On 17 Wrz, 11:12, "Ya" <a...@...pl> wrote:
> hehe, ja jakiś czas temu chciałem zrezygnować z otrzymywania papierowego wyciągu -
na infolinii byli
> zaskoczeni, po sprawdzaniu odpowiedzieli, że nie mogę zrezygnować; to samo było w
placówce -
> najpierw przerażenie, później telefon gdzieś tam i ta sama odpowiedź - nie ma
takiej możliwości...
> Ze zmian to może jeszcze to, że od kilku miesięcy nie odpowiadają na złożoną
reklamację - najpierw
> nie wykonali złożonych zleceń w ogóle, po trzech dniach wykonałem przelewy sam
(spóźnione), a po
> ponad tygodniu od terminu realizacji zaległe zlecenia zostały nagle zrealizowane -
tym samym
> przelewy poszły 2x te same.
> Najgorsze, że nawet w zleceniach nie było możliwości ich odwołania. Bank
indywidualnych rozwiązań.

Dorzucę się i ja. Ostatnio wymieniałem kartę (Polbank Era), bo się
ostro wytarła i wiele terminali odmawiało współpracy. Napisałem
reklamację, stara karta została przyjęta, przecięta (co prawda nie
przez pasek magnetyczny, więc rozdarłem ją lekko, by uszkodzić zapis),
a nowa miała przyjśc pocztą. Coś mnie tknęlo i sprawdziłem, czy
została zastrzeżona - spróbowałem zapłacić za allegro. Ku mojemu
zdziwieniu - przeszło. Telefon na infolinię Polbanku - "ma Pan właśnie
wydawany duplikat o tym samym numerze, więc nie mogliśmy jej
zablokować". Hmmm... a co jeśli ktoś sobie postanowi kupić coś via
net, odczytując mój kod CVV2? "Taka mamy procedurę, inczej tego nie
możemy zrobić". No nic, są smsy powiadamiające, więc w razie czego
będę reagował. W końcu karta dotarła. I tu lekka konsternacja - różni
sie numerem od starej - poprzednia miała 0016 na końcu, a nowa ma
0024. A w systemie - ładnie sobie widnieją... dwie karty - karta
główna (nowy numer) i karta dodatkowa (stary numer). Na szczęście
starą w końcu zablokowali, bo następna próba płacenia w necie się nie
powiodła. Aż się boję dzwonić do nich, by usunęli tę starą z systemu.
A nuż się posypie automatyczna spłata, bądź znów rozlecą się
powiadomienia sms?

p.s. Ale bonus era wciąż jest ;-)

pzdrwm
luc

'jak czlowiek umrze, to nie zyje' kurt vonnegut, jr.
http://skocz.pl/earphorny - co mi w uchu siedzi...