poniedziałek, 28 sierpnia 2023 o 11:56:40 UTC+2 Kris napisał(a):
> środa, 23 sierpnia 2023 o 19:44:56 UTC+2 Kris napisał(a):
> > )
> > Z tych samych powodów przestaliśmy używać karty biedronkowa i lidliwr.
> > Lidlowe bo niby coś taniej ale jakieś kupony trzeba było aktywować itp a
biedronkowaa bo jak coś niby tańsze było to pod warunkiem że zrobisz zakupów za np 40
zł.
> > Tak raz zrobiłem, rabat nie wszedł bo w tych 40 zł wino miałem kupione a alkohol
wykluczał z promocji.
> > Więc karta/aplikacja poszła w niebyt.
> Przykład z soboty
> Jestem w Lidlu patrzę deska do sracza wolnoopadająca 50 zł
> Biorę podchodzę do kasy a tam naliczają 70 zł.
> Pytam dlaczego-pani odpowiada że aby była cena 50 zł to muszę mieć aplikację i
aktywny kupon (i nie więcej jak trzy deski na jeden kupon mogę kupić)
> Idiotyzm do kwadratu- deski do sracza na kupony.
> Ale trudno zapłaciłem te 70zl bo za 20 zł nie będę się bawił w aktywowanie jakiś
aplikacji i klikanie kuponów

Ale czy biedronek i lidel to banki?
Tym bardziej, że w tych sklepach to już nawet "karty" przestają wystarczać, teraz
trza mieć
apkę, a poza tym to np. banany po 3zł, ale jak robisz zakupy za min. 250zł.
Jeszcze rozumiem akcję, jak np. w zeszył poniedziałek dostałem voucher na 15zł,
robiąc zakupy raptem za niecałe 10zł (dwie cole 1l w promo) - ale warunek, że do
wykorzystania
przez 3 najbliższe dni i tylko przy zakupach ponad 150zł.
Teraz to apka w ogóle rządzi - za rozwiązanie kwizu w apce dostajesz dodatkową
naklejkę ;>
Można szybciej nazbierać na "Parówkę Patrycję".
Najlepszy i tak jest "Chleb Heniek". Nie wiedzą, że jest staropolskie imię
Chryzostom?

No, a jakbyś miał np. kartę kredytową z francuza w promocji, to, w zależności od
punktu widzenia,
miałbyś tą deskę za 66,50zł - albo nawet za 20zł.
Za nic, totalnie za nic, bo wyrobienie kredytówki we francuzie idzie (czasami, ale
jazdy
to były tylko z platyną - a i to dlatego, że chciałem przez net, zamiast jak porządny
człowiek iść do oddziału i być obsłużonym bez kolejki ;) jak po maśle.
Żadnych kłopotów typu citkowego.
I za darmo bez warunków.

A np. jak jesteś "select" w santanderze to panie dzwonią i tak bardzo chcą ci zrobić
dobrze,
że można dostać coś, czego nawet by sobie człowiek nie wyobraził - np. ostatnio
narzekałem,
że trochę mi kłopotu sprawia 10 transakcji visą platinum, szczególnie w wakacje,
a zwolnienie z opłat na 12 miesięcy to nic nie da, bo potem za rok zapomnę, że się
to zwolnienie skończyło i trzeba będzie odkręcać - to pani mi znalazła takie, że
zwolni
mi z opłat na 12 miesięcy, w których nie wyrobię warunków - a jeśli w danym miesiącu
wyrobię,
to nie odejmie się od tych 12 miesięcy.

No i pacz pan - cuda niewidy.
A nie chciałem robić gróźb, że tą kartę zamknę, bo nie chciałem - assistance (wizyta
domowa
lekarza i/lub hydraulika - niekoniecznie razem ;) się przydaje.
Tak jak kiedyś chciałem wyłudzić stówę od citka - ale nie miałem przekonania, żeby w
razie czego
poświęcić darmową platynę, więc miła pani mnie przekonała, żebym nie zamykał, bez
dawania promocji.
Ale szkoda, że ostatnio nie nagrałem żony w rozmowie z citkiem o zamykaniu karty -
moja szkoła,
"nie mam czasu, albo będą jakieś zwroty albo zamykam" - i bach, kolejna stówka.
A nie wierzyłem, że się uda, albo że będzie najwyżej 50zł, jak poprzednio.

PS.: Pasuje ci ta deska do kibla?
Mi się wolnoopadająca stała szybkoopadającą - ale kibel podtynkowy,
a w tych muszle w innym kształcie (w małym WC mam kompakt - ale bardzo
rzadko używany, więc deska nadal wolnoopadająca) - może u mnie nie taka
hardcoreo'wa jak u mamy (tamta to w ogóle ma obwiednię prostokąta, no i obecnie jest
wolno- albo szybkoopadająca w zależności od własnego humoru), ale na pewno nie jest
"standardowa".