j...@p...onet.pl napisal w
news:595a.00000a37.3e43ef32@newsgate.onet.pl:

> Czy ktoś wie jak to jest z bezpieczeństwem transakcji przy płaceniu
> kartą w sklepie internetowym.
> Zrobiłem ostatnio zakup w takim sklepie. Wszystko niby OK, ale mam
> pewne wątpliwości. Czy do obciążenia mojego konta potrzebny jest tylko
> numer wytłoczony na karcie. Ten numer wpisuje się w formularzu
> zamówienia i wysyła do jakiegoś anonimowego operatora.

Ilu uzytkownikow kart, tyle opinii na temat placenia nimi w Internecie.

Tak na prawde to bezpieczenstwo zalezy od systemu, w jakim obslugiwana
jest platnosc.

Jezeli numer karty kredytowej przesylany jest do sklepu, to
bezpieczenstwo jest (scisle rzecz ujmujac) zadne, bo polega na
uczciwosci obslugi sklepu (a to jest wielka niewiadoma). Oczywiscie
zakladam, ze numer nie jest przesylany (o zgrozo!)e-mail'em i ze
zestawione bezpieczne polaczenie jest prawidlowe.

Jezeli sklep internetowy pracuje w systemie SET lub podobnym, to numer
karty kredytowej nie trafia w niepowolane rece i bezpieczenstwo operacji
jest bez porownania wieksze.

Amerykanskie statystyki mowia, ze okolo 5% operacji kartami w Internecie
jest zlodziejskie (to znaczy na kazdy wydany w sklepach Internetowych
dolar przypada 5 centow wyludzen). Niektorzy twierdza, ze to malo, inni,
ze duzo. Pewnie zalezy to od osobistych doswiadczen. Nie znam podobnych
polskich statystyk.

Na marginesie: znacznie bardziej niebezpieczne jest placenie karta
kredytowa gdziekolwiek, gdzie nieuczciwy sprzedawca moze spisac dane
klienta i numer karty, zeby potem placic nia w Internecie za rozmaite
uslugi, z ktorych mozna korzystac zachowujac pelna anonimowosc.

Marta