> Przy okazji mam pytanie odnośnie ubezpieczenia niskiego wkładu własnego. Czy
> jest szansa, że pekao (lub jakiś inny bank) wyceni mi mieszkanie na większą
> kwotę niż kwota z umowy, a tym samym nadpłata zostanie "wliczona jako wkład
> własny"?

Nie ma szans. Mylisz LTV z wkładem własnym.

Darek

do góry

> - wpłacamy 20%, marża wtedy zero.

Chyba nie ma ubezpieczenia wkładu własnego

>
> - oprocentowanie 6,63 lub 6,73, nie pamiętam dokładnie
>
czyli marża ponad 1,5pp

> - musimy opłacić ubezpieczenie ("od ognia" - tak nazwał to konsultant),
> ubezpieczyciela możemy wybrać sami

Polisa od ognia i innch zdarzeń losowych. Sami wciskają Aliansa
>
>
> Ciekawostka: konsultant nie umiał jednoznacznie powiedzieć, czy będzie
> zaliczony jako dochód wpływ z wynajmu mieszkania (wynajmowane legalnie,
> umowa i podatek odprowadzany, inne niż kredytowana nieruchomość, już
> wynajmowane od dłuższego czasu).

Nieuk

Darek

do góry

W dwie osoby chcemy kupić nieruchomość 50/50 udziałów, zarówno we wkładzie
własnym, jak i w części kredytowanej.
Ja jestem "czysta", ale druga osoba ma już kredyt. W PEKAO SA, na pól domu,
do spłaty wciąż 10 lat.
By nie komplikowac między bankami zapytaliśmy w PEKAO o nasza wspólna
zdolność przy kolejnym kredycie i zachowaniu tego wciąż spłacanego jeszcze
przez 10 lat.
Wyszło, że zdolność jest i kredyt dostaniemy bez probelmu, ale sprzedaż jest
obwarowana:
1. dla zerowej prowizji 20% wpłaty własnej - to mamy, i to na plus -
mniejszy kredyt to krocej trwający kredyt i mniej odestek oddanych bankowi
2. MUSIMY wziąść karty kredytowe z PEKAO. Nie wiem jakie, powiedziano
tylko "kredytowe", chocby z minimalnym limitem po 1000pln każda, oplaty z
tym związane to łacznie 45pln/rok
3. Ja musiałabym w PEKAO założyc konto osobiste, ale nie wiem które i z
jakimi opłatami. Lakonicznie tylko powiedziano "rachunek osobisty".

Teraz ważne pytania:

A) Brać kredyt hipoteczny/mieszkaniowy w PEKAO SA, czy unikac tego banku?
Pomijam wyskośc procentów, opłat, prowizji, pytam tylko o szeroko
pojętą "przyjazność" tego banku, czy mnie czasem z nimi nerwy nie poniosą.

B) Czy można będzie bezboleśnie i bez konsekwencji czy problemów pozbyć
się/wypowiedzieć karty kredytowe po jakimś czasie, np. po roku? Zrobił tak
ktoś?

C) Pytanie takie samo jak w B) tylko dotyczy konta osobistego którym chcą
mnie uraczyć.

Wszelkie inne uwagi, przestrogi bardzo mile widziane.

Majka

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

"Majka" jt6fth$os1$...@i...gazeta.pl

0. PeKaO bym omijał z daleka. :)
1. BGŻ ponoć daje hipoteczne najtaniej,
aby można było wysiadywać jaja.

--
.`'.-. ._. .-.
.'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
`-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

do góry

W dniu 2012-07-06 12:50, Majka pisze:

ja brałem ostatnio kredyt hipoteczny w pekao


> 3. Ja musiałabym w PEKAO założyc konto osobiste, ale nie wiem które i z
> jakimi opłatami. Lakonicznie tylko powiedziano "rachunek osobisty".

eurokonto mobilne: 0zl za prowadzenie jeśli wpływ jest min 500 zeta, ale
wpływa tutaj pensja więc nie ma problemu
karta za 0zł jeśli się zrobi 4 operacje nią, warunek więc nie jest zbyt
trudny do spełnienia
>
> Teraz ważne pytania:
>
> A) Brać kredyt hipoteczny/mieszkaniowy w PEKAO SA, czy unikac tego banku?
> Pomijam wyskośc procentów, opłat, prowizji, pytam tylko o szeroko
> pojętą "przyjazność" tego banku, czy mnie czasem z nimi nerwy nie poniosą.

w tej kwestii się jeszcze nie wypowiem, kredyt zacznę spłacać za jakieś
3 m-ce dopiero

> B) Czy można będzie bezboleśnie i bez konsekwencji czy problemów pozbyć
> się/wypowiedzieć karty kredytowe po jakimś czasie, np. po roku? Zrobił tak
> ktoś?

z tego co mi mówili w banku to będę mógł po 2 latach bodajże zrezygnować
z karty bez problemu, w pierwszym roku nie pobiorą opłaty jeśli wykona
się 500 zł obrotu na początku
>


--
pozdrawiam
Marcin

do góry

W dniu 06.07.2012 12:50, Majka pisze:

> 2. MUSIMY wziąść karty kredytowe z PEKAO. Nie wiem jakie, powiedziano
> tylko "kredytowe", chocby z minimalnym limitem po 1000pln każda, oplaty z
> tym związane to łacznie 45pln/rok

Kiedyś orzeczono, że to klauzula niedozwolona, ale widać oni na to leją...

Swoją drogą unikałbym PeKaO - kiedyś miałem u nich kontro z kredytem
odnawialnym i kiedyś po prostu ot tak sobie mi ten kredyt odnawialny
zlikwidowali, bo zmieniły im się zasady ich przyznawania. Musiałem się
na szybko gimnastykować, żeby to im spłacić.

Od tamtego czasu trzymam się od tych łobuzów z daleka.

do góry

W dniu 2012-07-06 12:58, Eneuel Leszek Ciszewski pisze:
>
> "Majka" jt6fth$os1$...@i...gazeta.pl
>
> 0. PeKaO bym omijał z daleka. :)

czemu??

> 1. BGŻ ponoć daje hipoteczne najtaniej,
> aby można było wysiadywać jaja.

dobrze napisałeś "ponoć"
może i dają sam kredyt taniej ale jak doliczyć cross-sell to już nie
wychodzi tak ciekawie
jeden z warunków to wymagany obrót na KK, wystarczy w jednym miesiącu
nie wykonać obrotu i marża rośnie już do końca czasu spłaty terminu,


--
pozdrawiam
Marcin

do góry

W dniu 2012-07-06 13:05, Andrzej Lawa pisze:
> W dniu 06.07.2012 12:50, Majka pisze:
>
>> 2. MUSIMY wziąść karty kredytowe z PEKAO. Nie wiem jakie, powiedziano
>> tylko "kredytowe", chocby z minimalnym limitem po 1000pln każda, oplaty z
>> tym związane to łacznie 45pln/rok
>
> Kiedyś orzeczono, że to klauzula niedozwolona, ale widać oni na to leją...
>
> Swoją drogą unikałbym PeKaO - kiedyś miałem u nich kontro z kredytem
> odnawialnym i kiedyś po prostu ot tak sobie mi ten kredyt odnawialny
> zlikwidowali, bo zmieniły im się zasady ich przyznawania. Musiałem się
> na szybko gimnastykować, żeby to im spłacić.
>
> Od tamtego czasu trzymam się od tych łobuzów z daleka.
>

O ile nienawidzę tego banku to tutaj jest wytłumaczenie klauzuli
niedozwolonej. Zapewne zakładający wątek otrzymał warunki PROMOCYJNE na
kredyt jeśli dodatkowo weźmie kartę kredytową. Jeśli może wziąć kredyt
bez karty ale na warunkach nie promocyjnych (wyższe oprocentowanie,
wyższa marża) to jest już zgodnie z prawem.

do góry

> /.../ zapytaliśmy w PEKAO o nasza wspólna
> zdolność/.../
> Wyszło, że zdolność jest i kredyt dostaniemy bez probelmu

Poza wymienionymi wyżej warunkami inne wyjasnie:

- wpłacamy 20%, marża wtedy zero.

- oprocentowanie 6,63 lub 6,73, nie pamiętam dokładnie

- ważna jest dla nas mozliwość nadpłacania, a to wiaże sie z aneksami - raz
do roku nadplacamy, a ponowne przeliczenie kredytu kosztuje /aneks/ 50pln.
Podobno innych kosztów związanych z nadpłata nie ma.

- wizyta przedstawiceila banku (wizja lokalna nieruchomości) kosztuje 137pln

- księga wieczysta - nie znam kosztów, ile kosztuje wpis lub założenie

- PCC3 - tez nie pamiętam, to nie była jakas duża kwota

- ja posiadam KK citi banku, z limitem 9000, i to każą mi zlikwidować
NIESTETY, lubie miec ten "margines" w portfelu

- musimy opłacić ubezpieczenie ("od ognia" - tak nazwał to konsultant),
ubezpieczyciela możemy wybrać sami


W PeKaO konsultant nie uznał alimentów jako dochodu. Czy inne banki też tak
traktują?
Ciekawostka: konsultant nie umiał jednoznacznie powiedzieć, czy będzie
zaliczony jako dochód wpływ z wynajmu mieszkania (wynajmowane legalnie,
umowa i podatek odprowadzany, inne niż kredytowana nieruchomość, już
wynajmowane od dłuższego czasu).

Majka

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

W dniu 2012-07-06 13:19, Majka pisze:

>
> - ważna jest dla nas mozliwość nadpłacania, a to wiaże sie z aneksami - raz
> do roku nadplacamy, a ponowne przeliczenie kredytu kosztuje /aneks/ 50pln.
> Podobno innych kosztów związanych z nadpłata nie ma.
>
to ja mam trochę inaczej, w ciągu 3 pierwszych lat mogę nadpłacić do 30%
kredytu bez żadnych opłat, powyżej 30% jest już 2% prowizji, a po 3
latach już nadpłata jest bez prowizji


--
pozdrawiam
Marcin

do góry