Artur O. wrote:
> Zastanawiajacy jest ten trend wsrod polskiej mlodziezy.
> Nie wazna reputacja ktora zdobywa sie latami.
> Lepszy jest nimb nowosci, chwyt marketingowo-reklamowy i juz
> chetni leca....
>
> A potem rozczarowanie i opluwanie wszystkich bankow ze oszukuja :-)

A moze stare banki to PRLowskie molochy ktore nie nadazaja z duchem
czasu i nie sa dostosowane do dzisiejszych realiow? Popatrz chocby na
oferty PKO BP/ PeKaO SA - a np ktoregos z nowszych, mniejszych bankow.

Nie chodzi tylko o cene (w mniejszych konta w wiekszosci darmowe, a np.
PeKaO SA = 11 pln), kolejki (vide pochod emerytow w PKO BP i PeKaO SA),
kiepska oferta oszczednosciowa (patrz - ostatnie KO w PKO BP - az 5% i
wyplaty platne min 10pln/0,4% (a wiec przy JEDNEJ wyplacie w miesiacu po
roku masz 0,2% zysku (minus belka i minus inflacja)), kiepska oferta
kredytowa (patrz np kredyty hipoteczne)

Ogolnie stare molochy zeruja na ludziach nie czytajacych umow i nie
znajacych ofert innych bankow. Do teog tacy ludzie sie nie poskarza, bo
to w wiekszosci emeryci/rencisci. Mlody czlowiek potrafi zrobic niezly
szum w mediach, do tego latwo napisze reklamacje, zna choc czesciowo
swoje prawa.

Jesli ktos czyta umowy to raczej bank go nie oszuka - a jak oszuka to
musi oddac.
--
Regards,
Maverick