eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiujemne oprocentowanie depozytow (Szwecja) › Re: ujemne oprocentowanie depozytow (Szwecja)
  • Data: 2009-09-02 20:54:29
    Temat: Re: ujemne oprocentowanie depozytow (Szwecja)
    Od: "Valdi.Pavlack" <V...@P...NOspam.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    "marco" news:h7mht4$2gkc$1@opal.icpnet.pl

    > Pisałem w innym fragmencie tego tematu. Ceny *niektórych* produktów
    > rzeczywiście są podobne a czasami nieznacznie wyższe w Polsce. Nie
    > dotyczy to jednak produktów pierwszej potrzeby takich jak mieszkanie,
    > usługi komunalne, komunikacja miejska, podstawowa żywność, dostęp do
    > kultury które to są zdecydowanie tańsze w Polsce.

    Usługi komunalne - w UK nie płacę nic za wodę i wywóz śmieci. Komunikacja
    miejska - przeliczając bilety EUR-PLN 1:1 wychodzi taniej niż w większości
    polskich miast - o komforcie podróżowania nie wspomnę. Żywność? - larum, że
    chleb kosztuje 1 bądź 2 euro? a ile kosztuje w Polsce. Za zjadliwy chleb a
    nie "chlebo - watę" trzeba zapłacić od ok. 1.6 - 3 zł za bochenek a więc
    wychodzi na to samo albo taniej (przelicznik 1:1). W swoim przypadku za
    produkt pierwszej potrzeby uważam również szeroko rozumiane kosmetyki i
    chemię gospodarczą. Zatem jak wytłumaczysz mi to, że jak przyjeżdżam do
    Polski to cały samochód mam zawalony żelami pod prysznic, szamponami,
    pastami, proszkami do prania itp. - nie chodzi o to, że te produkty są o
    wiele lepszej jakości niż w PL ale to, że są tańsze, nawet dla Polaka, który
    zarabia w PL (że by była jasność - nie tacham ich tutaj na handel ale dla
    rodziny i znajomych). Przykład prosty z brzegu - żel pod prysznic Adidasa. W
    PL za ten produkt trzeba zapłacić około 9 - 10 zł. Ten sam żel kupuję za ok.
    1.2 - 1.5 euro. Pasta do zembów (najczęściej kupuję blend-a-med) około 1,5 -
    3 euro w zależności do wielkości opakowania. Dobry atyperspirant ( dla
    mnie - STR8, Nivea, Adidas, Rexona) max. 3 euro, żel do golenia 2 euro...
    można by wymieniać dalej.
    Produkt pierwszej potrzeby - ubrania. Co jakiś czas trzeba kupić nowe.
    Zdecydowanie tańsze na zachodzie niż u nas.
    PALIWO! - zakładając, że nadal przeliczamy wszystko 1:1. Jak się ma 1 litr
    za 1,4 euro do 4,6 zł?

    > > Co rozumiesz pod pojęciem wegetacja? Nie wiem jakie masz wymagania od
    życia
    > > ale uwierz mi, że w wielu krajach starej UE (nie piszę o Francji bo
    byłem
    > > tak tylko jak turysta) da się, nawet samodzielnie wyżyć za minimalną
    pensję.
    > > Oczywiście dla kogoś kto musi zmieniać auto co dwa lata, mieć co noc
    nową
    > > panienkę w łóżku a co drugi dzień musi zalać pałkę do nieprzytomności to
    jak
    > > najbardziej - minimalna pensja nie wystarczy na przeżycie.

    > Przez "nie wegetacje" rozumiem możliwość mieszkania w samodzielnym
    > mieszkaniu typu studio a nie dzieleniu 3 pokoi na 6 osób, podstawowe
    > wyżywienie we własnym zakresie, opłacenie ubezpieczenia zdrowotnego,
    > biletu na komunikacje zbiorową, podstawowego dostępu do internetu i
    > telefonu.

    No i w czym problem? Ja też tak uważam. Dla mnie wystarczą w zupełności 2
    pokoje. A to, że przez większość czasu mieszkanie jest puste to puszczam
    jeden pokój na wynajem - dodatkowe pieniądze :)
    Telefon (nielimitowane rozmowy po kraju zamieszkania + UE) + internet za 39
    euro - dasz mi taką ofertę w PL za 39 zł? :

    > Dodatkowo w UK to jest 17,5% nie 15% (nie liczę tymczasowych zmian).
    > Wyższą ma nie tylko Szwecja, ale też Węgry i Dania, równą z nami
    > Finlandia. Mamy też jedną z niższych stawek obniżonych czyli np na
    żywność.

    Powiedz mi przyjacielu kiedy niby mają na powrót w UK wrócić do 17,5% z 15%?
    Na to w najbliższej przyszłości się nie zanosi. Jeżeli nawet do tego dojdzie
    to w chwili obecnej jest tam 15% i ludzie z tego korzystają - w ich
    kieszeniach zostaje więcej pieniędzy.

    > W tym momencie nie jest istotne czy
    > się żyje w danym kraju lepiej czy gorzej, ważne jest by odsetek
    > zmarnowanych funduszy był jak najmniejszy.

    Niech UE się rozpadnie - wtedy nie będzie już takiej marnacji jak ma to
    miejsce obecnie.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1