eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.wgpwinflacjaRe: inflacja
  • Data: 2009-07-03 10:09:58
    Temat: Re: inflacja
    Od: "Baloo" <b...@o...eu> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    "\n" <n...@m...xy> napisał

    > Toteż mówiłem, że jest nam niesamowicie lekko bo zabierają tylko 57%

    Ale przecież nie 57% Twoich zarobków. Z przychodu proporcjonalnie zabierają
    Ci jedynie ZUS i PIT.
    Resztę haraczu płacisz tylko w zależności od tego, ile i jak wydajesz
    pieniędzy.

    > Nie mówiłeś, że ubierasz sie w korę brzozową, mieszkasz w lesie i jesz
    > koniczynę...w takim razie przepraszam...

    A co to wszystko ma wspólnego z abonamentem TV, akcyzą za tytoń i alkohol
    czy podatkiem PCC?

    > Sztuczny??? Co to niby ma oznaczać?

    To, że "od zawsze" jest wpisany w cenę towaru czy usługi (kiedyś to się
    bodaj podatek obrotowy nazywało i większość społeczeństwa nawet nie
    wiedziała, że istnieje ;-).
    Jeśli płacisz za coś z góry wiedząc, ile kosztuje, to zastanawiasz się, czy
    jakby odjąć VAT, to byłoby taniej, a jakby odjąć marżę to jeszcze taniej, a
    jakby producent użył innego składnika, to cena w ogóle spadłaby do zera.
    Ale nawet jeśli się zastanawiasz nad tak utopijną wizją gospodarki, to idąc
    dalej - to, że zniknie VAT nie spowoduje, że nagle wszystko stanie się
    tańsze, a zarobki utrzymają się na dotychczasowym poziomie. Jeśli coś
    pójdzie w dół, to wszystko. Może nie jednocześnie od razu, ale tak czy
    owak. Nie wiem, czy zrozumiałeś, ale jaśniej nie potrafię.

    > VAT niestety jest jak najbardziej prawdziwy i spróbuj go nie zapłacić.

    Nie płacę go, nie kupując.
    Natomiast podatek dochodowy płacisz nawet wtedy, jak siedzisz w domu i
    gryziesz ściany.
    Rozumiesz różnicę?
    Zasadniczo to podatek dochodowy można by uznać za bardziej krzywdzący, niż
    VAT.
    Bo jest "karą" za to, że ktoś pracuje.

    >> kiedyś ludzie dostawali rachunek z końcową kwotą, to płacili bez
    >> szemrania. Jak zaczęli dostawać z kwotą rozbitą na poszczególne
    >> składniki (choć końcowa była identyczna), to podniósł się ryk -
    >> ZŁODZIEJE! ;-) Inny przykład - kupujesz książkę z O% VAT. Cieszysz się,
    >> że nie płacisz podatku. Ale płacisz go w innej formie. W formie marży
    >> sprzedawcy, który tak ją sobie skalkulował, żeby pomimo poniesienia
    >> kosztu i konieczności odprowadzenia podatku dochodowego móc wyjść na
    >> swoje.

    > Przede wszystkim marża to nie jest podatek.

    Oczywiście, że nie jest stricte podatkiem. Ale jest dla Ciebie identycznym
    obciążeniem, jak podatek. No chyba, że naprawdę stanowi to dla Ciebie tak
    dużą różnicę komu płacisz nadwyżkę od ceny wyjściowej towaru - dla
    sprzedawcy czy do budżetu. Dla mnie to ganz egal - tak czy owak muszę ją
    zapłacić, jeśli coś kupuję.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1