eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankizdolnosc kredytowaRe: zdolnosc kredytowa
  • Data: 2009-11-12 08:59:29
    Temat: Re: zdolnosc kredytowa
    Od: "jacem" <j...@1...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik <T...@s...in.the.world> napisał w wiadomości
    news:Titus_Atomicus-869EAA.22290911112009@news.onet.
    pl...
    > In article <hdf7ge$spq$1@node1.news.atman.pl>, Ra <a...@a...com> wrote:
    >> T...@s...in.the.world pisze:
    >>> Witam,
    >>> Tak sie zastanawiam - kto wymysla te procedury weryfikacji tzw.
    >>> zdolnosci kredytowej.
    >>> Kiedys staralem sie o karte KK w mBanku. Bylem wtedy zatrudniony
    >>> jako
    >>> podwykonawca z DG, a nie na etacie. Nie dosc ze musialem dostarczac
    >>> pierdylion dokumentow, to na koniec okazalo sie ze wyliczona przez
    >>> mBank moja zdolnosc kredytowa byla znacznie nizsza, niz w przypadku
    >>> umowy o prace.
    >>> Dlaczego? Przeciez i w jednym i drugim przypadku mozna z miesiaca na
    >>> miesiac stracic prace, ale tez i w jednym i drugim przypadku jest
    >>> sie
    >>> przez pol roku objetym ochrona ZUSu.
    >> nie do końca tak, jeżeli firma zaczyna szukać oszczędności to kogo
    >> się
    >> pozbywa na początku ? brawo wszelkiej maści kontraktorów.
    >> Żeby zwolnić pracownika to muszą być duże kłopoty, trzeba opracować
    >> plan
    >> zwolnień grupowych itd itd
    > Ale to chyba zalezy od wielkosci firmy?
    > Jak firma zatrudnia 5-20-50 pracownikow to gdzie tu zwolnienia
    > grupowe?
    > TA

    Bzdura i ściema zarazem (banków).

    Po prostu jeśli ktoś nie chce (dotyczy to nie tylko banków), aby
    korzystano z jego usług, to daje - ceny zaporowe, albo wymyśla
    niedorzeczne warunki typu: system nie pozwala, albo "Pan musi dostarczyć
    zaświadczenie od ortopedy, że nie ma pan platfusa".

    Ale owszem, tego typu "produkty finansowe" (pożal się Boże) mają w
    ofercie, bo nie wypada ich nie mieć. Gdy klient zainteresuje się,
    dostanie "po łapach", albo najzwyczajniej w świecie zostanie okpiony.

    Osobiście mam 2 karty kredytowe w Millennium (visa i master), i
    zastanawiam się czy nie zrezygnować z jednej z nich.
    Tylko którą zostawić?
    Posiadanie jakiegokolwiek ichniego "produktu" wiąże się przecież z
    wyciekiem kasy - zwyczajnym bezczelnym skubaniem klienta, choćby z nich
    nawet w ogóle nie korzystał.
    A to opłata "pakiet bezpieczna karta", a to opłata roczna, a to...inne
    duperele...i tak złotówka do złotówki... Czy naprawdę warto dać się
    skubać?
    W ciągu roku to straty przynajmniej kilkaset zł.

    Najlepszym bankiem, godnym zaufania dzisiaj jest zwyczajna bawełniana
    skarpeta. ;-)


    j.


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1