eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiZA CO płacić kartą inteligo w sklepie aby maksymalnie zemścić sie finansowo na banku inteligo? › Re: ZA CO płacić kartą inteligo w sklepie aby maksymalnie zemścić sie finansowo na banku inteligo?
  • Data: 2010-11-19 13:47:46
    Temat: Re: ZA CO płacić kartą inteligo w sklepie aby maksymalnie zemścić sie finansowo na banku inteligo?
    Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    "Michal" 4ce5a538$0$21008$6...@n...neostrada.pl

    : Sprawdź sobie definicję psychozy, gdziekolwiek.

    Mnie interesuje Twoja definicja, nie jakakolwiek.

    : Twoje wypowiedzi na
    : usenecie niestety nie wyglądają do końca "normalnie",

    Proszę o zacytowanie tych wypowiedzi. :)

    : ja na to wiele poradzić niestety nie mogę. Istnieją za to całkiem
    : dobre i skuteczne lekarstwa na tego typu zaburzenia, dostępne u specjalistów.

    Refundowane przez NFZ? Skuteczne zawsze czy często? :)
    Znasz osobiście uzdrowionych tym lekarstwem? :)

    : Oczywiście- o ile rozpisujesz się na temat koszul za 2 złote,
    : przelewania pieniędzy czy nawet swojej chorobie płuc (z całym szacunkiem
    : dla Ciebie), nie przeszkadza mi to w żaden sposób a jest nawet momentami
    : zabawne (o ile taki masz zamiar)

    Zabawne jest to, że mając chore płuca zmuszony jestem do życia w mieszkaniu
    z pleśnią? :) Ja tego mieszkania nie dzierżawię. Kupiłem je, a mieszkanie
    to nie koszula, nie kosztuje 2 złotych. :) Nie mogę kupić sobie innego
    mieszkania. :) Nie mam tez żadnej pewności co do tego, że w kolejnym nie
    będzie pleśni. :) Wentylacja jest problemem rozległym w tym dziwnym kraju.

    : Natomiast "jadąc" po autorytetach- tych prawdziwych, znaczących wiele
    : dla milionów ludzi- licz się z tym, że komuś może się to zwyczajnie nie
    : spodobać. Ja jestem jedną z tych osób.

    Nadal nic nie piszesz konkretnego. :)

    Nie piszę pod publikę, nie piszę po to, aby podobać się każdemu czytelnikowi.
    Nie tyle liczę się z tym, że komuś nie podoba się to, co piszę, ale wręcz nie
    wyobrażam sobie sytuacji takiej, w której podoba się każdemu to, co piszę.

    Co do autorytetu -- Hitler był autorytetem nie mniejszym niż Jan Paweł II.

    Żyd mówił, że Hitler jest głupi; poplecznicy Hitlera mieli odmienne podejście
    do tematu swego wodza. Podobnie jest tutaj. Miliony kochają Jana Pawła II,
    zaś ,,żydzi'' (jak ja) mają zastrzeżenia. :)

    > BTW -- Twoja wypowiedź wskazuje na Twoją nieumiejętność wypowiadania się.

    : No już napisałeś wyżej, że trzeba do Ciebie kredkami, głośno i wyraźnie,
    : żebyś zrozumiał.

    Kredkami głośno? Wyraźnie kredkami? -- OK, ale głośno kredkami?

    Kredki mają to do siebie, że nie są wyraźne. (ani pisać [liter] wyraźnie
    nimi nie można, ani [rysunków] rysować) Wyraźne są cienkopisy i pismo
    drukowane tak zwane. :) Ale ostatecznie można uznać ,,wyraźnie kredkami''.
    ('wyraźnie' -- chyba od 'wyrazu', nie od 'obrazu', ale niech Ci będzie,
    że można rysować wyraźnie zamiast obrazować)

    Natomiast nijak nie można pisać kredkami głośno. :) Kredkami zwykle bawią
    się dzieci. Czasami dzieci nie potrafią pisać (gdy są na pisanie za młode)
    ale głośno wypowiadać się też nie potrafią -- ani ustami, ani rysunkami...

    Jest powiedzenie ,,ryby i dzieci głosu nie mają''.

    Należy jednak pominąć temat kredek i głośności -- wróćmy do psychoz
    i autorytetu na miarę Hitlera. :) OK? :) Zgodzisz się ze mną w tym miejscu?

    > Co poniższe ma znaczyć?

    > Jakieś dowody na to twierdzenie

    : Jest to równoważnik zdania o charakterze pytającym. Nie został
    : popełniony żaden błąd językowy w tym przypadku, a jeśli nawet
    : to nie udawaj, że nie rozumiesz tego pytania i jego treści.

    A ja udaję to niezrozumienie? Chyba nie można mnie o to podejrzewać,
    skoro Ci obiecuje podanie dowodów, o które pytasz. :)

    Ja chcę wiedzieć, jak z Tobą rozmawiać -- jakim językiem. :)
    Chcę poznać powód, dla którego użyłeś nie zdania, ale właśnie jakiegoś
    równoważnika zdania. Możesz być przeciwnikiem nadużywania liter, :)
    ale równie dobrze może po prostu jesteś nieuważny i orzeczenie
    gdzieś umknęło wbrew Twoim chęciom...

    > Ja bym wolał tutaj -- oczywiście. :)

    : Oczywiście tutaj.

    Cieszę się. :)

    > Słownik (PWN -- SJP i SWO) nie zna tego słowa.
    > Wikipedia mówi o ,,zaburzeniach psychotycznych''.
    > Możesz wyjaśnić, o co Ci KONKRETNIE chodzi? :)

    : Pisząc że JP II nauczał "braku szacunku do człowieka" to tak samo
    : jak napisać, że Donald Tusk jest czarnoskóry a Polbank jest bankiem
    : niemieckim.

    Dlaczego tak uważasz? (że zarzucanie nauczania braku tego szacunku jest
    tak absurdalne jak twierdzenie o rzekomo czarnym kolorze skóry DTuska)

    Pomijam tutaj zastosowanie fatalnej konstrukcji

    pisząc, to tak samo jak napisać

    Pojmujesz w czym problem? Ale nie chcę tutaj rozmawiać o fatalnej gramatyce
    Twojej wypowiedzi. Tego problemu nawet na polszczyźnie nie pozbędziesz się.
    Może nie znasz polskiego, może po prostu jesteś leniwy, może coś napisałeś
    poprawnie, ale później zmieniłeś jedną część zdania a innej już nie poprawiłeś...

    : Oczywiście- można, ale nie 100 razy i przy każdej możliwej okazji. :)

    Raz można o tym, że Tusk jest murzynem? :)

    Tu właśnie objawia się nauka Jana Pawła II -- raz na jakiś czas każdy
    może powiedzieć o mnie, że jestem dzieciobójcą lub przeciwnikiem
    życia; raz można, ale nie 100 razy...

    Mnie wydaje się, że można dowolnie często, gdy istotnie Tusk jest
    czarnoskóry i nie można ani razu, gdy nie jest, chyba że jednego
    dnia roku -- 01 kwietnia. :) Ty uważasz, że raz można. :) Ale
    przy okazji nie wyjaśniasz, czym jest ów raz. :)

    Raz ja, raz Ty, raz ktoś inny... W dniu dzisiejszym -- 6 miliardów razy. :)
    Ale jednocześnie -- nie można 100 razy. :) Nie dostrzegasz jakiegoś problemu
    w tych liczbach? A może -- mnie wolno raz, innym nie wolno ani razu? :)

    Każdy (wg Ciebie) może raz wypowiedzieć dowolną głupotę, czy tylko dotyczącą
    koloru skóry Tuska? Mniemam, że każdą. :)

    Mniemam, że wg Ciebie każdy człowiek na świecie raz może wypowiedzieć dowolną
    głupotę. Odpowiednio sterując tymi wypowiedziami, dochodzimy do tego, że każdy
    tylko raz (raz w danej sprawie -- Polbanku czy Tuska) wypowie nieprawdę, ale
    prawda zniknie z ust ludzkich zupełnie.


    Ten mechanizm zaproponował wobec mnie Leszek Struk -- teolog rzymskokatolicki
    i białostocki duszpasterz akademicki. :) Tylko raz? :) Niezupełnie tylko raz,
    ale mechanizm właśnie tego typu. W Struka należało:

    -- kłamać w mojej sprawie, świadcząc przeciwko mnie
    -- gdy kłamstwo zostanie obalone, a raczej zanim zostanie
    obalone, gdy będzie blisko do obalenia, użyć kolejnego kłamstwa...

    > JPII uczy, że człowiek potrzebuje nie jednego wykładu, choćby i bardzo
    > dobrze przygotowanego, ale ,,wlewania'' nauki jak do potłuczonego
    > naczynia, z którego ta nauka stale wypływa szczelinami.

    : Gdzie tu "brak szacunku" konkretnie?

    A dlaczego tu? Tu Ci wyjaśniam coś innego. :)
    Dowodzenie mego stwierdzenia (Jan Paweł II nauczył braku
    szacunku do ludzi) ma być w kolejnych moich wypowiedziach. :)

    : A poza tym może nauczanie JP II ma szerszy kontekst, hm?

    Szerszy od kogo lub szerszy od czego? :) hm ;)
    Pytam poważnie -- nie ,,zbijam z pantałyku'', nie drażnię Cię,
    nie wyśmiewam się (poza hm na końcu) -- chcę poznać treść tego
    zdania/pytania, jego zawartość -- co masz na swej myśli pytając mnie

    M: A poza tym może nauczanie JP II ma szerszy kontekst, hm?

    I... Poza czym? :) I to tez poważne pytanie.


    Nadal ustalam wspólny język z Tobą.


    > Moja obserwacja potwierdza słuszność tej teorii -- stosowanej przez JPII.

    : Wybacz, ale Twoja obserwacja naprawdę nie jest żadnym dowodem :)

    Wybaczam, :) ale jednak nadal zamierzam tej z metody korzystać. :)

    Zauważ:

    -- Ludzie mówią, że mając ABS, należy w razie potrzeby gwałtownego hamowania
    wcisnąć hamulec do oporu i nie puszczać go aż do momentu zatrzymania
    samochodu. Moja obserwacja pokazuje, że metoda ta jest słuszna, dlatego
    zamierzam tak właśnie hamować.
    -- Wybacz, ale Twoja obserwacja naprawdę nie jest żadnym dowodem :)

    i zastanów się nad tym, czy wolno mi nadal tak hamować czy nie?

    Albo pomyśl o tym:

    -- Zdzichu mówi, że sprzątanie mieszkania należy zaczynać od łazienki.
    Moja obserwacja potwierdza słuszność tej teorii -- stosowanej przez Zdzicha.
    -- Wybacz, ale Twoja obserwacja naprawdę nie jest żadnym dowodem :)

    i odpowiedz sam sobie, czy potrzebuję jakiegoś certyfikatu :) lub dowodu, aby
    korzystać z cudzych praktyk lub zaleceń? :) Czy moja obserwacja musi się stać
    jakimkolwiek dowodem, aby mogła być dla mnie podstawą do czegoś? :)

    > Ja jestem wychowankiem tego Kościoła (i Kościoła rzymskokatolickiego,
    > i Kościoła JPII) więc korzystam z tego, czego nauczono mnie w tych
    > Kościołach. (na przykład ze sposobu prezentowania swoich myśli)

    : Mam wrażenie, że ta dyskusja nie ma jednak większego sensu. Już może
    : lepiej opisuj koszuje po 2 złote, ciekawsze to i rozsądniejsze...


    Wiesz, co to logika od śniadania do obiadu?
    Musisz się zdecydować -- albo chcesz, albo nie chcesz rozmawiać na jakiś temat.


    Ja chcę. :) I albo Ciebie wykorzystam jako rozmówcę, albo kogoś innego, albo
    (co jest najbardziej prawdopodobne) i Ciebie, i innych ludzi. :) Dziś czy
    jutro -- tu czy w innym miejscu... Ja jestem zdecydowany i wytrwały. :)

    -- Nie ma ludzi zdolnych i niezdolnych. Są tylko cierpliwi i niecierpliwi. :)

    I ja jestem cierpliwy. :)


    Ale muszę mieć rozumnych odbiorców. Ty mnie nie czytasz -- być może jesteś
    zestresowany. :) Nie docierają do Ciebie moje proste słowa, proste ,,litery''.
    Umiesz czytać w ogóle, ja nie piszę skomplikowanymi zdaniami, a jednak nie
    dociera do Ciebie to, co piszę. :)

    Ja jednak jestem cierpliwy i zamierzam ,,dopiąć swego''. :)
    Hitler tez był autorytetem! Też uważano go za wspaniałego człowieka.
    Też wołał: ,,Bóg z nami!'' i jednocześnie siał nienawiść do ludzi. :)

    -=-

    W istocie jesteś owieczką :) kogoś, z kim rozmawiałem w czasie wakacji.
    Ten ktoś chce, abym wyjaśniał ludziom to i owo. I ja chcę wyjaśniać. :)
    Do wyjaśniania potrzebuje rozmówców -- takich na przykład jak Ty. :)
    (toż nie napiszę elaboratu czy choćby nawet udanego wypracowania -- będzie
    nudno, trudno i w efekcie nikt nie przeczyta...)



    A ja -- muszę dotrzeć nie do ,,skóry'' (czarnej czy białej) ale głębiej. :)
    Ja chcę, aby do Polaków dotarło, że JPII to zwykła kanalia jakich wiele. :)
    Żył cudzym kosztem, krzywił sumienia, zniewalał, cofał nas do czasów średniowiecza...


    Zauważ -- Wałęsa czy Mandela i Jan Paweł II. Ci pierwsi dostali pokojowe nagrody
    Nobla. :)
    A nasz rodak? On nie dostał... A ponoć tyle uczynił dla pokoju!!! Czarny Obama --
    dostał!

    Ci od Nobla to idioci? :) Powiesz to ,,głośno'' (i wyraźnie) choćby do siebie?
    A może dostał, ale odmówił przyjęcia? (był taki jeden działacz pokojowy, któremu
    dawano pokojową nagrodę Nobla -- zasłaniając się wymogami swej religii, odmówił
    nie tylko przyjęcia szmalu, ale przyjęcia nagrody w ogóle i nie jest notowany
    jako noblista!!!) Więc jak? JPII nie dostał? Dostał, ale ja nie wiem o tym?
    Dawali mu, ale odmówił uznania? :)

    A jeśli nie dostał (ja stawiam na to, że jednak nie dawali mu) to czy ci
    od tej nagrody są idiotami, ateistami, anty-Polakami, satanistami,
    komuchami?... Jak myślisz? :)

    Ja twierdzę, że JPII nie uczynił niczego dobrego ,,dla pokoju''. :)
    Odwrotnie -- deprawował ludzi, aby na ich tle błyszczeć. :)
    Był marionetką w rękach silnych i bał się tak zwanego podpadnięcia. :)

    --
    .`'.-. ._. .-.
    .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
    `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
    o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1