eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.banki › mBank robi sobie jaja - problemy z duplikatem karty kredytowej
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 9

  • 1. Data: 2008-07-27 12:47:21
    Temat: mBank robi sobie jaja - problemy z duplikatem karty kredytowej
    Od: Bankokształciuch <J...@g...com>

    Właśnie otrzymałem duplikat karty kredytowej Visa Classic z chipem.
    Doszła do mnie chociaż w adresie było błędne miasto (pewnie dlatego że
    kod się zgadzał), mimo że w adresie do korespondencji jest wpisane
    dobre. BTW: mLinka nie chciała przyjąć zgłoszenia w tej sprawie, ale w
    końcu przyjęła.

    Nie jednak z tym mam problem. Chodzi o to, że nowa karta kredytowa ma
    znacznie krótszy pasek z miejscem na podpis. W sumie nie było by w tym
    nic dziwnego, moge się podpisać inaczej, krócej, ale... we wniosku o
    kartę składa się wzór podpisu, który powinien się znaleźć na karcie i
    którego zgodność jest weryfikowana w przypadku ew. reklamacji
    transakcji w banku. I tu następuje problem, gdyż ja nie jestem w
    stanie zmieścić na nowym pasku podpisu, który byłby zgodny ze wzorcem
    jaki złożyłem na wniosku, ponieważ we wzorcu podpisywałem się pełnym
    imieniem i nazwiskiem, a teraz ledwo jestem w stanie wpisać samo
    nazwisko. Jedynym wyjściem, jaki poradziła mi mLinka jest zmiana wzoru
    podpisu w mBanku, która to "przyjemność" kosztuje 20PLN.

    Dlaczego jednak z winy banku muszę ponosić taki dodatkowy koszt, to
    przecież bank zmienił wzór karty nie dbając o to, czy ktoś ma długi
    podpis, czy krótki.

    Czy możecie coś poradzić? Reklamować kartę?

    Chciałem też Was zapytać o opinię dot. jakości tych nowych kart
    chipowych... czy one też tak szybko się zużywają jak te bez chipa?
    Moja bez chipa prztrwała zaledwie pół roku (stąd duplikat), bo cały
    pasek z podpisem się dosłownie starł, podobnie zresztą jak posrebrzany
    numer karty, zdjęcie wyblakło, a muszę powiedzieć, że dbałem o kartę
    jak tylko mogłem najlepiej i karta nie była jakoś przespecjalnie
    używana. Swoją drogą też nieźle bank sobie pogrywa, wydając kartę o
    dyskusyjnej jakości na 3 lata, każąc sobie płacić 15PLN za duplikat,
    który niestety trzeba zrobić ze względy na niską jakość wytwarzanych
    kart.

    --
    Bankokształciuch


  • 2. Data: 2008-07-29 12:52:42
    Temat: Re: mBank robi sobie jaja - problemy z duplikatem karty kredytowej
    Od: Mariusz <m...@w...pl>

    Bankokształciuch pisze:
    > Nie jednak z tym mam problem. Chodzi o to, że nowa karta kredytowa ma
    > znacznie krótszy pasek z miejscem na podpis. W sumie nie było by w tym
    > nic dziwnego, moge się podpisać inaczej, krócej, ale... we wniosku o
    > kartę składa się wzór podpisu, który powinien się znaleźć na karcie i
    > którego zgodność jest weryfikowana w przypadku ew. reklamacji

    Tak, podpisuj się krócej . To nie Twoja wina, że bank nie dał Ci szansy
    na użycie wzoru podpisu, który wszak jest mu znany.
    Ja to uznałem za zgodę na używanie krótszej formy.

    > transakcji w banku. I tu następuje problem, gdyż ja nie jestem w
    > stanie zmieścić na nowym pasku podpisu, który byłby zgodny ze wzorcem
    > jaki złożyłem na wniosku, ponieważ we wzorcu podpisywałem się pełnym
    > imieniem i nazwiskiem, a teraz ledwo jestem w stanie wpisać samo
    > nazwisko. Jedynym wyjściem, jaki poradziła mi mLinka jest zmiana wzoru
    > podpisu w mBanku, która to "przyjemność" kosztuje 20PLN.

    Jak sądzę, po reklamacji takiej opłaty zostałoby ona Ci zwrócona.

    To Ty ustalasz wzór podpisu, gdy to robiłeś miałeś się tylko zmieścić w
    danym polu, czyż nie tak ? Nie masz obowiązku go zmieniać.

    >
    > Dlaczego jednak z winy banku muszę ponosić taki dodatkowy koszt, to
    > przecież bank zmienił wzór karty nie dbając o to, czy ktoś ma długi
    > podpis, czy krótki.

    Jak chcesz być w porządku, to napisz im, że nie ze swojej winy nie
    jesteś w stanie używać zgłoszonego wzoru podpisu. Jeśli tego nie
    akceptują, niech umożliwią Ci zmianę wzoru podpisu na ich koszt.


    > Czy możecie coś poradzić? Reklamować kartę?

    Możesz reklamować, wszak ta karta ma wadę. Jednak uznanie tej reklamacji
    może oznaczać, że karty po prostu mieć nie będziesz :)

    Mariusz


  • 3. Data: 2008-07-29 16:24:30
    Temat: Re: mBank robi sobie jaja - problemy z duplikatem karty kredytowej
    Od: otrov <o...@w...pl>

    Bankokształciuch pisze:
    > Chciałem też Was zapytać o opinię dot. jakości tych nowych kart
    > chipowych... czy one też tak szybko się zużywają jak te bez chipa?
    > Moja bez chipa prztrwała zaledwie pół roku (stąd duplikat), bo cały
    > pasek z podpisem się dosłownie starł, podobnie zresztą jak posrebrzany
    > numer karty, zdjęcie wyblakło, a muszę powiedzieć, że dbałem o kartę
    > jak tylko mogłem najlepiej i karta nie była jakoś przespecjalnie
    > używana. Swoją drogą też nieźle bank sobie pogrywa, wydając kartę o
    > dyskusyjnej jakości na 3 lata, każąc sobie płacić 15PLN za duplikat,
    > który niestety trzeba zrobić ze względy na niską jakość wytwarzanych
    > kart.

    Może pomyśl nad zmianą banku na taki, który nie pobiera opłat za wydanie
    duplikatu?

    Tutaj zareklamuję Citibank, bo o ile ich karty zużywają się w miarę
    szybko (proporcjonalnie do ilości czynionych zakupów kartą) to
    wymieniają za darmo. Mnie wymieniają średnio raz w roku., czasami częściej.

    W sumie to bankowi powinno zależeć, żeby klient mógł korzystać z ich
    karty, a nie na odwrót, prawda..?

    o.


  • 4. Data: 2008-07-30 07:25:16
    Temat: Re: mBank robi sobie jaja - problemy z duplikatem karty kredytowej
    Od: Bankokształciuch <J...@g...com>

    On 29 Lip, 18:24, otrov <o...@w...pl> wrote:

    > Tutaj zareklamuję Citibank, bo o ile ich karty zużywają się w miarę
    > szybko (proporcjonalnie do ilości czynionych zakupów kartą) to
    > wymieniają za darmo. Mnie wymieniają średnio raz w roku., czasami częściej.

    Akurat tutaj nie mam najlepszych wspomnień jeżeli chodzi o kartę,
    pominę jednak ten wątek. Chętnie poznam jednak opinie o innych.

    > W sumie to bankowi powinno zależeć, żeby klient mógł korzystać z ich
    > karty, a nie na odwrót, prawda..?

    Tak to w normalnym banku powinno wyglądać. Szczerze powiedziawszy to
    nie tylko nad przeniesieniem karty się zastanawiam, ale ogólnie nad
    zmianą banku.

    --
    Bankokształciuch.


  • 5. Data: 2008-07-30 07:28:10
    Temat: Re: mBank robi sobie jaja - problemy z duplikatem karty kredytowej
    Od: Bankokształciuch <J...@g...com>

    On 29 Lip, 14:52, Mariusz <m...@w...pl> wrote:

    > > Dlaczego jednak z winy banku muszę ponosić taki dodatkowy koszt, to
    > > przecież bank zmienił wzór karty nie dbając o to, czy ktoś ma długi
    > > podpis, czy krótki.
    >
    > Jak chcesz być w porządku, to napisz im, że nie ze swojej winy nie
    > jesteś w stanie używać zgłoszonego wzoru podpisu. Jeśli tego nie
    > akceptują, niech umożliwią Ci zmianę wzoru podpisu na ich koszt.

    Gdzie/do kogo konkretnie proponujesz napisać? Jak już wspominałem
    mLinia odesłała mnie do zmiany wzoru podpisu (za 20PLN).

    --
    Bankokształciuch


  • 6. Data: 2008-07-30 07:30:46
    Temat: Re: mBank robi sobie jaja - problemy z duplikatem karty kredytowej
    Od: otrov <o...@w...pl>

    Bankokształciuch pisze:
    > > Tutaj zareklamuję Citibank [..]
    > Akurat tutaj nie mam najlepszych wspomnień jeżeli chodzi o kartę,
    > pominę jednak ten wątek. Chętnie poznam jednak opinie o innych.

    Możesz napisać coś więcej? Mnie z niczym jeszcze nie podpadli, ale z
    chęcią wysłucham informacji o możliwych problemach.

    >> W sumie to bankowi powinno zależeć, żeby klient mógł korzystać z ich
    >> karty, a nie na odwrót, prawda..?
    >
    > Tak to w normalnym banku powinno wyglądać. Szczerze powiedziawszy to
    > nie tylko nad przeniesieniem karty się zastanawiam, ale ogólnie nad
    > zmianą banku.

    Nie likwiduj całkowicie konta - mają tez fajne usługi: choćby SFI, a i
    emax+ może się czasami przydać, no i nic to nie kosztuje. Wystarczy, że
    zrezygnujesz z karty, która jest za droga.

    Trzeba być "wyjadaczem wisienek" i wybierać z oferty banków to co
    najfajniejsze.

    o.


  • 7. Data: 2008-08-05 19:22:18
    Temat: Re: mBank robi sobie jaja - problemy z duplikatem karty kredytowej
    Od: Bankokształciuch <J...@g...com>

    On 30 Lip, 09:30, otrov <o...@w...pl> wrote:
    > Bankokształciuch pisze:
    >  > > Tutaj zareklamuję Citibank [..]
    >  > Akurat tutaj nie mam najlepszych wspomnień jeżeli chodzi o kartę,
    >  > pominę jednak ten wątek. Chętnie poznam jednak opinie o innych.
    >
    > Możesz napisać coś więcej? Mnie z niczym jeszcze nie podpadli, ale z
    > chęcią wysłucham informacji o możliwych problemach.

    To było jakoś niedługo po tym jak City weszło na polski rynek, 10 może
    więcej lat temu, ale do dzisiaj zostało mi w pamięci. City zrobiło
    "promocję" dla całej naszej firmy z kartą kredytową, zero opłat przez
    rok i limit dla każdego "od ręki" tysiąc PLN (dzisiaj powiecie co to
    za limit). Jedyne co trzeba było złożyć wniosek wyrażający chęć
    otrzymania takiej karty, konieczne było zdjęcie, bo karta miała być ze
    zdjęciem. Sporo ludzi z firmy pofatygowało się z wypełnieniem wniosku,
    zdjęciem etc. Karty miały być do dwóch tygodni. Gdy po trzech nie było
    odzewu, zaczęliśmy wydzwaniać. Okazało się że praktycznie wszystkie
    wnioski zostały odrzucone, ze względu na niespełnienie limitów.
    Odrzucili zarówno ludzi z wyżeszgo jak i niższego szczebla. Dodatkowo
    potem byliśmy zaspywani różnego rodzaju ofertami.

    Kierownictwo firmy nawet coś interweniowało w tej sprawie, ale z tego
    co pamiętam niewiele uzyskało poza przeprosinami. Od tamtej pory
    jestem "cięty" na City, szczególnie że wcześniej, gdy przejęli Bank
    Handlowy, to pierwsze co zmienili świetny wg mnie, jeden z pierwszych
    prawdziwych polskich internetowych banków Handlobank na jakieś swój
    prehistoryczny system internetowy, gdzie logowanie było na numer karty
    i PIN.



    --
    Bankokształciuch


  • 8. Data: 2008-08-05 20:32:09
    Temat: Re: mBank robi sobie jaja - problemy z duplikatem karty kredytowej
    Od: Wojciech Bancer <p...@p...pl>

    On 2008-08-05, Bankokształciuch <J...@g...com> wrote:

    [...]

    > Kierownictwo firmy nawet coś interweniowało w tej sprawie, ale z tego
    > co pamiętam niewiele uzyskało poza przeprosinami. Od tamtej pory
    > jestem "cięty" na City, szczególnie że wcześniej, gdy przejęli Bank
    > Handlowy, to pierwsze co zmienili świetny wg mnie, jeden z pierwszych
    > prawdziwych polskich internetowych banków Handlobank na jakieś swój
    > prehistoryczny system internetowy, gdzie logowanie było na numer karty
    > i PIN.

    Ja mam podobne doświadczenia z City, jak opisujesz. Najpierw dostałem
    śliczną ulotkę, że o to dla mnie, wyjątkowo, mają kredyt, a jak
    zechciałem skorzystać, to odmówiono mi go, bez podania powodu
    (bank się zasłonił takim punktem w regulaminie).

    --
    Wojciech Bańcer
    p...@p...pl


  • 9. Data: 2008-08-05 20:45:30
    Temat: Re: mBank robi sobie jaja - problemy z duplikatem karty kredytowej
    Od: bokomaru <b...@z...com>

    Bankokształciuch wrote:
    >> Możesz napisać coś więcej? Mnie z niczym jeszcze nie podpadli, ale z
    >> chęcią wysłucham informacji o możliwych problemach.

    mnie przeczołgał swego czasu Multibank. Żenada.
    raz nie chciał uznać reklamacji płatnosci dokonanej przez złodzieja,
    ktory podpisal sie kulfonami całkowicie roznymi od oryginalu (mialem
    podpis Pierwsza litera imienia + nazwisko, zlodziej (kasjerka) podpisala
    sie calym imieniem i nazwiskiem). Prawnik oparl sie na tym, ze nie
    dysponuje oryginalem skradzionej karty wiec nie ma wzoru podpisu
    (szczegol ze z tego punktu mieli kopie slipa sprzed 5 minut z moim,
    niekwestionowanym przeze mnie podpisem). niedorzecznik bankowy poparł
    stanowisko banku.
    calosc zbiegla sie z kradzieza dowodu osobistego; chcac zamknac konto w
    tym parabanku poszedlem z paszportem. Nie chcieli mi wyplacic pieniedzy,
    bo konto otwieralem z dowodem osobistym, ktory uniewaznilem, paszport to
    bylo za malo zeby zamknac konto i zabrac pieniadze.

    obsluga sytuacji awaryjnych - ŻENUJĄCA. Łącznie z sugerowaniem, ze sam
    sie okradlem. to bylo 3-4 lata wstecz, ale od tamtej pory omijam z daleka.

    --
    bartek

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1