eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.banki[OT] śmiertelne zagrożenie › Re: [OT] śmiertelne zagrożenie
  • Data: 2009-12-07 19:19:35
    Temat: Re: [OT] śmiertelne zagrożenie
    Od: "Arek" <a...@p...onet.pl.usun_cde.invalid> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    pmlb napisał(a) w wiadomości: ...
    >
    >Pierwsza sprawa to zwrot towarow bez podania przyczyny w 5 dni.
    >To wymusi na polskich handlowcach sprowadzanie towaru najwyzszej jakosci a
    >nie bubli po 30% ceny jak obecnie, wzrostu cen sie nie obawiaj:)

    Ale ja chcę mieć wybór. Kupić bubla za 30% lub pełnowartościowy za 100%.
    To ja chcę decydować czy proporcja ceny do jakości mnie zadowala.

    > znajda sie
    >tacy co zaczna przywozic taniej z niemiec:))
    >W Polsce i tak juz ceny sa tak wysokie, ze kazda podwyzka powoduje
    >oplacalnosc "wycieczki" po dany produkt za Odre.

    Na razie to po paliwo przyjeżdżają zza Odry...

    >Cena sie nie znmieni tylko
    >jakosc bedzie lepsza.


    Jakość (rozumiana wg przepisów unijnych, nie moich preferencji) wzrośnie.
    Ceny też.

    >>>Mozesz podac jakies negatywne dzialania UE ktore uderzyly po kieszeni
    >>>Polakow?
    >>
    >> Wiele.
    >> Np. będą znacznie większe niż obecnie kwoty ubezpieczenia przymusowego
    >> OC komunikacyjnego. Stawki muszą wzrosnąć.
    >
    >A to interesujace co piszesz. Czy masz jakies podkladki z konkretnymi
    >decyzjami UE czy tak tylko napisano w Polsckiej prasie by podniesc
    >ubezpieczenia?

    tu kłamią?
    http://tnij.org/komunikacyjne-oc
    "Unia Europejska zmierza do wyrównania zasad regulujących kwestie
    ubezpieczeń i odszkodowań w krajach członkowskich."
    I jescze kwoty w ostanim akapicie...

    Odszkodowanie chyba powinno odpowiadać mniej wiecej rzeczywistym
    szkodom a te przy niższym poziomie życia w Polsce powinno być
    proporcjonalnie niższe. Tymczasem wszędzie ma być "tak samo".
    Roszczenia wyższe niż kwoty zasądza sąd i płaci tylko sprawca (co
    jest słuszne) a teraz przy tej samej sumie dla poszkodowanych
    zapłacą pośrednio wszyscy płacący składki a sprawca mniej lub wcale.

    >> Minimalne i wciąż rosnące poziomy podatków np. akcyzy.
    >
    >Akcyza jest podobna w niemczech jak we francji, Ceny sa bardzo zblizone, czy
    >sadzisz, ze w Polsce a0kcyza bedzie dwa razy wyzsza niz w UK? A moze znow
    >ktos chce w Polsce zarobic?


    Ta sama akcyza kwotowo to większa w Polsce procentowo.

    >> Konstrukcja składki do UE - część zależna od rozwoju gospodarki tylko
    >> Polska
    >> (i ew. Cypr) miały dodatnie.
    >
    >O skladkach przyznam nie wiem, ale czy skladki wplywaja na cene chleba ktory
    >kupujesz?


    Część składki jest zależna od PKB. Żeby pokryć składkę trzeba zwiększyć
    podatki lub parapodatki, którymi trzeba kogoś obciążyć a to przełoży się
    na ceny. Lub więcej się zadłużyć - podwyżka odsunie się w czasie.
    Konstrukcja jest o tyle idiotyczna (to dotyczy całej UE), że "karany" jest
    rozwój.

    >Z tego co ja moge powiedziec, to poza doplatami gdzie sa scisle regulacjie
    >itp ograniczenia, reszta jest wylacznie sprawa twojej inwencji.

    Niestety nie tylko. Ile lat czekano, aż zlikwiduje się przepis o krzywiźnie
    ogórka...

    >Otwarcie granic, mozliwosc zakladania bizneu w kazdym zakatku UE, ba, mozesz
    >sie calkiem przeniesc np. do Hiszpani i tam podjac prace - jedyne co cie
    >powstrzymuje to jezyk...
    >Poza Niemcami I Austria ktore maja sie otworzyc w 2011 roku masz taka
    >mozliwosc we wszystkich innych krajach.
    >Wiekszosc negatywow o UE w Polsce powstaje jako zaslona dymna do ciemnych
    >interesow polskich predsiebiorcow, ktorzy podwyzki (jak OC) zalaniaja
    >niesitniejacymi drektywami UE.


    Zdarza się, że nasze urzędasy wprowadzają przepisy bardziej restrykcyjne
    niż wymagane w dyrektywach. Gorzej - wprowadzają przepisy pod dyrektywy,
    o których urzędasy w Brukseli dopiero dyskutują. Nie starają się też
    sprytnie tych dyrektyw obchodzić jak robią to inni.
    Ale nawet gdyby nie byli nadgorliwi to europejski trend jest ogólnie
    rzecz biorąc nieciekawy.

    >Ja, jak do tej pory po UE widze same pozytywne sprawy. Mam duzo tanszy
    >telefon (oplaty za abo, minuty itp) moge jechac gdzie mi sie zechce bez
    >zalatwiania wiz, moge bez problemu handlowac po calej europie bez bania sie
    >o cla czy tym podbne sprawy (przeszkadza mi to, ze nie moge swobodnie
    >sprowadzic czegos np. z argentyny czy... innego kraju z poza UE)


    A ja byłem w Danii bez wizy gdy Polska nie była w UE.
    To przewieź swobodnie przez granice państw UE alkohol lub papierosy w dużej
    ilości na własny użytek.

    Co innego swoboda handlu i przepływu ludzi a co innego wolność krajów
    w kształtowaniu własnej polityki gospodarczej/podatkowej, wewnętrznej,
    zewnętrznej itd. Do tego pierwszego UE nie jest koneczna. Do tłamszenia
    tego drugiego owszem.

    Arek

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1