"Eneuel Leszek" <p...@c...fontem.lucida.console9> wrote in message
news:fn3074$qfj$1@news2.task.gda.pl...
>> [..] bo pracownicy infolinii sa
>> bardzo odporni na tlumaczenia, ze czegos nie widac, bo maja w skryptach
>> napisane ze widac i tyle).
> To niestety prawda -- nie tylko na infolinii.

Znowu pozwole sobie spojrzec na to z drugiej strony ;).

Otoz pracownicy infolinii citi moga sobie smialo wystawic laurke, bo w
polowie wlasnie dlatego w tym banku na razie osiadlem :). Rozmowa z nimi i
tak jest na duzo wyzszym poziomie, niz z konsultantami niektorych innych
bankow, jak np.:
- bzwbk -- gdzie przez telefon mozna tylko dostac bledna informacje
(sprawdzone 3 razy, po ktorych przestalem tam dzwonic), zero mozliwosci
zalatwienia jakiejkolwiek sprawy -- zawsze "do oddzialu musi pan pojsc" (7
lat doswiadczen)
- mbank -- duzo mozna zalatwic, ale sam model dzialania banku ogranicza
pewna wygode (np. nie mozna pewnych spraw zalatwic z zywym czlowiekiem, bo
nie ma oddzialow), ktora w citi jest lepsza

Heh, ten citi to bardzo kontrowersyjny bank...