On Tue, 21 Sep 2004 13:17:00 +0200, "Glenn" <g...@b...pl>
wrote:

>
>> Ja sobie wyobrażam. I żałuję, że tak nie jest.
>
>A ja nie - i nie dlatego, że "zachwycam się" polskimi p(osłami). Wyobrażam
>sobie natomiast co to by były za ustawy, które przyklepywałby pan K. a pisał
>je któryś z jego zaufanych prawników. Ile fajnych interesików mógłaby sobie

inna sprawa, że powinno być w konstytucji zapisane, że uchwalona
ustawa nie może być nowelizowana przed upływem np. 2 lat. Pamiętaj, że
owe "interesiki" byłyby dla każdego możliwe do przeprowadzenia, a w
tej chwili niestety nie mamy żadnej ochrony ani przed głupotą
prawodawców ani przed takimi "kwiatkami" jak nowelizacje przed
wejściem w życie przepisu. A ci "z wierchuszki" i tak mają te przepisy
w d*.*, więc im wisi jak często i jak się zmieniają.
--
Jarek Andrzejewski