eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankikoniec kserowaniaRe: koniec kserowania
  • Data: 2015-12-13 12:14:49
    Temat: Re: koniec kserowania
    Od: Sebastian Biały <h...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On 2015-12-13 11:38, J.F. wrote:
    >> Polisolokaty naciągneły klientów na dziesiątki tysięcy. Bez mrugnięcia
    >> okiem. Zgodnie z prawem, nikt nie ma pretensji. Nie ma tu mornalności,
    > A co z polisolokatami nie tak ?

    Problem w tym że nic, a kasa topnieje. Nawet oszustwem tego nie można
    nazwać. Majstersztyk.

    >> To będzie trywialne do obrony w sądzie. Kiedy na umowie jest komplet
    >> danych z nieźle podrobonym podpisem - trywialne już nie będzie.
    > Oczywiscie ale po co ktos mialby sobie trud zadawac i prawdziwe dane
    > umieszczac, jesli z podrobionym dowodem po chwilowke idzie ?

    Jak już napisałem, podważenie takiej umowy jest trywialne. Przy
    odrobinie środków technicznych mogło by się odbywac z urzędu.

    > Owszem, byloby dobrze, wszelkie sprawdzenia nic nie wykaza.
    > Tylko ze wtedy ksero u pozyczajacego moze ofiare uratowac, jak sie
    > okaze ze to nie jest ksero jej dowodu - bo sie cos nie zgadza, chocby
    > pozycja o milimetr.

    W dowodach kolekcjonerskich wszystko się zgadza a ksero nie przeniesie
    zabezpieczeń których i tak nie było.

    >> Chipy w kartach, szyfrowanie, podpisywanie. Wkładam dowod w czytnik i na
    >> milion procent to jest mój dowód. Ukradli? Idę do dowolnego urzedu i
    >> zglaszam. 1 sekunde później nie działa.
    > Chipy w kartach to nie 40 lat temu.

    Patent to końcowka lat 60-tych. Praktyczne implementacje to końcówka lat
    70tych. Użyteczne od 20 lat. Pierwsza mifare to połowa 90tych. Tak, wiem
    że mifare mają bugi security, ale nie o to chodzi tutaj.

    > Teletransmisja powszechna to od
    > ~15 lat. Sekunde pozniej nie dziala

    *OBECNIE* sekundę później nie działa. Chipy przed epoką internetu i tak
    załatwiały by problem kopiowania. Internet tylko pozwala na zastrzeganie
    natychmiastowe.

    > ... a jak sie zorientujesz miesiac
    > pozniej ? Komornik zlicytuje.

    Nie. Z prostej przyczyny. Dowód może być tokenem, takim na pin.
    Zgubienie nic nie da zlodziejowi. Wtedy nawet internet nie jest
    potrzebny żeby dowód nie dał się użyć.

    > No i zapomniales o przylozeniu palca do czytnika linii papilarnych.

    Nie jest to konieczne.

    > Bogatsze kraje ... paszport z chipem to raptem od kilku lat, karty
    > kredytowe z chipem to w USA chyba od tego roku, GB dowodow osobistych
    > ciagle nie ma itp ...

    Bo mają takich samych głąbów u władzy.

    >> Skopiować się nie da.
    > Poczekamy, zobaczymy.

    Jedyne znane obecnie atak na chipy w kartach kredytowych to exploit na
    *oczywisty* błąd z flaga "pin ok" oraz dziadostwo algorytmiki mifare
    wynikające z nadęcia i ignorancji inżynierów Philipsa.

    >> Że niby nikt nie ma czytników? Jak wprowadzili karty chipowe w śląskiej
    >> Kasie Chorych to się nagle znalazły i nikt nie narzekał.
    > Slaskiej ... wprowadz w podlaskiej.

    Widzisz jakiś problem? Jedna ustawa, wprowadzamy za tydzień, przychodnie
    znajdą fundusze. Oni sa *naprawdę* bogaci. Nie takie zarządzenia NFZ
    potrafi wymyśleć.

    >> Środki
    >> techniczne są, ale skoro jakiś ministerialny przyglup techniczny z
    >> sejmowej mówicy mówił że tajne algorytmy szyfrowania są bezpieczniejsze...
    > No, sa i nie sa ...

    W ogólnosci tajne algorytmy szyfrowania nie są bezpieczniejsze od
    jawnych. Często natomiast udowodniono matematycznie tezę odwrotną.
    Mifare jest tego przykładem.

    >> Problemem są jakies niepojęte paraliże przy każdym duzym projekcie
    >> informatycznym. Setki mln zł za trywialne i gówniane bazy danych które i
    >> tak nie działają a za 3 lata trzeba je zmieniać i robić od nowa.
    > Teoretycznie. Jakbys chcial zrobic projekt projekt na kilka tysiecy
    > jednoczesnych dostepow, z przeszkoleniem kilkudziesieciu tysiecy
    > urzednikow, z supportem w calej Polsce - to nie za milion.

    Właśnie wymieniłeś nietechniczne problemy. A projekty te cierpią na
    problemy techniczne, takie jak skalowalność, dziadowski projekt, ciągle
    zmiany i manipulacje itd.

    >> Nic
    >> dziwnego, w sejmie głównie prawnicza swołocz bez pojęcia jakie są
    >> możliwości techniczne załatwienia kilku drobnych problemów obywateli.
    > Ja tam nie widze jak sie zabezpieczyles, zebym nie poszedl do urzedu i
    > nie powiedzial, ze sie nazywam Bialy i ze dowod zgubilem.

    Trywialnie. Jedynie mi znanym kodem którego nie używam do innych celow
    jak jednorazowe zablokowanie dowodu. Killer code. Podaje w urzędzie 3
    cyfrową liczbę i dowód zablokowany. Widzisz tu jakiś problem poza faktem
    że nalezy go zapamiętać?

    >> Zapewne też nie w ubezpieczeniach. Metoda wynagradzania za sukcesy
    >> prostą drogą prowadzi do małych oszustw a moralność powolutku zanika.
    > Ale niekoniecznie do konca.

    Pół prawdy to całe kłamstwo. Pół moralności to całe zło.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1