eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiKreacja niebalowa...Re: Kreacja niebalowa...
  • Data: 2014-07-18 19:36:01
    Temat: Re: Kreacja niebalowa...
    Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    "J.F." 19pf497py7zfq$....@4...net

    > Powiedzmy tak - niedobor pieniadza grozi zahamowaniem gospodarki.
    > Albo rozwojem niekontrolowanej gospodarki wekslowej.
    > W ktorej zle jest slowo "niekontrolowanej".

    >>> Nie trzeba go umarzac po zlomowaniu towaru.
    >> Więc go przybywa w sposób niewłaściwy?...

    > Czemu ? Dlatego wlasnie prezes nbp zarabia 30 razy
    > wiecej od Ciebie, zeby przybywalo w sposob wlasciwy :-)

    Gdy ja zarabiałem 10 razy więcej (nie uwzględniając inflacji i nie
    wdając się w szczegóły) niż on teraz (wierząc Twoim słowom, że on
    teraz zarabia 30 razy więcej niż ja teraz) nagłe zarabiani skończyło
    się moją klęską. ;)


    Nie twierdzę, że prezes źle rozmnaża pieniądz, ale szukam wyjaśnienia.
    Towaru przybywa -- przybywa pieniądza. Ale co wówczas, gdy towaru ubywa?

    Czy sytuację ratują zwyrodnialcy tacy, jak ja, którzy nie kupują na krechę? ;)

    Wielcy nie zaciągają kredytów? Po co Gates miałby zaciągać kredyt, mając
    gotówki 77 miliardów dolarów? Proste -- on nie ma tyle gotówki, ale ma
    akcje M$, które w razie wrzucenia na rynek, straciłyby być może 99% swej
    wartości. Dlatego Gates chętnie zaciągnie kredyt pod swe inwestycje, tym
    samym kreując forsę. :)

    Wielu ma miliony, a nawet miliardy, ale zaciąga kredyty z różnych
    powodów. Ja nie zaciągam, nie licząc kredytówek i limitu w Mille,
    bo jestem zwyczajnym zwyrodnialcem.

    >>> Jak sie go robi za duzo, to ceny rosna, czyli
    >>> tak jakby ilosc pieniadza spadala :-)
    >> Spada jego wartość nabywcza.

    > Na jedno wychodzi :-)

    Więc budowanie nietrwałych przedmiotów (jedzenia
    chociażby) psuje siłę nabywczą pieniądza? Niby
    nawet dobrze -- psucie się towaru to strata pracy...


    Ale smartfony demoralizują się, samochody korodują,
    domy zawalają się, jedzenie zamieniamy -- wiadomo na
    co... (na energię i na nasze ciała) Czy te straty są
    jakoś uwzględniane w procesie kreacyjnym?

    >>> Poza tym zniszczeniu sporadycznie tez ulega.
    >> ????

    > Spali sie komus, albo wypierze,

    Aha...

    > albo trafi na wysypisko i zgnije. Albo zrobia wymiane pieniedzy.

    Wymiana to nie sporadyczność, ale kradzież.

    --
    .`'.-. ._. .-.
    .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
    `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
    o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1