-
Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!newsfeed2.atman.pl!newsfeed.
atman.pl!.POSTED!not-for-mail
From: S <a...@w...pl>
Newsgroups: pl.biznes.banki
Subject: Re: Kursowanie walutowe
Date: Sat, 24 Aug 2013 12:11:49 +0200
Organization: ATMAN - ATM S.A.
Lines: 197
Message-ID: <kva0tl$d4c$1@node1.news.atman.pl>
References: <kv2kaj$4t4$1@speranza.aioe.org>
<52155414$0$1249$65785112@news.neostrada.pl>
<kv4aur$fml$1@node1.news.atman.pl>
<1obhce4x1zrpo$.ss6id2m7796l.dlg@40tude.net>
<kv4hqn$n9b$1@node1.news.atman.pl>
<gmaes8mxr4jq.1d1ufth6n3ev4$.dlg@40tude.net>
<kv4n68$tc0$1@node1.news.atman.pl>
<b6a183mq74md$.ct51kxxjd1h3.dlg@40tude.net>
<kv505h$g92$1@node2.news.atman.pl>
<1ppa9hs1pc2qh$.1wjnf6msi8zpl$.dlg@40tude.net>
<kv5kvo$ti1$1@node1.news.atman.pl>
<4...@4...net>
<kv7187$g7i$1@node2.news.atman.pl>
<1d3vijd7l3sgz.g6ymhiz7xadk$.dlg@40tude.net>
<kv7b12$pi4$1@node2.news.atman.pl>
<m...@4...net>
<kv8hd9$ucj$1@node1.news.atman.pl>
<kcp7f44fa7uv.1lv06mabuxy42$.dlg@40tude.net>
<kv9o4p$2cq$1@node2.news.atman.pl>
<17larg8ajwmki.1r38ez5f95vl8$.dlg@40tude.net>
NNTP-Posting-Host: 89-71-13-61.dynamic.chello.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: node1.news.atman.pl 1377339125 13452 89.71.13.61 (24 Aug 2013 10:12:05 GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Sat, 24 Aug 2013 10:12:05 +0000 (UTC)
User-Agent: Mozilla/5.0 (Windows NT 6.1; WOW64; rv:17.0) Gecko/20130801
Thunderbird/17.0.8
In-Reply-To: <17larg8ajwmki.1r38ez5f95vl8$.dlg@40tude.net>
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.biznes.banki:595304
[ ukryj nagłówki ]W dniu 2013-08-24 11:24, J.F. pisze:
> No ale "bogate panstwo" ktore ma miliardy dlugu ? :-)
Skomplikowana sprawa. Spróbuję najprościej... Bank dzwoni do mnie z
ofertą i oferuje mi milion złotych kredytu na co chcę. Bez zaświadczeń,
formalności, na podstawie analizy mojego konta. Pytanie: jestem zamożny
czy bezrobotny?
> Prom nie jest za darmo.
Już Ci tłumaczyłem. 1/5 ceny wizy do Obwodu Stena Line i 1/3 Polferries.
> No i dlatego sila nabywcza pensji nie jest taka jakby sie z prostego
> przeliczenia wydawalo.
Brawo!
> I co - wszyscy cierpia jak to opisujesz, aby sobie kupic 60l paliwa i
> dwie butelki wodki ?
Nie. 100L wchodzi do passata + 10L w kanistrze można przewieźć. Do tego
fajki i wódka - chyba coś ok. litr, ale głowy nie dam. Tak, wszyscy
"cierpią". Weź się chłopie za google, bo widzę, że nie masz bladego
pojęcia o czym piszesz.
http://wyborcza.pl/1,91446,14461999,Prawnicy_negatyw
nie_oceniaja_kontrole_na_polsko_rosyjskiej.html
> Proste - to nie trwa 15 minut jak dla Niemcow, i oszczednosci tez nie
> ma - tyle ze sie podroz zwraca.
Z takim nastawieniem to na ministra finansów powinieneś iść ;-) Będzie
druga Grecja.
http://biznes.interia.pl/wiadomosci/news/skandynawsk
i-masowy-przemyt-po-polsku,1938178,4199
> A wyplacili ten kredyt naprawde we frankach, czy jednak w zlotowkach ?
Naprawdę we frankach.
> Wiec Ci w zasadzie zostaje Dania i Szwecja jako przyklady.
Nie no... jeszcze Etiopia jest dużym krajem ;-)
>> Akceptują widać tę "kłopotliwość". W ogóle to jest straszny
>> kłopot zarabiać na różnicach kursowych.
>
> Klopotliwe to jest np jak jedziesz z Danii do Wloch.
Śmieszny jesteś. Jak myślisz to jest to zarobek. Wiem, że pojadę do
Grecji we wrześniu. Kupię EUR na dzień wcześniej czy od 2 miesięcy
śledzę kurs, by kupić najtaniej?
>> Może słusznie. Jak będziesz miał wiele opcji oszczędzania to całościowo
>> pewnie wyjdziesz na plus.
>
> Najbardziej mnie cieszy brak zmian, leniwy jestem :-)
PKO BP Twoim przyjacielem zatem.
>> Raz mi się zdarzyło trzymać CHF 5,5 miesiąca.
>
> co, nie chcialy pojsc w gore ?
> A ty tak czekales, czekales, i cieszyles sie ze tanieja, i kupowales
> nowe, a one nadal tanialy ... :-)
Kursy nie spędzają mi snu z powiek, jak Ci się wydaje. Po prostu
zlecenie sobie wisiało i tyle. W pewnym momencie dostałem info, że to już.
> I jaka stopa zwrotu wyszla po tym pol roku ?
A jakoś bodaj 5% netto w pół roku na tych CHF.
> Czyli jednak dlugoterminowo ?
Ufff... kolejny raz... W zależności od kursu.
> I tu wlasnie by sie przydaly prognozy dlugoterminowe.
Nie, dziękuję. Wróżenie z fusów. Nikt tak naprawdę nie wie kiedy kurs
się zmieni.
> Lepiej kupic teraz na nastepny wyjazd za rok, czy moze lepiej poczekac
> do kwietnia ?
Lepiej kupić, gdy kurs uznam za atrakcyjny. Czy będzie teraz, w kwietniu
czy w styczniu - nie wiem.
>> Nie spotkałem się z lokatami 7-letnimi. Kiepski punkt odniesienia.
>
> A w czym problem korzystac z rocznych czy 3-m ?
W tym, że porównujesz 7-letnie okresy na walutach do 3M na lokatach.
Kolejny raz: waluty to alternatywa dla lokat.
>> Dla mnie waluta to alternatywa dla lokat i KO.
>
> Jak waluta tak ogolnie spada, to sie jej trzymac nie oplaca, proste ?
Dla Ciebie tak. Ogólnie gdy spada to się kupuje. Skoro się kupuje to się
trzyma.
> denominacja nie oznacza utraty wartosci, ale owszem, inflacja moze
> nastapic.
Aaa... czyli Ty uważasz, że słowackie korony, niemieckie marki czy PLN
przed denominacją są warte cokolwiek...
> A coz ja poradze, ze w naszej niedawnej historii mielismy i kilkuletni
> okres spadku walut, wiec sie wtedy oplacilo trzymac zlotowki, i
> gwaltowny wzrost walut, gdy absolutnie nie oplacalo trzymac tych
> zlotowek. Kto odgadl ten trend ten zarobil sporo, kto nie trafil, ten
> stracil krocie.
Ty nie radź, tylko myśl. Opracuj sobie strategię i spróbuj zainwestować
1-5% oszczędności. Zobaczysz jak na tym wyjdziesz i podejmiesz decyzję
co dalej.
> A teraz wyglada na to ze sie zaczal kilkuletni okres umacniania
> zlotowki :-)
No to korzystaj na tym. Na akcjach też istnieje opcja gry na spadkach.
> A firma wchodzi na 150%. Albo i na 200%, jak inwestuje duzo na kredyt.
Gimnazjum znowu. W którym momencie napisałem, że inwestuję środki z kredytu?
> Ale ja nie o tym - jak sprzedaz spada, to moga byc chetni do zrobiena
> krotkiej promocji, zamiast podniesc cene, jakby z kalkulacji wynikalo.
> Szczegolnie ze taki polski rynek to moze byc dla swiatowej firmy
> wlasnie 3% - czasem warto doplacic, aby utrzymac pozycje i zarobic w
> nastepnych latach.
Jezu, brawo! I tak oto obaliłeś własne tezy odnośnie sztywnego
powiązania towarów z kursami walut.
>
>> planuję zwiększyć do 10%. Takie wahanie 10gr na jednostce w dół czy w
>> górę to mi lata, bo jestem w stanie przeczekać, dokupić itd.
>
> I znow ten blad - jak leci w dol, to nie dokupujesz, tylko czekasz az
> jeszcze bardziej spadnie :-)
To zależy. Nie ma jednej recepty na wszystko. Za długo tłumaczyć.
> Ale to McDonald - bula pewnie polska, mielony w Polsce robiony z
> polskich produktow, pracownik polski.
> Juz z komputerami tak sie nie da - wszystko za dolary, a marza
> niewielka.
> Choc przyklad paru duzych sieci pokazuje ze jednak da.
Czyli "tak się nie da", a zatem "jednak da" ;-) Za, a nawet przeciw ;-)
> Teraz sie rynek uspokoil, marze wzrosly, kursy w miare stabilne.
> Kiedys margines bledu byl maly.
buhaha... jeśli teraz jest kurs stabilny, gdzie różnica w skali miesiąca
to blisko 4% to ja już nie mam więcej pytań. Gdyby kursy były stabilne
to w ogóle żaden temat walut (czy to pod postacią inwestycji kantorowych
czy foreksowych) by nie istniał.
> Ale w zlotowkach masz zysk. A w dolarach strate.
> Ale zysk liczymy w zlotowkach.
A ile w rublach? ;-)
>>> A kto tu mowi o zarzuceniu rynku ?
>>> Niech sobie kursy skacza tak jak lubisz - raz mniej, raz wiecej.
>>> Ale ilosc pieniedzy stala - jak chcesz aby wszyscy na tym zarobili ?
>>
>> Pieniądze nie są celem samym w sobie. Są ekwiwalentem pewnych dóbr,
>> które można za nie kupić. A te dobra nie są identycznie wyceniane. A
>> zatem pieniędzy trzeba mieć więcej/mniej na ich zakup. Więc się zmienia.
>>
>> W Twoim przykładzie też ilość nie jest stała. Nawet tylko wymieniając.
>> Oto bowiem Franio zaszył w materac kilka tysięcy $ z dumą oznajmiając
>> "na lepsze czasy". Hania zgubiła 100 euro, a Zdzisio od tego wymieniania
>> tak poplamił banknot, że można tylko go wyrzucić (banków nie ma, więc
>> się nie wymienia). Najgorzej ma Miecio, bo mu się dom spalił wraz z
>> kasą, a Krysi powódź zabrała. To mówisz, że ilość pieniędzy jest
>> stała... ;-)
>
> Ale to dajesz przyklady samych strat.
> I to nie zmienia mojego "zeby ktos zarobil na walutach, to ktos inny
> musi stracic". Skad przekonanie ze to nie ty stracisz ? :-)
I znów nie. Odniosłem się do Twojej tezy, iż "ilość pieniędzy stała". To
nieprawda. Wartość pieniędzy też zmienna (musi być, skoro ilość jest
różna). Czemu nie stracę? Ja trzymam w banku - ani materac, ani zguba,
ani poplamienie, ani pożar, a nawet powódź mi nie grożą ;-)
--
-----------
Pozdrawiam
Szymon
Następne wpisy z tego wątku
- 24.08.13 23:32 J.F.
- 22.08.13 19:57 Eneuel Leszek Ciszewski
- 25.08.13 10:04 S
- 25.08.13 12:15 J.F.
- 25.08.13 13:33 S
- 26.08.13 00:13 J.F.
- 26.08.13 06:50 S
Najnowsze wątki z tej grupy
- w Polsce jest kryzys
- mBank mKsiegowosc
- gotówkowe zjeby
- Mamy WZROST! O 50% wzrosła ilość kredytów gotówkowych
- Jutro to dziś...
- leć gołombeczku
- PUE ZUS -- administracyjna nuda...
- Prawdziwy/fałszywy bank
- Velo dał mi bezpłatny debet...
- Karta MasterCard z ALIOR za granicą.
- Z cyklu oszuści w akcji. ja się nie złapię ale może komuś pomoże
- Re: Z cyklu oszuści w akcji. ja się nie złapię ale może komuś pomoże
- Re: Z cyklu oszuści w akcji. ja się nie złapię ale może komuś pomoże
- zloto
- Velo częściowo ugiął się...
Najnowsze wątki
- 2024-11-13 w Polsce jest kryzys
- 2024-11-12 mBank mKsiegowosc
- 2024-11-06 gotówkowe zjeby
- 2024-11-01 Mamy WZROST! O 50% wzrosła ilość kredytów gotówkowych
- 2024-11-01 Jutro to dziś...
- 2024-10-22 leć gołombeczku
- 2024-10-19 PUE ZUS -- administracyjna nuda...
- 2024-10-15 Prawdziwy/fałszywy bank
- 2024-10-13 Velo dał mi bezpłatny debet...
- 2024-10-07 Karta MasterCard z ALIOR za granicą.
- 2024-10-05 Z cyklu oszuści w akcji. ja się nie złapię ale może komuś pomoże
- 2024-10-05 Re: Z cyklu oszuści w akcji. ja się nie złapię ale może komuś pomoże
- 2024-10-05 Re: Z cyklu oszuści w akcji. ja się nie złapię ale może komuś pomoże
- 2024-10-03 zloto
- 2024-09-23 Velo częściowo ugiął się...