eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.wgpwPolityka energetyczna Wielkiej BrytaniiRe: Polityka energetyczna Wielkiej Brytanii
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
    From: totus <t...@p...onet.pl>
    Newsgroups: pl.biznes.wgpw
    Subject: Re: Polityka energetyczna Wielkiej Brytanii
    Followup-To: pl.biznes.wgpw
    Date: Fri, 27 May 2011 17:54:30 +0200
    Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
    Lines: 76
    Message-ID: <irohfn$sis$1@inews.gazeta.pl>
    References: <irnnb4$5kt$1@inews.gazeta.pl> <irnngo$65t$1@inews.gazeta.pl>
    <1...@4...net>
    <irnta8$oep$1@inews.gazeta.pl> <irntid$p0u$1@inews.gazeta.pl>
    <irnvbc$1ge$1@inews.gazeta.pl> <iro0l9$579$2@inews.gazeta.pl>
    <iro2oh$cdr$1@inews.gazeta.pl> <iroafe$7vg$1@inews.gazeta.pl>
    <iroeaj$jd5$1@inews.gazeta.pl>
    NNTP-Posting-Host: host-217-172-249-24.lodz.mm.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset="ISO-8859-2"
    Content-Transfer-Encoding: 8Bit
    X-Trace: inews.gazeta.pl 1306511671 29276 217.172.249.24 (27 May 2011 15:54:31 GMT)
    X-Complaints-To: u...@a...pl
    NNTP-Posting-Date: Fri, 27 May 2011 15:54:31 +0000 (UTC)
    X-User: totus3
    User-Agent: KNode/4.4.11
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.biznes.wgpw:507512
    [ ukryj nagłówki ]

    sys29 wrote:

    > Wyobrażam sobie, że odpady radioaktywne są o wiele bardziej szkodliwe dla
    > środowiska, niż odpady po eksploatacji węgla, choć pod Bełchatowem nigdy
    > nie byłem ( mieszkam koło Szczecina, 20 km od Zakł. Chem. w Policach ).
    > Odpady radioaktywne składuje się "w skałach lub kopułach solnych,
    > położonych głębiej, niż 300 metrów pod ziemią". Nie wiem, czy jest to
    > zupełnie bezpieczne. Nie umiem tego ocenić.
    >
    Police to świetny przykład. Z reszta podejście do odpadów poprodukcyjnych to
    osobny temat. Zakłamany doszczętnie. Mnie chodzi raczej o to jakie skutki
    dla mnie mają takie odpady. Nie co by było gdyby się wszystko się
    rozszczelniło za 500 lat. Co się dzieje teraz? Odpady są przetwarzane w
    jakiejś fabryce w Niemczech i nie wiem o nikim kto by ucierpiał od nich.
    Straty w jakości życia od odpadów kopalnianych są znaczne i takich ludzi
    znam. Podobnie z odpadami z elektrowni węglowych. O stratach w środowisku po
    wypadkach przy wydobyciu i transporcie ropy nie wspomnę.




    >
    >>
    >> > -wypadki w EJ
    >>
    >> Mówiąc cynicznie to ja nie będę pracował w EJ. Mnie sprawa nie dotyczy.
    >> Podobnie jak nie będę górnikiem. Trzeba by się dowiedzieć ile osób ginie
    > na
    >> 1MWh przy produkcji energii z surowców rozszczepialnych i z węgla. Od
    >> wydobycia do wyjścia z elektrowni. To ogólnie. Jeżeli chodzi o Polskę to
    > my
    >> materiał do EJ będziemy kupować. Z mojego punktu widzenia najciekawsze by
    >> była liczba ofiar przy wypadkach osób niezaangażowanych w proces
    > produkcyjny
    >> energii. Czyli ilu zginęło takich konsumentów jak ja przy produkcji 1MWh.
    >> Tego nie wiem. Po takiej awarii jak w Czarnobylu, o ile wiem, nie było
    > ofiar
    >> w ludziach niezaangażowanych w produkcję energii i akcje ratowniczą. Nie
    >> wspominając o tym, że ten reaktor to był wojskowy i energię elektryczna
    >> produkował jako odpad. Cała argumentacja przeciw EJ opiera się na
    >> rozumowaniu "co by było gdyby". Potem mija następne 10 lat i co by było
    >> gdyby nie następuje.
    >>
    >>
    >
    > Tu częściowo myślę tak samo. Nie obchodzi mnie, ilu ludzi zginie podczas
    > wykonywania swojej pracy. Górnik, żołnierz, kaskader ... powinni sobie
    > wkalkulować ryzyko śmierci i dostawać za to większą pensję, co finalnie
    > powinno rzutować na cenę np. węgla. Powinni się też ubezpieczać.
    > Obchodzi mnie natomiast zagrożenie dla osób postronnych. Awaria może
    > spowodować lokalną klęskę ekologiczną i np. konieczność wysiedlenia
    > ludzi w promieniu do 30 km ( w Czarnobylu usunięto 300 tys. ludzi ze
    > sporego obszaru ). A to już stanowiłoby naruszenie wolności obywateli.
    > IMHO to nie jest takie sobie "gdybanie". Awarie są zupełnie realne.
    >
    Czy te wysiedlenia były konieczne? Dalej zakaz mieszkania na tym obszarze
    obowiązuje ale są ludzie, którzy tego nie przestrzegali i żyją i mają się
    dobrze. Czy środowisko w jakim żyją jest gorsze niż smog w NY czy Tokio
    gdzie ludzie chodzą w maskach i mają budki z tlenem. To wszystko nie jest
    jednoznaczne. Na razie ze statystyk wszystko wskazuje na przewagi EJ. To co
    się zdarzyło w Japonii to jest argument za czy przeciw EJ? W/g mnie za.
    Gdyby taka fala dotknęła jakąś inną elektrownie to nie zostałby kamień na
    kamieniu. Jakie są straty wśród okolicznej ludności spowodowane awarią w
    Fokushimie? Ja nie wiem o żadnych ofiarach. Dwóch ludzi nie żyje z ekip
    ratunkowych. Jakie są straty w środowisku? 10 000 razy przekroczone normy.
    Jakie normy? Nie wiem. Kto to ustalał i na jakiej podstawie? Nie wiem. Jak
    te normy mają się do tła? Nie wiem. Jak te normy są przekroczone przy
    hałdzie popiołu w najnowocześniejszej elektrowni węglowej w Polsce? Nie
    wiem. Fokushima to przestarzała konstrukcja. To wiem. W Polsce brane są pod
    uwagę lokalizacje gdzie nie będzie tsunami i trzęsień ziemi. To też wiem.
    Ale co by było gdyby? W Polsce za to będzie nasze poszanowanie dla prawa i
    procedur. Może rzeczywiście u nas lepsze są dymarki i ogniska oraz jaskinie.
    To że możemy uporczywie przez długi czas łamać procedury pokazał wypadek pod
    Smoleńskiem. Gdyby używali rowerów lub furmanek wszyscy by żyli. Trzeba by
    drogę przejazdu wyłączyć z ruchu samochodowego. To jest to myślenie? Aha.
    Rowery nie mogłyby być rosyjskie.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1