eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiJaki bank w UK? Hsbc? Barclays? a moze Royal Bank of ScotlandRe: Jaki bank w UK? Hsbc? Barclays? a moze Royal Bank of Scotland
  • Data: 2008-03-15 22:09:09
    Temat: Re: Jaki bank w UK? Hsbc? Barclays? a moze Royal Bank of Scotland
    Od: "kashmiri" <k...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]



    Użytkownik "swen" <n...@n...com> napisał w wiadomości
    news:iIWCj.18$va4.1@newsfe4-gui.ntli.net...

    [ciach]

    > Mozesz byc po bankructwie 3 lata i dostac niezly deal na pozyczke...
    > Choc to trudne ale mozliwe.

    Domyślam się że jak najbardziej możliwe, np. jak masz fajny pomysł na biznes
    i przekonasz bank.


    > Klient ktory regularnie splaca zadluzenie jest malo oplacalny dla banku.

    Ten, który nie spłaca, jest wg Ciebie bardziej?
    W BIK-u spóźniona spłata i brak spłaty wyglądają tak samo.
    A bank więcej zarabia na kliencie regularnie obracającym tysiącami niż na
    takim, co to się zadłuży i nie spłaci. Naprawdę.


    [ciach]

    > Wiec mam prosbe:
    > Podaj jakie to karty nie wymagaja podania adresu selfemployed!

    Halifax, HSBC, Capital One, Aqua - nie wymagają.
    Natwest, Vanquis - wymagają.
    Dalej nie chce mi się sprawdzać, feel free to do it yourself.


    > Poza tym kolejne bzdury wasc piszesz.
    > Selfemployed to jednoosobowa (przewaznie) firma! Mozesz pracowac dla innej
    > firmy na godziny, ale nadal to ty musisz sie rozliczyc z podatkiem, tu nie
    > dostaniesz P60, tylko czek, gotowke lub w innej formie wynagrodzenie.
    > Selfemployed JEST DZIALALNOSCIA GOSPODARCZA!!!!
    > Nie rob wody w mozgach innych.
    > Konta biznesowego miec nie musisz, ale NI musisz placic- wez pierdul juz
    > nie pisz....
    > Nazywa sie to Contribution tax. Musi sie sam rozliczyc z podatku. To jest
    > dokladnie jak firma!
    > Stad nazwa: selfemployed czyli samo zatrudniajacy sie.
    > A umowa pracy o dzielo jest niczym innym jak zleceniem wykonania zadania
    > firmie o nazwie: jan kowalski. I to firma "jan kowalski" wykonuje ta
    > usluge i sie potem z niej rozlicza przed IR.

    Nie pisałem, że w ogóle nie płaci się NI, tylko nie "tak jak firma".
    NI to nie "contribution tax".
    Oczywiście, w pewnych kontekstach self-employment podpada pod polskie
    pojęcie działalności gospodarczej - sęk w tym, że nie zawsze. Zresztą nie
    wchodziłbym w szczegóły, bo to temat nie na to forum, ok?


    [ciach]

    > Telefon na abonament to jeszcze inna para kaloszy, nie myl wszystkiego w
    > jednym worku, bo jak bys poszedl do O2 i blysna karta kredytowa to bys na
    > miejscu dostal....

    Oczywiście, ale wtedy by nie robili credit checku. Ale że zrobili, wyszło że
    jest problem z adresem. I dlatego koledze poradziłem zarejestrować się na
    electoral register, bo to może - MOŻE - niekiedy bardzo ułatwić życie.
    Szczególnie przy okazji credit checków.
    Czy naprawdę źle radzę?


    >>> Cale zamieszanie z 3 laetnim okresem zamieszkania wiaze sie z bankrutem,
    >>> tak by sprawdzic, czy nie masz powiazan z takowym adresem. Reszta to
    >>> bajer do wciskania.
    >>
    >> Nie
    >
    > Oj, tak.

    I tak, i nie. Nie takie proste, chłopie.
    Bankructwo wyjdzie nawet jak nie podasz adresu.
    Przede wszystkim, czy dałbyś radę zidentyfikować mieszkańca UK tylko na
    podstawie imienia, nazwiska i daty urodzenia?
    Nie. Potrzebne są dokładniejsze informacje. Adres aktualny też nie
    wystarcza: w 80% jest bowiem "nie potwierdzony". Stąd potrzebna jest
    historia adresów.
    Po drugie - może nawet dla banków ważniejsze - najgorszym co się bankom
    zdarza jest, kiedy klient zaciągnie kredyt i "zniknie". Z tego właśnie
    powodu banki podejrzliwie traktują osoby, które "pojawiają się znikąd".
    Zauważ że jeżeli podasz na wniosku, iż mieszkasz pod danym adresem od 20
    lat, ale tak naprawdę jesteś nowy w kraju i w BIKach nie ma o tobie nic - na
    99% nie dostaniesz kredytu (z wyjątkiem firm typu Provident). Dlatego
    istotne jest jak najdłużej istnieć w BIKu jako kredytobiorca (albo chociażby
    zarejestrowany wyborca).
    Naprawdę nie chodzi tylko o bankructwo.


    >>> Wszystko sie zgadza poza obrotami na koncie.
    >>> To kolejny mit. Obroty maja sie nijak.
    >>> Ja pierwsza KK z limitem ponad 2k dostalem na srednich obrotach 500
    >>> funtow miesiecznie.
    >>
    >> Gwarantujesz, że gdybyś miał obroty 500,000/mies., też by Ci oferowali
    >> limit 2,000?
    >
    > nie rozumiem?

    Czy to dowodzi, że bank nie brał pod uwagę Twoich obrotów?
    Dostałeś 2k, bo miałeś obroty 500.


    [ciach]

    > Ale, chodzi o to by gosc wiedzial dokladnie co, jak i po co.
    > Dzieki temu nie bedzie "odkrywal" po raz 10-milionowy ameryki....
    > Dlaczego mu nie napisac wszystkiego, jak zalatwic? Ja mu napisalem prosto:
    > kazdy bank na konto osobiste to to samo, liczy sie ktory blizej domu...
    > nic wiecej.

    Ja bym wolał wybrać taki bank, z którego będę zadowolony również za 5 i za
    10 lat...
    Nikogo nie namawiam do HSBC, nie mam z tego żadnej prowizji.
    Kolega Tom nie napisał, że koło domu ma tylko jeden bank - wtedy byśmy mu
    inaczej doradzili :)


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1