eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.banki[press] "Rzeczpospolita" - ranking kart kredytowychRe: [press] "Rzeczpospolita" - ranking kart kredytowych
  • Data: 2005-05-23 13:43:58
    Temat: Re: [press] "Rzeczpospolita" - ranking kart kredytowych
    Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    witek <w...@g...pl.spam.invalid> writes:

    > Wydatki ogranicza ilość kasy, którą się ma.
    > Jeżeli komuś kto ma kieszonkowe dasz do ręki kartę, to zapewne wyda to
    > kieszonkowe szybciej niżby tej karty nie miał. Choćby tylko po to, aby
    > poszpanować.

    Moze i wyda. I co z tego, jesli bedzie "musial" czekac 2 miesiace na
    nowy limit?
    No, moze splaci dzien przed terminem, zeby na pewno zdazyc.

    > Proponuje w dziedzinie kart kredytowych zrobić dokładnie to samo to z
    > komórkami prepaid.
    > Dużo, ale małego kalibru.
    > Liczy się ilość, a nie jakość
    > 10 karty z obrotetem 1000 zł zarobi tyle samo co 100 kart z obrotem 100 zł.

    Nie, karty prepaid GSM nie generuja kosztow jednostkowych. Nie ma takze
    zadnego ryzyka.

    >> BTW: przekraczanie limitu moze byc wlasnie powodem do jego podniesienia.
    > Przekraczanie limitu oznacza, że klient nie ma samodyscypliny

    Samodyscyplina jest zwiazana z zalozonym przez posiadacza karty limitem
    wydatkow, nie maja one wiekszego zwiazku z limitem karty.

    > i jak
    > się mu dołoży jedno zero więcej, to wcześniej, czy później taki
    > delikwent będzie trudnym klientem.

    Banki nie maja zwyczaju mnozyc limitu przez 10.

    > Fraudów, ale w znaczeniu sam właściciel karty chce zakombinować.
    > Dlatego takie niskie limity. Łatwiej się ściaga 500 zł niż 50 tyś.

    Karty offline maja to do siebie ze latwo mozna limit przekroczyc.
    Np. wielokrotnie.

    >> To oczywiste. Zastanow sie, dla kogo sa kredyty? Dla ludzi, ktorzy
    >> nie maja kasy.
    > O nieprawda.

    Alez prawda.

    > Pieniądz robi pieniądz.
    > Największe kredyty biorą ci, którzy kasę już mają, ale chcą
    > zainwestować jeszcze więcej.

    Inwestycja to nie kasa. Zeby miec kase trzeba "umorzyc" inwestycje.

    > No jeżeli płynność finansowa jest przez osobę fizyczną utrzymywana za
    > pomoca karty kredytowej, to raczej nie świadczy o jego zamożności.

    A jakie to logiczne rozumowanie doprowadza Cie do tego wniosku?

    > (z wyjątkami snobów i innych gatunków "hobby" oczywiście).

    ???

    >> Na tej samej zasadzie mozna napisac ze zaden kredyt sie nie oplaca.
    >> Jednak ludzie jakos te kredyty biora, bo chca miec domy, samochody,
    >> firmy itd. I jakos nie wydaje mi sie by na tym tak bardzo tracili.
    >
    > Czy oni biorę kredyt korzystając z karty kredytowej. Raczej nie.

    Na domy zwykle nie, rzeczywiscie. Ale na drobniejsze rzeczy - tak,
    bo to jest najlatwiejsza i dosc tania metoda.
    --
    Krzysztof Halasa

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1