devnull <d...@n...net> wrote:
> Nie musieli wydawac na mbank i multi 50 mln $, VWBd wydal tylko kilka
> mln zlotych i ma sie dobrze. Mieliby juz z mbanku zyski gdyby nie
> przeinwestowanie w "gadzety" i nietrafne decyzje.

10 mln dolarow poszlo jakoby na rozwoj mBanku. Reszta do Multi, ktory bep ma
posiagnac pod koniec tego roku.
zreszta zobaczymy - wszystkie trzy banki zapowiadaly osiagniecie bep na ten
rok. Najwczesniej mBank na przelomie - jak wiodac nie udalo sie.
Kwiecien Inteigo
Koniec roku VW Bank direct

Andrzej Klesyk, wiceprezes The Boston Consulting Group
Banki internetowe mają szansę na osiągnięcie znacznie wcześniej niż banki
tradycyjne tzw. progu rentowności. Po około trzech latach mogą osiągnąć zysk
operacyjny, a po 5 - 6 - zwrot z inwestycji. W przypadku banków
tradycyjnych, przy założeniu uruchomienia sieci 50 oddziałów, szansa na
osiągnięcie zysku operacyjnego pojawia się po 4 - 5 latach od rozpoczęcia
działalności, a zwrot z inwestycji następuje dopiero po 7 - 8. Dzieje się
tak, gdyż w bankach tradycyjnych jest zupełnie inna niż w internetowych
struktura kosztów i wydatków kapitałowych.

W bankach internetowych próg rentowności zostaje przekroczony, gdy bank
osiąga określoną liczbę klientów i rachunków oraz zaczyna mieć dodatkowe
przychody ze sprzedaży innych niż podstawowe produktów. Z moich wyliczeń
wynika, że w instytucjach działających w Polsce ani oferowane karty
kredytowe, ani limity w ROR nie dają na razie tak znaczących przychodów
dodatkowych, aby banki te były teraz rentowne.


Jan Maciejewicz, prezes A.T. Kearney

Osiągnięcie progu rentowności w tak krótkim czasie nie wydaje mi się
możliwe. I choć nie jest wykluczone, że bank go wypracuje, to problem tkwi w
utrzymaniu go na wysokim poziomie. Do tej pory banki internetowe w Polsce
osiągały bardzo szybki przyrost klientów, którzy przede wszystkim
zainteresowani byli wyższym niż w tradycyjnych instytucjach oprocentowaniem
depozytów. Zazwyczaj jeden klient takiego banku korzysta tylko z jednego
produktu, a nie zdarzyło się na świecie, aby bank działający w ten sposób
osiągnął sukces. Jedynym wyjściem z sytuacji jest traktowanie Internetu jako
jednego z kilku kanałów dystrybucji i sprzedaży. Bank w Polsce nie może być
wyłącznie wirtualny.