"Krzysztof Halasa" m...@m...localdomain

> Prowizje sa jednak nizsze - nie mowie ze najnizsze w np. Europie, ale
> podzielenie tych 7% przez 2 moze byc dobrym startem (poza, podobno,
> jakimis hotelami).
> Prowizje 2% to nie kosmos, mozliwe ze supermarkety maja jeszcze nieco
> nizsze.

Najwyraźniej jedne banki uznają prowizje za zbyt wysokie, skoro chętnie
dzielą się z klientami zyskiem: Citi pozwala na regulowanie płatności;
WBK pozwala na dowolne przelewy, za które jednak bierze po 3 złote od
sztuki; a niektóre banki (jak już ktoś pisał -- HSBC na przykład) po
prostu oddają część pieniędzy klientowi.

Inne niestety muszą dorabiać. To na przykład: Lukas, Sygma i Śląski.
Nie tylko nie zadawalają się prowizjami, ale jeszcze dorzucają
niechciane ubezpieczenia lub kombinują inaczej. Śląski na przykład
uporczywie pobierał ode mnie (pewnie nie tylko ode mnie) prowizję
za odwołane polecenie spłaty karty. Nie było już polecenia, nie było
zadłużenia karty (jeśli nie liczyć tych niesłusznie pobieranych prowizji
i odsetek od tych prowizji, a odsetki były rzędu tysięcy procent w stosunku
rocznym), nie było nawet konta, z którego miała być karta automagicznie
spłacana, ale prowizja nadal była pobierana. I co gorsza -- odwołanie
spłaty nie było już możliwe, bo nie można odwołać zlecenia, gdy nie
istnieje konto, którego zlecenie dotyczy... :)

Innymi słowy -- Śląski chciał pobierać tę prowizję do końca świata. :)

--
.`'.-. ._. .-.
.'O`-' ., ; o.' leszekc@@alpha.net.pl '.O_'
`-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;, .;. . .;\|/....