"kashmiri" <s...@a...nie.znajdziecie> writes:

> Myślę, że wszystko jest ok, tylko: NIE podawaj danych karty emailem
> (kto wie, kto jeszcze ma dostęp do skrzynki!), a raczej zadzwoń do
> tego hotelu (nawet ze skypa, żeby było taniej), rozmawiaj z menedzerem
> albo booking office i zapłać podając dane karty przez telefon.

Przeciez napisal ze nie zna dobrze angielskiego, pisanego jak
rozumiem, trudniej mu bedzie sie dogadac z czlowiekiem.

Oczywiscie, numery kart itd. teoretycznie powinno sie przekazywac
w bezpieczny sposob, ale jesli sama sprawa nie jest podejrzana (hotel
w Nigerii itd), to nie widze problemu w wyslaniu tego emailem. Ludzie
robia tak od lat, podobnie w przypadku faksow, ktore moze latwo czytac
bez zostawiania sladow duzo wiecej osob. Podobnie w przypadku kwitow
z terminala.

> Jeżeli wolisz to stay on the safe side, then (a) jeśli masz konto w
> mbanku, użyj ekarty; (b) kup kartę przedpłaconą (np. money.pl), (c)
> dowiedz się, może przyjmują PayPal.

No jasne, wszystko po to by zaplacic za noc w hotelu. Moze lepiej
kupic samolot i poleciec zaplacic osobiscie? Bez przesady.
--
Krzysztof Halasa