On 2008-01-17, krzysztofsf <k...@w...pl> wrote:

>> No. Jeszcze nie słyszałem, żeby bank wskutek jednodniowego opóźnienia
>> w spłacie wysłał komornika lub też wsiadł na hipotekę. Ty słyszałeś?
> kary za niesplacenie KK w terminie sa w standardzie, polaczone z
> utrata GP i naliczeniem odsetek, co jest dodatkowa dolegliwoscia dla
> kogos, kto chcial splacic calosc zadluzenia bezodsetkowo.

Jeżeli bank nawalił, to przecież oddaje kasę za to. Jak spłacasz PZtką,
to też nie jest to Twój problem. Jest kupa mechanizmów, które zdejmują
z klienta konieczność dbania o takie rzeczy.

> Sadze, ze znajdzie sie jeszcze troche innych "dolegliwosci" przy
> spoznieniu nawet jednodniowym, przy produktach kredytowych w roznych
> bankach, przy ratach 0% itd.

I wszystko jest przecież jasno określone umowami.

--
Wojciech Bańcer
p...@p...pl

do góry

mvoicem pisze:
> Tzn co, chcesz żeby bank oddał ci z góry straty które poniosłaś bez
> składania z twojej strony żadnych informacji o tym że je poniosłaś?.
> Myślisz że mają Ducha Świętego na etacie?

Napisałam tak gdzieś? Mógłbyś wskazać? :>


Jeśli nie potrafisz czytać ze zrozumieniem to wyjaśniam:
1. Wojtek stwierdził, że "błędy zdarzają się wszędzie" (chodziło o
omawiany błąd);
2. O omawianym błędzie m*banki wiedziały, czego dowodzą reakcja i
oficjalne komunikaty;
3. Wszystkim klientom chodziło najpierw o _przywrócenie stanu_ a tylko
nielicznym o jakiekolwiek odszkodowania czy odsetki;
4. Wojtek stwierdził na powyższe, że klienci powinni _złożyć
reklamację_; czyli był zdania, że w sytuacji, gdy bank wie o
bezzasadnych blokadach klient powinien zadowolić się reklamacją
rozpatrywaną nie wiadomo jak długo;
4. Ubawiłam się tą propozycją złożenia reklamacji, by m*bank przywrócił
właściwy stan kont;

A więc tak, chciałabym, by bank "z góry" (jak to nazwałeś) przywrócił
dostęp do moich pieniędzy. Jeśli potrzebuje do tego Ducha Świętego na
etacie to powinien go zatrudnić.


--
pzdr

do góry

On 2008-01-17, Anna <a...@o...pl> wrote:

>> Dlaczego 'normalne'? Błędy zdarzają się wszędzie.
> Jak już napisałam Bartoszowi, gdy banki na jedno-dwudniowe spóźnienie w
> płatności lub niedozwolone saldo ujemne będą odpowiadać, że błędy
> zdarzają się wszędzie, to możemy wtedy o błędach pogadać.

Za PZtki odpowiadają. Więc?

>> Złożyć mogę reklamację
>> i załatwić wszystko na spokojnie
>
> Klient nawalił - odsetki lub kara.
> Bank nawalił - proszę złożyć reklamację i poczekać kilka dni lub
> tygodni? Nie rozśmieszaj mnie.

A monity o zapłacenie zaległych rat kredytu to wysyłają przez ładnych
parę miesięcy zanim wytaczają cięższe działa (komornika). Odsetki za
zwłokę to Ci każdy naliczy, nie tylko bank.

>> Wszyscy działamy zgodnie z warunkami podpisanej umowy (zarówno klienci
>> jak i bank). JAK Ci warunki nie pasują to nie podpisuj, albo je
>> negocjuj.
>
> ... albo krytykuj zgodnie z prawdą. :))

Tak. Zgodnie z prawdą. Ty zdaje się tutaj wydałaś wyrok zanim pojawiło
się oświadczenie VISY, że błąd przynajmniej częściowo leży po ich
stronie, prawda? To nie jest krytykowanie zgodnie z prawdą.

To jest głoszenie własnych poglądów i czynienie z nich prawdy
absolutnej.

> Zresztą z wcześniejszych opcji nie rezygnuję. I nigdzie nie stwierdziłam,
> że bank łamie umowę - jednak z pewnością nierzetelnie z niej się wywiązuje.

I możesz dochodzić swojego. W czym więc problem?

--
Wojciech Bańcer
p...@p...pl

do góry

On 2008-01-17, Anna <a...@o...pl> wrote:
>> Tzn co, chcesz żeby bank oddał ci z góry straty które poniosłaś bez
>> składania z twojej strony żadnych informacji o tym że je poniosłaś?.
>> Myślisz że mają Ducha Świętego na etacie?
>
> Napisałam tak gdzieś? Mógłbyś wskazać? :>
>
>
> Jeśli nie potrafisz czytać ze zrozumieniem to wyjaśniam:
> 1. Wojtek stwierdził, że "błędy zdarzają się wszędzie" (chodziło o
> omawiany błąd);
> 2. O omawianym błędzie m*banki wiedziały, czego dowodzą reakcja i
> oficjalne komunikaty;
> 3. Wszystkim klientom chodziło najpierw o _przywrócenie stanu_ a tylko
> nielicznym o jakiekolwiek odszkodowania czy odsetki;
> 4. Wojtek stwierdził na powyższe, że klienci powinni _złożyć
> reklamację_; czyli był zdania, że w sytuacji, gdy bank wie o
> bezzasadnych blokadach klient powinien zadowolić się reklamacją
> rozpatrywaną nie wiadomo jak długo;
> 4. Ubawiłam się tą propozycją złożenia reklamacji, by m*bank przywrócił
> właściwy stan kont;

Ubawiłaś się własną interpretacją tego co napisałem, a nie tym co
napisałem. Ja pisałem *ogólnie* a nie o obecnej i o obecnym błędzie.

--
Wojciech Bańcer
p...@p...pl

do góry

Wojciech Bancer pisze:
> Ubawiłaś się własną interpretacją tego co napisałem, a nie tym co
> napisałem. Ja pisałem *ogólnie* a nie o obecnej i o obecnym błędzie.

A to musisz wyraźnie zaznaczać, że sobie filozofujesz w wątku o
konkretnej sytuacji. Jeśli więc sobie generalizowałeś i nie odnosiło się
to bezpośrednio do wczorajszego dnia... to po co to zrobiłeś? :>


--
pzdr

do góry

mvoicem <m...@g...com> writes:

> Tzn co, chcesz żeby bank oddał ci z góry straty które poniosłaś bez
> składania z twojej strony żadnych informacji o tym że je poniosłaś?.
> Myślisz że mają Ducha Świętego na etacie?

Twoim zdaniem to kto ma prowadzic rachunki, bank czy klient?
--
Krzysztof Halasa

do góry

Wojciech Bancer <p...@p...pl> writes:

> Jeżeli bank nawalił, to przecież oddaje kasę za to.

Myslisz ze bank naliczy odsetki ustawowe bez reklamacji? Bylbym zdziwiony.
--
Krzysztof Halasa

do góry

On 2008-01-17, Anna <a...@o...pl> wrote:
> Wojciech Bancer pisze:
>> Ubawiłaś się własną interpretacją tego co napisałem, a nie tym co
>> napisałem. Ja pisałem *ogólnie* a nie o obecnej i o obecnym błędzie.
>
> A to musisz wyraźnie zaznaczać, że sobie filozofujesz w wątku o
> konkretnej sytuacji. Jeśli więc sobie generalizowałeś i nie odnosiło się
> to bezpośrednio do wczorajszego dnia... to po co to zrobiłeś? :>

Odpowiadałem na TWÓJ post, w którym traktowałaś umowy _ogólnie_.
news:fmn6ae$viv$1@news.ds.pg.gda.pl
To jak to jest w końcu?

--
Wojciech Bańcer
p...@p...pl

do góry

Marek M. <m...@w...o2.pl> writes:

> Cóż, może po prostu trafiło na banki, które rozliczają VISĘ jako
> pierwsze?

No jasne, BRE centrum wszechswiata :-)

> Może pozostałe banki realizują te rozliczenia następnego dnia
> rano

A kiedy to jest rano? Przeciez zawsze gdzies jest rano. Mowimy
przeciez o skali swiatowej, co mBank zreszta sam oglosil.

> i jak wywaliła bomba w detalu BRE, to wszyscy pozostali wstrzymali
> się z zaczytaniem danych od VISY, a teraz ogłaszają, że ich systemy sa
> super inteligentne.
> Możliwe?

Pewnie ze mozliwe, trzeba tylko zastanowic sie na ile prawdopodobne.

> Pozostałe banki miały trochę czasu na reakcję.

No nie wiem, Chinczycy zwykle wczesniej wstaja.

> Niestety informacja w nocy z 16 na 17 stycznia zniknęła ze
> strony VISY [...]"

Widocznie byla bledna.
Pewnie nie mniej bledna niz samo rozumienie slowa "VISA".
--
Krzysztof Halasa

do góry

On 2008-01-17, Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl> wrote:

>> Jeżeli bank nawalił, to przecież oddaje kasę za to.
> Myslisz ze bank naliczy odsetki ustawowe bez reklamacji? Bylbym zdziwiony.

Też nie sądzę. A jak Ci mylnie nie naliczą odsetek, to się będziesz
upominał o to, czy nie? :) Nie napisałem, że oddaje z automatu.
Każdy wykorzystuje nieznajomość prawa/nieuwagę innych, nie tylko banki.

--
Wojciech Bańcer
p...@p...pl

do góry