>>Celem jest gromadzenie kieszonkowych + dodatkowych zastrzyków od babae,
>>wujków, itp... no i przede wszystkim oswojenie si? z elektroniczn?
>>bankowo?ci?. Dziecko nie ma jeszcze 13 lat czyli w praktyce trzeba za?o?yae
>>na doros?? osob? i przekazaae mu we w?adanie.
(...)
> jak bank sie dowie to moze zerwac umowe.

A jak ojciec sie; dowie, z.e bank "kombinuje" z TOiP, to nie be;dzie jej
móg? zerwac', moz.e to zrobic' jedynie ma?olat. Pe?nolat odpowiada jedynie
za zasilanie konta i debety, ale umowy wypowiedziec' nie moz.e. Mojemu
powiedzieli, z.eby nie pe;ka?, "take it easy" - wydanie p?atnej karty nie
zrobi debetu.
Na czym polega?o "niezrobienie debetu" dowiedzia?em sie;, jak do mnie
zadzwonili z.e ów debet jest i z.e to jest z'le.

> karte moze uzywac tylko osoba ktorej imie i nazwisko jest na niej,
> poza tym co te biedne dziecko zrobi jak poprosza od dowod osobisty.

Zazwyczaj dziecko, któremu rodzice zak?adaja; konto, z doste;pem do www
etc. ma juz. paszport i inne duperele s'wiadcza;ce o toz.samos'ci, wie;c
problem raczej czysto akademicki.

Prawdziwy problem polega na tym, z.e babci trzeba wyt?umaczyc', z.e stówka
to ma?o - trzeba jeszcze z?ocisza, albo kilka, by m?ode mog?o podzielic'
sie; z bankiem wybieraja;c z bankomatu.
Prosze; fanów mB, by nie pisali o bezprowizyjnych ojronetach, bo w mojej
wsi (jest duz.a) najbliz.szy od domu jest kilka kilometrów, a nie
planowalismy zakupu trzeciego samochodu, by w ferworze krzewienia wiary
w bankowos'c' elektroniczna; dziecie; mia?o czym dojez.dz.ac' do machiny z gotówka;.
Przynajmniej uczy sie; oszcze;dzac'.

Pzdr: Dogbert