eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.banki[II Filar] Kijek za marchewke, czyli jak panstwo chce utrzymac monopol na wyplacanie emeryturRe: [II Filar] Kijek za marchewke, czyli jak panstwo chce utrzymac monopol na wyplacanie emerytur
  • Data: 2010-01-10 10:42:26
    Temat: Re: [II Filar] Kijek za marchewke, czyli jak panstwo chce utrzymac monopol na wyplacanie emerytur
    Od: "MarekZ" <b...@a...w.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "Liwiusz" <l...@b...tego.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
    grup dyskusyjnych:hic7fv$egl$...@n...onet.pl...

    > Jest realne rozwiązanie - musi napłynąć młoda siła robocza z zagranicy.

    Zwróćmy tylko uwagę na to, jaka to musiałaby być skala imigracji. Aby przy
    użyciu imigrantów po raz kolejny na kilka pokoleń odsunąć w czasie kolaps
    systemu emerytalnego, należałoby zapewne pomnożyć ludność polskiego państwa
    przez około półtora. A to już spowoduje gigantyczną zmianę charakteru kraju
    (kulturowo, religijnie), co zapewne będzie powodowało protesty ludzi.
    Nietrudno bowiem przewidzieć, na emigrację z jakich krajów moglibyśmy
    liczyć. Dodatkowo są jeszcze kwestie klimatyczne. Z Afryki czy byłych
    kolonii hiszpańskich do nas tak chętnie nie będą emigrować, jak choćby do
    Hiszpanii, bo dla nich to będzie mniej więcej tak jak dla nas emigracja na
    biegun północny. Czyli na jakich imigrantów na masową skalę możemy liczyć?
    Na Czeczenię? Na Republikę Komi? Na Laos? Na Białoruś? Przy dobrych wiatrach
    na Rumunię? Zwróć uwagę, że będzie to także imigracja przestępczości, ale
    przede wszystkim zachowań obcych nam obecnie kulturowo. Gdzie ci imigranci
    mają mieszkać i skąd żarcie dla nich?

    Czyli ogólnie pomysł jest całkiem fajny, ale warto się zastanowić czy w
    naszych realiach geograficznych może się on przełożyć na realny świat. Bo tu
    nie wystarczy zaimportować sobie "milion Murzynów". Tu trzeba naprawdę
    olbrzymiej skali. No i system podatkowy to nie wszystko. Bardzo ważna jest
    jednak także tożsamość kulturowa.

    IMO dla obecnego systemu w polskim państwie nie ma żadnego ratunku i obecnie
    trwa tylko licytacja, które konkretnie pokolenie zostanie zostawione
    kompletnie "na lodzie". A ja tam jestem pewien, że dożyję tego zjawiska.
    Chyba że rzeczywiście wygra koncepcja wskazywana przez bzdrega, czyli masowe
    pseudo-eutanazje wykonywane przez państwową służbę zdrowia. Ale mimo
    wszystko wydaje mi się to skrajnie mało prawdopodobne. Odcięcie osób starych
    od drogich procedur medycznych jak najbardziej - to się załatwi przez
    modyfikację koszyka usług z czasem. Ale ludzie tak łatwo znowu nie umierają.
    Komfort życia się im może drastycznie pogorszyć (o ile nie będą mieli
    pieniędzy na starość), ale do umierania daleka droga.

    Tak jak piszesz, politycy tego systemu nie będą w stanie uratować. Zawsze
    będą patrzeć zbyt krótkowzrocznie (tzn. tylko w kontekście aby kryzys w tej
    dziedzinie nie zmiótł ze sceny aktualnej ekipy). Choć nie wierzę, że robią
    to ze złej woli, wierzę, żenie dadzą rady tego uratować.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1