eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.wgpwWiek emerytalnyRe: Wiek emerytalny
  • Data: 2010-11-15 21:27:24
    Temat: Re: Wiek emerytalny
    Od: "skippy" <m...@t...moon> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "totus" <t...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:ibs54n$53o$1@inews.gazeta.pl...
    > skippy wrote:
    >
    >> Nie oszukujmy się, politycy nie po to wymyslaja takie fikołki żeby
    >> ludziom
    >> było lepiej, tylko żeby budżetowi było lepiej.
    >
    > Budżetowi czyli komu? Tuskowi? Schetynie? Komorowskiemu? Arułkowiczowi?
    > Czy
    > ministrowi finansów? Budżetowi czyli komu? Ludzie na tym nie zyskają, to
    > gdzie się podzieją te, w haniebny i podstępny sposób, zaoszczędzone
    > pieniądze?

    Dam Ci konkretny przykład, co to znaczy budżetowi.
    Rząd zaproponował program zwolnienia 10% urzędników.
    Logiczne się wydaje, że około 10% kasy przeznaczonej na ich pensje itp
    sprawy bytowe w urzędzie zostanie przesunięte gdzie indziej (pomijam jakieś
    drobizagi powodujące, że nie jest to zalezność liniowa).

    Otóż min. Boni zaproponował aby mimo ich zwolnienia, ww kasę pozostawić w
    tym samym miejscu.
    Jasne jest, że w ten sposób zamiast oszczędności ponosimy dodatkowe koszty,
    bowiem zwolnieni dostaną odprawy a część z nich zasiłki.

    Tak to działa, totus.
    Urzędy i urzędnicza logika nijak się mają do zdrowego rozsądku.
    Tzn jest to ich zdorwy rozsądek, ich interes opłacany naszymi podatkami.

    Weż taki przykład: mam zamówienie z budżetówki.
    Ponieważ przekracza ono pewna kwotę, muszę iść do ZUS po zaświadczenie o nie
    zaleganiu i w skarbowym też, i jeszcze zapłacić.
    Wszystkie te trzy urzędy są państwowe.
    Niestety nie mogą z jakichś chorych powodów wymienić między sobą tej prostej
    informacji składającej się co najwyżej z dwóch słów (Nie zalega).

    To jakby do mnie przyszedł klient i ja bym sie go zapytał o jakiś kwit.
    On, ze nie ma.
    No to ja mówię: moja sekretarka panu go wyda za 50zł.
    On idzie, płaci, ona mu wydaje, ja czytam, wyper.lam do kosza i potwierdzam,
    wsio gra.

    To jest logika urzędnicza, pasożytnicza.

    Moja jest taka: zamawiającemu piszę odręczne oświadczenie, że nie zalegam.
    Podpis pieczatka.
    Okaze się kiedyś przy jakiejś kontroli, że kłamałem - pajda.

    Proste. Zbyt proste, bo ta masa ludzi musi mieć uzasadnienie swojego
    istnienia i życia z naszych podatków.

    Drugi przykład.
    Wyrabiam paszport.
    Z jakichś powodów muszę im dostarczyć akt urodzenia.
    Mimo, ze mają dostęp do PESELU - nie, musze jechać ch wie po co, stać w
    kolejce i zapłacić żeby im przywieźć to, co mogli sprawdzićw kompie w 5
    sekund sami.

    Itd.

    Pozdrawiam:)


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1