-
11. Data: 2009-12-21 17:48:27
Temat: Re: kraj z bankowościąlepszą od polskiej
Od: "Krzysztof" <o...@p...onet.pl>
"pmlb" <p...@d...com> wrote in message
news:qTLXm.64348$ox2.7843@newsfe05.ams2...
>> czy jest na świecie kraj posiadający lepszy i nowocześniejszy
>> od polskiego system bankowy?
> W zasadzie w UK nie ma tego co tu napisales, jest odpowiednik przelew
> online, ale zadko stosowany i to w wyjatkowych sytuacjach. mam na mysli
> system CHAPS, jest to firma ktora sie tym zajmuje od polowy lat
> 80-siatych. Glownie wykorzystuje sie to do natychmiastowego transferu
> wiekszych sum w przypadku gieldy.
> Przez zwyklego zjadacza chleba praktycznie nie uzywany. Nie wiem nawet czy
> nie ma na CHAPS limitu od jakiego mozna przeslac srodki.
> W Uk nie ma przelewu ktory (poza CHAPS) ktory by poszedl w ten sam dzien
> do innego banku. Jesli przelew jest w ramach tego samego banku jest
> natychmiast. Przelew do innego banku trwa 3 dni. Poza CHAPS ktory kosztuje
> od 20 do 30 funtow pozostale przelewy sa darmowe bez wzgledu na bank czy
> rodzaj rachunku.
Jestes w bledzie, bo chyba w maju 2008 przynajmiej czesc bankow w UK
wprowadzila przelew elektroniczny dochodzacy w godzine czy cos kolo tego,
taki komunikat wyskakuje przy wykonywaniu okreslonego przelewu (do banku,
ktory tez wdrozyl ten system). Wczesnie tak jak piszesz przelewy poza bank
szly 3 dni robocze, teraz juz niekoniecznie. Generalnie w ich bankowosci
limity na przelew przez net sa na niskim poziomie kwoty oraz nie ma
przelewow zagranicznych przez net, co w polskich bankach robi sie juz powoli
standardem. Pisze na podstawie wlasnych doswiadczen z jednego banku w UK.
Ich bankowosc internetowa np. przy wykonywaniu przelewow opiera sie na sort
code odddzialu i nr konta, bardzo okrojone pole na opis. Opisy przelewu sa
bardzo skape, takze nasza bankowosc internetowa to mercedes w stosunku do
ich systemow. Do niedawna standardem byl tylko login i haslo, potem zaczeli
wprowadzac dodatkowe zabezpieczenia, np w postaci tokena na karte debetowa
do rachunku. nie mamy sie na prawde czego wstydzic w Polsce. Ceny za
podstawowe uslugi to juz inny temat i na poziomie podstawowym w UK jest to
praktycznie darmowe tak jak piszesz.
W standardzie dla pospolitego klienta nie uswiadczysz w UK kont w innych
walutach, kart do rach. walutowych, autodealingow dla np kupna/sprzedazy
walut. A co do ceny to banki w UK odbijaja sobie te darmowe konta innymi
uslugami, np dla przykladu u nas przelew SEPA mozesz wyslac juz za 5zl, a
tam za 10 funtow, czyli prawie 10x drozej.
-
12. Data: 2009-12-21 17:56:17
Temat: Re: kraj z bankowościąlepszą od polskiej
Od: "Arek" <a...@p...onet.pl.usun_cde.invalid>
pmlb napisał(a) w wiadomości: ...
>ps. jak mogles przeczytac, uzasadnilem wiele razy, ze w UK przelew
>jednodniowy nie jest potrzebny. Nie ma zewnetrznego zapotrzebowania.
W Polsce jest bo Polacy to lubią. Poza tym uprawiają swoisty sport:
płacą rachunki (i nie tylko rachunki) w ostatniej chwili. W pewne dni
np. placówki Poczty Polskiej omijam z daleka.
Zresztą to wygodne, że można szybko przelać pieniążki np. rodzinie
czy znajomemu.
>. Czeki
>jak i operacje na czekach sa darmowe.
W Polsce czeki nie są potrzebne. Nie ma zewnętrznego zapotrzebowania.
>> np. uznawanie zignorowanej reklamacji za pozytywnie rozpatrzoną?
>
>Niespotkalem sie w UK z "zignorowana" reklamacja! Na kazda moja reklamcje
>(dotyczy mnie) zawsze dostawalem odpwiedz i uzasadnienie w odpowiedzi na
>ktore tez moglem sie odwolac. Wszystkie moje reklamacje dotyczyly tylko kar
>za zejscie ponizej salda, wszystkie uwzglednione i kary zwrocone.
O uszy obiły mi się plotki, że właśnie te kary i ich wysokość to była
(jest?) specjalność brytyjskich banków.
Wcześniej pisałeś, że banki działają wg prostych, znanych reguł które
nie są tajemnicą. To skąd się biorą te kary a potem ich anulowanie?
Czy bank lub klient tych reguł jednak nie rozumieją?
Czy banki uprawiają polowanie na frajerów, którym da się wcisnąć
niesłusznie jakąś karę, czy specjalnie przewidują wiele kar niemal
niemozliwych do uniknięcia aby potem je anulować dla reklamy: "patrzcie
jacy jesteśmy wyrozumiali"?
(To oczywiście nie dotyczy tylko banków w UK).
Dla mnie sprawa jest jasna: albo bank przegiął, ma zwrócić karę z
odsetkami i przeprosić (a właściwie to już może podpadać pod próbę
wyłudzenia) albo klient ma zapłacić karę.
A może te reguły nie są jednak jasne...
>Naturalnie, ja oparlem sie wylacznie o podstaowoa bankowosc, nie wnikam w
>konta oszczednosciowe,
Sugerujesz, że konta oszczędnościowe mogą nie być darmowe?
>Uzasadnilem?
I tak i nie. Co kraj to obyczaj. Jeżeli banki choćby w drobnym stopniu
dostosowują się do potrzeb i zwyczajów lokalnych to nic dziwnego, że w
każdym kraju jest inaczej.
Arek
-
13. Data: 2009-12-21 18:19:07
Temat: Re: kraj z bankowościąlepszą od polskiej
Od: "Valdi" <V...@v...pl>
"Arek" news:hgoaej$nk4$1@news.onet.pl
> >Na przykladzie Niemiec.
> >W krajach euro cena kredytu bedzie zazwyczaj nizsza niz w Polsce - ma to
> >niebagatelne znaczenie np. przy kupnie nieruchomosci.
> W krajach euro są niższe stopy procentowe niż w Polsce (niezależnie
> od tego czy jest to akurat korzystne czy nie dla konkretnego państwa),
> tak więc oprocentowanie kredytów też jest tańsze - nie ma związku z
> jakością bankowości.
Zacytowałeś tylko fragment wypowiedzi Tomka, która przekłada się na szerszą
całość. Mianowicie sama cena kredytu to jedno (ten element występuje w całej
strefie euro), procedury to drugie. Łatwość dostania kredytu hipotecznego w
przypadku Niemiec przekłada się na "łatwiejsze życie klienta" - niższe raty
(strefa euro) i co dość ważne mniej czasu spędzonego nad szeroko rozumianą
papierkologią.
-
14. Data: 2009-12-21 18:19:18
Temat: Re: kraj z bankowościąlepszą od polskiej
Od: "pmlb" <p...@d...com>
> Jestes w bledzie, bo chyba w maju 2008 przynajmiej czesc bankow w UK
> wprowadzila przelew elektroniczny dochodzacy w godzine czy cos kolo tego,
> taki komunikat wyskakuje przy wykonywaniu okreslonego przelewu (do banku,
Bylo by milo, jak bys dal na to stosownego linka.
Jak podalem, przelew idacy do innego banku w kilka minut mnie nie interesuje
tak na prawde, nie mam takiej potrzeby.
Ale chetnie zapoznam sie z taka informacja, mam na dzieje, ze nie mylisz
tego z przelewem do tego samego banku, ktory jest natychmiast.
> ktory tez wdrozyl ten system). Wczesnie tak jak piszesz przelewy poza bank
> szly 3 dni robocze, teraz juz niekoniecznie. Generalnie w ich bankowosci
> limity na przelew przez net sa na niskim poziomie kwoty oraz nie ma
> przelewow zagranicznych przez net, co w polskich bankach robi sie juz
> powoli standardem. Pisze na podstawie wlasnych doswiadczen z jednego banku
> w UK.
Czy moglbys troche sprecyzowac co uwazasz za "limit przelewu"?
Przelewy zagraniczne przez net... tu wydaje mi sie, ze sprawa jest bardziej
skomplikowana i to nie od strony banku w UK ale od odbiorcy.
Wiadomo, ze dokonujac przelewu do polski, Polski bank pobierze prowizje. W
Uk przelewy sa bezprowizyjne, wiec moze tu ciezko by to bylo uzasadnic, ze
trzeba zaplacic...? Ale mowiem, nie wiem, nie praktykowalem, w przekaz
zagraniczny taniej i szybciej bedzie paypal (przynajmniej dla wysylakacego).
> Ich bankowosc internetowa np. przy wykonywaniu przelewow opiera sie na
> sort code odddzialu i nr konta, bardzo okrojone pole na opis. Opisy
> przelewu sa bardzo skape, takze nasza bankowosc internetowa to mercedes w
> stosunku do ich systemow.
Owszemm, wodotryskow nie ma, ale czy jest cos mniej funkcjonalnego w
porownaniu z e-kntem w polsce?
To jaki jest opis na przelewie, coz owszem jak chcesz opisac caly protokol
ze sprzedarzy czy zwrotu to napewno braknie ci miejsca:) Ale opis przeleewu
(zaplata za, wynagrodszenie za, prezent, zyczenia szczescia i pomyslnosci -
to sie zmiesci, coz wiecej pisac?).
Przez internet zrobisz wszyscko co w odziale banku (no prawie wszystko - nie
wyplacisz gotowki a nie jej nie wplacisz:)) zatrzymasz zlecenie stale,
wycofasz czek.
> Do niedawna standardem byl tylko login i haslo, potem zaczeli wprowadzac
> dodatkowe zabezpieczenia, np w postaci tokena na karte debetowa do
> rachunku. nie mamy sie na prawde czego wstydzic w Polsce.
Niech szlag trafi te tokeny, czytniki i inne bzdury:) dobrze, ze nie kazdy
bank to ma!
Kilka hasel na zasadzie roznych pytan i odpowiedzi jest moim zdaniem
wystarczajacym zabezpieczeniem.
Nie ma juz chyba banku uzywajacego lacza mniej niz 128 bit klucz
szyfrowania. To praktycznie nie do zlamania...
Osobiscie nie spotkalem sie z przypadkiem przejecia danych logowania na
zasadzie podsluchu przez linie...
Jesli znasz takowy przypadek kiedy ktos wyciagna dane logowania
przeplywajace przez jakis wezel (router) to napisz. Ja nie slyszalem. O
podgladnieciu czy innych probach przejecia tak.
Mi tokeny komplikuja tylko sprawe, i wydluzaja procedure. Poza tym musisz
miec karte debetowa przy sobie, bez niej dupa. Dlategom preferuje banki
gdzie nadal jest tradycyjny login.
> Ceny za podstawowe uslugi to juz inny temat i na poziomie podstawowym w UK
> jest to praktycznie darmowe tak jak piszesz.
Nie praktycznie a faktycznie.
> W standardzie dla pospolitego klienta nie uswiadczysz w UK kont w innych
> walutach, kart do rach. walutowych, autodealingow dla np kupna/sprzedazy
> walut. A co do ceny to banki w UK odbijaja sobie te darmowe konta innymi
> uslugami, np dla przykladu u nas przelew SEPA mozesz wyslac juz za 5zl, a
> tam za 10 funtow, czyli prawie 10x drozej.
Nie wiem co to autodealig walut, czy kont w innych walutach - ale jesli nie
ma... masz pelne p[ole do popisu!:)) Mozesz zalozyc takowy bank, wcale
zalozenie banku trudne nie jest.
Jesli napiszesz do czego jest ta usluga to poszukam, moze jednak jest cos
takiego?
-
15. Data: 2009-12-21 18:35:38
Temat: Re: kraj z bankowościąlepszą od polskiej
Od: Zbyszek <zbign@na_serwerzeo2.pl>
Dnia 21-12-2009 o 18:48:27 Krzysztof <o...@p...onet.pl> napisał(a):
> kupna/sprzedazy walut. A co do ceny to banki w UK odbijaja sobie te
> darmowe konta innymi uslugami, np dla przykladu u nas przelew SEPA
> mozesz wyslac juz za 5zl, a tam za 10 funtow, czyli prawie 10x drozej.
a czy czasem nie odbijają sobie kredytami dawanymi w dużych ilościach ?
założeniem SEPA było m.in. obniżenie cen, darmowość dla odbiorcy.
Jak podstawowe rachunki są za darmo a zyski bankierów UK są niemałe to
gdzieś tą kaskę robią?
--
Pozdrawiam,
Z.
-
16. Data: 2009-12-21 18:46:54
Temat: Re: kraj z bankowościąlepszą od polskiej
Od: "pmlb" <p...@d...com>
"Arek" <a...@p...onet.pl.usun_cde.invalid> wrote in message
news:hgoco3$ttp$1@news.onet.pl...
> pmlb napisał(a) w wiadomości: ...
>
>
>>ps. jak mogles przeczytac, uzasadnilem wiele razy, ze w UK przelew
>>jednodniowy nie jest potrzebny. Nie ma zewnetrznego zapotrzebowania.
>
>
> W Polsce jest bo Polacy to lubią.
Bo nie ma innego wyjscia:) bo czy lubia to pewny bym nie byl:)
> Poza tym uprawiają swoisty sport:
> płacą rachunki (i nie tylko rachunki) w ostatniej chwili.
Ale czy to nie wynika z faktu naliczania odsetek karnych po terminie?
Poza tym placenie w ostatnim dniu - nie widze tu zadnego zlego nawyku...
> W pewne dni
> np. placówki Poczty Polskiej omijam z daleka.
> Zresztą to wygodne, że można szybko przelać pieniążki np. rodzinie
> czy znajomemu.
Na pewno.
ja naprawde tu nie widze problemu. mam komus (rodzinie) przelac kase na ich
konto, to jesli im sie spieszy, robie to w ich odziale banku, kase maja od
razu, jesli nie to robie to w moim przelew idzie 3 dni...
Jesli sprawa jest wyjakowo pilna to nie widze przeszkod by zrobic to
osobiscie w odziale, jesli nie pilan to 3 dni nie zbawia swiata.
>>. Czeki
>>jak i operacje na czekach sa darmowe.
>
> W Polsce czeki nie są potrzebne. Nie ma zewnętrznego zapotrzebowania.
Banki nie lubia czekow. Czek jest bardzo wygodny i pomocny. W ppolsce byly,
niestety wycofane.
>>> np. uznawanie zignorowanej reklamacji za pozytywnie rozpatrzoną?
>>
>>Niespotkalem sie w UK z "zignorowana" reklamacja! Na kazda moja reklamcje
>>(dotyczy mnie) zawsze dostawalem odpwiedz i uzasadnienie w odpowiedzi na
>>ktore tez moglem sie odwolac. Wszystkie moje reklamacje dotyczyly tylko
>>kar
>>za zejscie ponizej salda, wszystkie uwzglednione i kary zwrocone.
>
> O uszy obiły mi się plotki, że właśnie te kary i ich wysokość to była
> (jest?) specjalność brytyjskich banków.
Byc moze, kary sa powalone i czasem wrecz smieszne (byly bo juz sie
poprawilo) np. za bark 1 funta potrafili przywalic 35 funtow kary... ile to
procent?:))
> Wcześniej pisałeś, że banki działają wg prostych, znanych reguł które
> nie są tajemnicą. To skąd się biorą te kary a potem ich anulowanie?
> Czy bank lub klient tych reguł jednak nie rozumieją?
Rozumieja, ale w UK (choc to bedzie trudne do zrozumienia zwlaszcza w
Polsce) umowa to umowa ale... czlowiek jest ponad umowa.
Piszesz odwolanie w ktorym uzasadniasz dlaczego bank nie powinien nalozyc ci
kary, na 1000 pism bank uzna 950.
Kare placa ci co maja to gdzies i sie nie interesuja. Na zasadzie, milczenie
jest potwierdzeniem.
> Czy banki uprawiają polowanie na frajerów, którym da się wcisnąć
> niesłusznie jakąś karę, czy specjalnie przewidują wiele kar niemal
> niemozliwych do uniknięcia aby potem je anulować dla reklamy: "patrzcie
> jacy jesteśmy wyrozumiali"?
Moze byc jak piszesz!
Trwa (na razie zostal zamrozony) proces sadowy o wlasnie te kary. Zobaczymy
co bedzie:)
Jak banki przegraja beda zwracac kary 5 lat wstecz...
A czy banki poluja na frajerow - no jasne i to nie tylko w UK, wszedzie na
swiecie. Sa tez przypadki, ze kary nie unikniesz (takie dzialanie banku) -
jak najbardziej potiwerdzam, ale wlasnie wycieczka do banku lub pismo na 95%
zalatwia sprawe.
Mam kumpla, pracuje w jednym z bankow jako manager, taki tam szef kasjerow
(maly oddzial) opowiadal nie raz przy piwie jak to klienci wkurwieni karami
rzucali do niego kartami, czekami, dlugopisami:)) dlatego przyja zasade (w
ochronie zdrowia), ze jak ktos przychodzi w sprawie kary to na wstepie
inforumie, ze jak tylko to bedzie mozliwoe to zwroci klase, ponoc to zlatwia
sprawe latajacych kart i dlugopisow:)
> (To oczywiście nie dotyczy tylko banków w UK).
> Dla mnie sprawa jest jasna: albo bank przegiął, ma zwrócić karę z
> odsetkami i przeprosić (a właściwie to już może podpadać pod próbę
> wyłudzenia) albo klient ma zapłacić karę.
> A może te reguły nie są jednak jasne...
Dlatego napisalem, ze na 1000 przypadkow 950 zwrocono kare, jesli ktos
siedzial cicho to znaczy, ze sie przyznal... prawda? Dlatego trwwa proces w
sprawie kar.
>>Naturalnie, ja oparlem sie wylacznie o podstaowoa bankowosc, nie wnikam w
>>konta oszczednosciowe,
>
> Sugerujesz, że konta oszczędnościowe mogą nie być darmowe?
Nie, nic nie sugeruje, mowie tylko, ze pisze o podstawoej bankowosci nie
wnikajac w oszczednosciowe rachunki i inne. To nie sugestia. Bo konta
opszczednosiowe i nawet inwestycyjne sa darmowe.
Konta firmowe tez przez rok sa darmowe. Potem przenosisz monto do innego
banku a twoj stary bank mowi: nie przenos, my ci przedluzymy promocje o 2
lata:)))
>>Uzasadnilem?
>
>
> I tak i nie. Co kraj to obyczaj. Jeżeli banki choćby w drobnym stopniu
> dostosowują się do potrzeb i zwyczajów lokalnych to nic dziwnego, że w
> każdym kraju jest inaczej.
Wydaje mi sie, ze w europie zachodniej jest podbnie jak w UK, mozliwe sa
odstepstwa w te czy tamta strone, ale Polska to kosmos. Z tego co czytam na
tej grupie to w polsce musisz miec niezlego nosa by dobre konto podstawowe
znalesc i to czasm jak pisza muszisz miec dwa trzy konta... dla mnie to
kosmos:)))
-
17. Data: 2009-12-21 18:57:46
Temat: Re: kraj z bankowościąlepszą od polskiej
Od: "kashmiri" <x...@g...com>
pmlb <p...@d...com> had the courage to write:
>> Jestes w bledzie, bo chyba w maju 2008 przynajmiej czesc bankow w UK
>> wprowadzila przelew elektroniczny dochodzacy w godzine czy cos kolo
>> tego, taki komunikat wyskakuje przy wykonywaniu okreslonego przelewu
>> (do banku,
>
> Bylo by milo, jak bys dal na to stosownego linka.
> Jak podalem, przelew idacy do innego banku w kilka minut mnie nie
> interesuje tak na prawde, nie mam takiej potrzeby.
> Ale chetnie zapoznam sie z taka informacja, mam na dzieje, ze nie mylisz
> tego z przelewem do tego samego banku, ktory jest natychmiast.
Faster Payments Service. Przelew typowo idzie 10-15 sekund (RTS - real time
system).
http://www.fastpayments.co.uk
http://en.wikipedia.org/wiki/Faster_Payments_Service
Działa od ponad roku, wszystkie banki uczestniczące w systemie informowały
swoich klientów. Gratuluję bycia na bieżąco.
>> ktory tez wdrozyl ten system). Wczesnie tak jak piszesz przelewy poza
>> bank szly 3 dni robocze, teraz juz niekoniecznie. Generalnie w ich
>> bankowosci limity na przelew przez net sa na niskim poziomie kwoty
>> oraz nie ma przelewow zagranicznych przez net, co w polskich bankach
>> robi sie juz powoli standardem. Pisze na podstawie wlasnych
>> doswiadczen z jednego banku w UK.
>
> Czy moglbys troche sprecyzowac co uwazasz za "limit przelewu"?
Limity:
http://www.ukpayments.org.uk/faster_payments_service
/value_limits
> Przelewy zagraniczne przez net... tu wydaje mi sie, ze sprawa jest
> bardziej skomplikowana i to nie od strony banku w UK ale od odbiorcy.
> Wiadomo, ze dokonujac przelewu do polski, Polski bank pobierze prowizje.
> W Uk przelewy sa bezprowizyjne, wiec moze tu ciezko by to bylo
> uzasadnic, ze trzeba zaplacic...?
Bredzisz kompletnie. Poza tym HSBC oferuje przelewy zagraniczne przez net. A
przelewy CHAPS nie są bezprowizyjne.
> Ale mowiem, nie wiem, nie
> praktykowalem, w przekaz zagraniczny taniej i szybciej bedzie paypal
> (przynajmniej dla wysylakacego).
Ile w UK trwa załadowanie kasy na PayPal? Dawniej trwało ok. 7-10 dni, czy
coś się zmieniło? (W PL ok. 2-3 dni).
>> Ich bankowosc internetowa np. przy wykonywaniu przelewow opiera sie na
>> sort code odddzialu i nr konta, bardzo okrojone pole na opis. Opisy
>> przelewu sa bardzo skape, takze nasza bankowosc internetowa to
>> mercedes w stosunku do ich systemow.
>
> Owszemm, wodotryskow nie ma, ale czy jest cos mniej funkcjonalnego w
> porownaniu z e-kntem w polsce?
> To jaki jest opis na przelewie, coz owszem jak chcesz opisac caly
> protokol ze sprzedarzy czy zwrotu to napewno braknie ci miejsca:) Ale
> opis przeleewu (zaplata za, wynagrodszenie za, prezent, zyczenia
> szczescia i pomyslnosci - to sie zmiesci, coz wiecej pisac?).
Nie usprawiedliwiaj kiepskiego systemu. Wiesz że wiele banków w UK w ogóle
nie transmituje zawartości tego pola - i wiesz, jak to fajnie potem wygląda
dla odbiorcy?
> Przez internet zrobisz wszyscko co w odziale banku (no prawie wszystko -
> nie wyplacisz gotowki a nie jej nie wplacisz:)) zatrzymasz zlecenie
> stale, wycofasz czek.
Bredzisz jeszcze gorzej. Zrealizowałeś czek przez internet? Zaktualizowałeś
dane osobowe? Zamówiłeś nową kartę? Ustaliłeś PIN, telePIN, hasło do
internetu?
Jak myślisz, dlaczego w bankach w UK są takie kolejki, że często trzeba się
zapisywać na określoną godzinę?
>> Do niedawna standardem byl tylko login i haslo, potem zaczeli wprowadzac
>> dodatkowe zabezpieczenia, np w postaci tokena na karte debetowa do
>> rachunku. nie mamy sie na prawde czego wstydzic w Polsce.
>
> Niech szlag trafi te tokeny, czytniki i inne bzdury:) dobrze, ze nie
> kazdy bank to ma!
> Kilka hasel na zasadzie roznych pytan i odpowiedzi jest moim zdaniem
> wystarczajacym zabezpieczeniem.
> Nie ma juz chyba banku uzywajacego lacza mniej niz 128 bit klucz
> szyfrowania. To praktycznie nie do zlamania...
> Osobiscie nie spotkalem sie z przypadkiem przejecia danych logowania na
> zasadzie podsluchu przez linie...
> Jesli znasz takowy przypadek kiedy ktos wyciagna dane logowania
> przeplywajace przez jakis wezel (router) to napisz.
Poczytaj sobie, co to SSL hijacking.
> Ja nie slyszalem. O podgladnieciu czy innych probach przejecia tak.
Bo nie masz bladego pojęcia w temacie.
> Mi tokeny komplikuja tylko sprawe, i wydluzaja procedure. Poza tym musisz
> miec karte debetowa przy sobie, bez niej dupa. Dlategom preferuje banki
> gdzie nadal jest tradycyjny login.
>> Ceny za podstawowe uslugi to juz inny temat i na poziomie podstawowym
>> w UK jest to praktycznie darmowe tak jak piszesz.
> Nie praktycznie a faktycznie.
???
>> W standardzie dla pospolitego klienta nie uswiadczysz w UK kont w innych
>> walutach, kart do rach. walutowych, autodealingow dla np kupna/sprzedazy
>> walut. A co do ceny to banki w UK odbijaja sobie te
>> darmowe konta innymi uslugami, np dla przykladu u nas przelew SEPA
>> mozesz wyslac juz za 5zl, a tam za 10 funtow, czyli prawie 10x drozej.
>
> Nie wiem co to autodealig walut, czy kont w innych walutach - ale jesli
> nie ma... masz pelne p[ole do popisu!:)) Mozesz zalozyc takowy bank,
> wcale zalozenie banku trudne nie jest.
> Jesli napiszesz do czego jest ta usluga to poszukam, moze jednak jest cos
> takiego?
Jak widać, oferta banków w UK jest skeirowana do ćwierćinteligentów. Każdy
kto potrzebuje czegoś bardziej zaawansowanego - choćby książki adresatów,
rachunków walutowych, przelewów zagranicznych online, funkcjonalnych opisów
przelewów, wyświetlania danych nadawcy, szybkich przelewów na duże kwoty,
możliwości obrotu walorami, zawierania i zrywania ubezpieczenia online, itd
itd - nie znajdzie takiego czegoś w ofercie. Ile banków w UK oferuje
powiadomienia SMS o transakcjach? Ja nie słyszałem o żadnym.
Gratuluję "darmowej bankowości".
Acha, swego czasu banki chciały wprowadzić opłaty za korzystanie z cudzych
bankomatów, ale zawiązał się potężny ruch obywatelski przeciw...
k.
-
18. Data: 2009-12-21 19:37:47
Temat: Re: kraj z bankowościąlepszą od polskiej
Od: Tomasz Chmielewski <t...@n...wpkg.org>
On 21.12.2009 18:17, Arek wrote:
> Tomasz Chmielewski napisał(a) w wiadomości:<7...@m...uni-berlin.de>...
>> On 21.12.2009 15:04, z...@o...pl wrote:
>>> czy jest na świecie kraj posiadający lepszy i nowocześniejszy
>>> od polskiego system bankowy?
>>
>> Na przykladzie Niemiec.
>>
>> W krajach euro cena kredytu bedzie zazwyczaj nizsza niz w Polsce - ma to
>> niebagatelne znaczenie np. przy kupnie nieruchomosci.
>
>
> W krajach euro są niższe stopy procentowe niż w Polsce (niezależnie
> od tego czy jest to akurat korzystne czy nie dla konkretnego państwa),
> tak więc oprocentowanie kredytów też jest tańsze - nie ma związku z
> jakością bankowości.
Oczywiscie, choc zauwaz, ze z punktu widzenia szarego klienta to akurat
jest malo wazne - dla niego liczy sie, ile faktycznie placi za ten
kredyt, a nie jaka jest sytuacja okolopolityczna/okologospodarcza i
jakie uwarunkowania historyczne ja stworzyly.
--
Tomasz Chmielewski
http://wpkg.org
-
19. Data: 2009-12-21 20:08:26
Temat: Re: kraj z bankowościąlepszą od polskiej
Od: Tomasz Chmielewski <t...@n...wpkg.org>
On 21.12.2009 19:19, Valdi wrote:
> "Arek" news:hgoaej$nk4$1@news.onet.pl
>
>>> Na przykladzie Niemiec.
>>> W krajach euro cena kredytu bedzie zazwyczaj nizsza niz w Polsce - ma to
>>> niebagatelne znaczenie np. przy kupnie nieruchomosci.
>
>> W krajach euro są niższe stopy procentowe niż w Polsce (niezależnie
>> od tego czy jest to akurat korzystne czy nie dla konkretnego państwa),
>> tak więc oprocentowanie kredytów też jest tańsze - nie ma związku z
>> jakością bankowości.
>
> Zacytowałeś tylko fragment wypowiedzi Tomka, która przekłada się na szerszą
> całość. Mianowicie sama cena kredytu to jedno (ten element występuje w całej
> strefie euro), procedury to drugie. Łatwość dostania kredytu hipotecznego w
> przypadku Niemiec przekłada się na "łatwiejsze życie klienta" - niższe raty
> (strefa euro) i co dość ważne mniej czasu spędzonego nad szeroko rozumianą
> papierkologią.
W zasadzie to nie napisalem o b. istotnej cesze niemieckiego systemu
bankowego, ktora powoduje, ze ten system bedzie lepszy dla jego
uczestnikow niz system bankowy w polsce: koszt uczestnictwa w nim.
Czesto przytaczanym argumentem na grupie jest ze "Niemcy to pustynia pod
wzgledem platnosci kartami". Jest to tylko pol prawdy. W rzeczywistosci
obywatel Niemiec moze placic swoja karta z banku w wiekszej ilosci
punktow niz typowy obywatel Polski (w odniesieniu). Turyscie z karta
Visa czy MC jut tak latwo nie bedzie - bo te karty nie sa zbyt czesto
akceptowane. Czemu tak jest?
Niemieckie banki potrafily sie dogadac ze soba, i stworzyly system
platnosci EC. Koszt uczestnictwa w nim punktu akceptujacego platnosci
jest smiesznie maly (0.2%-0.3%) w porownaniu do prowizji pobieranych
przez Vise/MC (1.2% dla sieci-gigantow; do mniej wiecej 3%).
Dlatego tez w Niemczech maly punkt handlowy w zasadzie nie musi sie
wahac, czy mu sie oplaca placic te prowizje czy nie - 0.3 jest czyms jak
najbardziej akceptowalnym. 2% - niekoniecznie. A ze turysta nie zaplaci?
Coz, wyjmie z bankomatu.
Trzeba dodac, ze ten dodatkowo ten maly procent pobrany jako prowizje od
platnosci karta EC zostaje w Niemczech jako zysk banku / zysk budzetu -
zostaje w gospodarce.
W Polsce, jako ze nie ma podobnego systemu, klienci placa karta
Visa/MC/Maestro itp. Tak wiec Polak, robiac zakupy i placac karta,
zasila konto organizacji platniczej w USA (bank placi im czesc
prowizji). Bardziej obrazowo - kupujac chleb, mleko i bulki, Polak
pogarsza bilans platniczy kraju ;) (w skali roku sa to pewnie dziesiatki
milionow zlotych - dokladych danych niestety nie mam, choc byloby to b.
interesujace).
Z tego co wiem, podobne systemy istnieja w kilku innych krajach Europy.
Innym przykladem kosztu uczestnictwa w systemie bankowym sa sklepy
internetowe (choc tu juz pewnie na mniejsza skale).
W duzej ilosc sklepow internetowych w Niemczech mozna po prostu podac
numer konta bankowego - odpowiednia kwota zostanie z niego sciagnieta.
Korzysta sklep (nie placi prowizji za platnosc karta) i klient (bo to on
w efekcie placi owa prowizje). Z tego co sobie przypominam, nie ma
takiej mozliwosci w polskich sklepach internetowych. Tzn. sa jakies
platnosci mBank, platnosci Inteligo i pare innych bankow, ale nie ma
(chyba?) zadnego systemu, z ktorego mozna byloby skorzystac bedac
klientem _dowolnego_ banku.
--
Tomasz Chmielewski
http://wpkg.org
-
20. Data: 2009-12-21 20:22:44
Temat: Re: kraj z bankowościąlepszą od polskiej
Od: "darek" <b...@h...pl>
Użytkownik <z...@o...pl> napisał w wiadomości:
> czy jest na świecie kraj posiadający lepszy i nowocześniejszy
> od polskiego system bankowy?
Tak. I to nawet w EU. Ten kraj to Portugalia.
Na szczególną uwagę zasługuje genialnie działający SIBS, do którego należy
m.in ogólnokrajowa sieć bankomatów Multibanco, na marginesie jedyna !
Nie wiem ile jest sesji odp. naszych eliksirów i ile kosztuje sorbnet,
przelewy chodzą szybko, te wykonywane z poziomu przegladarki są niemal w
każdym banku dla każdego rachunku darmowe, podobnie jak konto. Wypłaty w
bankomatach podobnie, dostępna cała masa opcji płacenia rachunków, kupna
biletów na pociągi a ATMy dostępne na przysłowiowym każdym rogu.
darek