eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.wgpwKiedy w Polsce powstanie nowa ultraliberalna partia ?Re: Kiedy w Polsce powstanie nowa ultraliberalna partia ?
  • Data: 2012-04-18 17:10:21
    Temat: Re: Kiedy w Polsce powstanie nowa ultraliberalna partia ?
    Od: totus <t...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    zażółcony wrote:

    > Hmmm ...
    > Państwo każdemu w czymś przeszkadza, a paradoksalnie najlepiej
    > to widać, kiedy państwo zaczyna coś reformować, coś zmieniać,
    > a nie kiedy tylko 'jest'.
    > Zmiany urealniają obietnice - i wtedy okazuje się, że
    > wcale nie o to chodziło, żeby kij miał dwa końce ani o to, żeby
    > po drugiej stronie orła była reszka.
    >
    > To dobrze, że powstała platforma ePUAP, czy źle ?
    > To dobrze, że w księgi wieczyste można zajrzeć przez neta, czy źle ?
    > To dobrze, że jest BIK, czy źle ?
    > To dobrze, że od kilku miesięcy państwo przykręca kurek z kredytami
    > hipotecznymi, czy źle ?
    > To dobrze, że jednocześnie w tym samym czasie kończą się inwestycje
    > Euro, czy źle ?
    > Czy to dobrze, że zrezygnowano z Chińczyków na A1, czy źle ?
    > To dobrze, że DSS pada a PBG szoruje po dnie, czy źle ?
    > To dobrze, że pośrednicy nieruchomości i budowlanka walczy
    > o przetrwanie, czy źle ?
    > To dobrze, że rośnie bezrobocie, czy źle ?

    Jeszcze się taki nie urodzi, który by wszystkim dogodził. Dla jednych dobrze
    dla drugich źle. Państwo zajmuje się przepływem pieniędzy od większości do
    mniejszości we wszystkich swoich zadaniach redystrybucyjnych. Przy pomocy
    państwa wąska elita doi pozostałą część społeczeństwa. Taka była geneza
    państwa i tak pozostało do dziś.

    Z mojego punktu widzenia państwo nie powinno zajmować się żadną z
    wymienionych przez Ciebie rzeczy.

    Ja zajmuje takie stanowisko jakie zajmuję z prostego powodu. Jestem poza
    grupą, która czerpie korzyści z redystrybucyjnej roli państwa. Spytasz się
    pracowników tych instytucji to powiedzą, że pracują w najważniejszej firmie
    w kosmosie i jakby ja zlikwidować to ludzkość wyginie do niedzieli.

    Co do bezrobocia. To oczywiście źle, że Ci którzy chcą pracować zarobkowo
    nie mogą znaleźć zajęcia. W/g mnie takie zjawisko w Polsce nie występuje.
    Jest oczywiście duża ilość ludzi zarejestrowanych w urzędach pracy ale oni
    jak raz mają pracę. Są tam zarejestrowani dla ubezpieczenia zdrowotnego.
    Dopóki będzie więcej ogłoszeń "dam pracę" od ogłoszeń "szukam pracy" to w/g
    mojej definicji bezrobocia ludzi bez pracy, wbrew własnej woli, nie ma.

    Ludzie nie pracują i są zarejestrowani jako bezrobotni w 14% zdolnych do
    pracy ale środki na utrzymanie siebie mają. Klasyfikują przeglądane
    propozycje. "Ja za 1200, to kurwa, z łóżka nie wstane (strzyknięcie przez
    górne siekacze śliną na ścianę i poprawienie złotego łańcucha na szyi oraz
    spodni w kroku)" albo "Praca za 800 to jest poniżej godności". Co to znaczy?
    Maja inne, wyższe, źródła dochodów i nie opłaca im się je zamieniać na
    dostępne propozycje.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1