eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiSuper okazyjny kredyt na 52 lata
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 176

  • 31. Data: 2009-03-14 16:26:06
    Temat: Re: Super okazyjny kredyt na 52 lata
    Od: "Baloo" <b...@o...eu>


    Użytkownik "witek" <w...@g...pl.invalid> napisał w wiadomości
    news:gpg6ua$qu9$2@inews.gazeta.pl...

    > jak sie nie ma na raty, to sie po prostu mieszka z tesciami i chocby sie
    > na głowie stanęło to się nic na to nie poradzi.

    Tyle, że dla niego jak ktoś bierze kredyt to chyba defaultowo nie ma na
    raty.

    Ale trudno się dziwić - dla masy społeczeństwa kredytobiorca to 45-latek
    zarabiający 3000 zł, mający troje dzieci, bezrobotną żonę, pracujący w
    zakładzie mającym upaść za pół roku lata i szarpiący się na raty w
    wysokości 1500 zł ;-)


  • 32. Data: 2009-03-14 16:39:49
    Temat: Re: Super okazyjny kredyt na 52 lata
    Od: "Baloo" <b...@o...eu>

    "Mithos" <f...@a...pl> napisał w wiadomości
    news:gpg51m$kjs$1@news.onet.pl...

    > Problem w tym, że koszt najmu mieszkania nijak się ma do kosztu raty
    > kredytowej.

    No właśnie. Wynajem kompletnie się nie opłaca ;-)

    > W dodatku jako najemca nie ponosisz kosztów związanych np. z remontem

    We własnym mieszkaniu też nie musisz robić remontów ;-)

    Z kolei jeśli w wynajmowanym mieszkaniu coś remontu wymaga, to wybacz, ale
    żaden właściciel nie zrobi tego charytatywnie, tylko wliczy do opłat
    miesięcznych. Ewentualnie pozwoli Ci to zrobić na Twój koszt.
    On przecież nie wynajmuje mieszkania po to, żeby komuś zrobić dobrze, tylko
    żeby na tym zarobić.

    > Wynajem wychodzi znacznie taniej.

    Pozornie.

    > Rata kredytu za mieszkanie to ok. 2500 PLN
    > czynsz (400-500 PLN) czyli sumarycznie ok. 3000 PLN + liczniki + remonty
    > + wyposażenie (ceny dla Warszawy za 2 pokojowe mieszkanie 40-50 metrów).

    No pacz pan, a ja płacę 1500 zł rat, zero czynszu, a dom ma 160 m2 :)
    A poważnie. W wynajmowanym mieszkaniu też płacisz za czynsz i opłaty
    bieżące.
    Przecież nikt tego za Ciebie nie zapłaci.

    > W pierwszej opcji zostajesz właścicielem mieszkania za 30 lat. W drugiej
    > nigdy.

    I to jest dla mnie zasadniczy argument.

    > W pierwszej opcji masz spore obciążanie na głowie w zasadzie do
    > emerytury. W drugiej jesteś wolny jak ptak.

    Mhmm. Wolny faktycznie, zwłaszcza jak właściciel z miesiąca na miesiąc
    rozwiąże z Tobą umowę, bo tak mu się zachciało ;-)

    > A powiedzmy sobie wprost : dla ogromnej większości ludzi rata kredytu za
    > mieszkanie + opłaty mieszkaniowe to ogromne obciążenie, garb do końca
    > życia i konieczność wielu wyrzeczeń, przy jednoczesnym braku większych
    > szans na wcześniejszą spłatę.

    A dla tych, którzy zdecydowali się na wynajem nie? Dokładnie to samo. Plus
    to, że pod koniec życia nie ma się nic.


  • 33. Data: 2009-03-14 16:45:35
    Temat: Re: Super okazyjny kredyt na 52 lata
    Od: "Baloo" <b...@o...eu>


    Użytkownik "Tomek Głowacki" <t...@t...o2.pl-invalid> napisał
    w wiadomości

    > "Czynsz" czyli opłaty eksploatacyjne, jeśli mamy normalnie obsługiwane
    > mieszkanie w bloku to koszt rzędu 500-700 zł. A to tylko bazowa opłata,
    > nie licząc prądu, gazu, wliczając w nią zaliczki na wodę (zwykle wychodzi
    > niedopłata, jak nadpłata), opłaty remontowe. Czasami dochodzą inne
    > opłaty, czasami się to wymienia, bo nie ma gazu, jest prąd, albo
    > ogrzewanie wyłącznie na gaz itp.
    > Dolicz do tego inne liczniki w stylu TV, internet, telefony...

    No jasne, bo na wynajmowanym to za te wszystkie dobra płaci "dobry wujek"
    czyli właściciel mieszkania ;-))

    > Szczególnie, że bywają znakomite oferty wynajmu, które naprawdę dają
    > święty spokój na długie lata.

    A co potem? Po tych długich latach, gdy właściciel mieszkania przychodzi i
    mówi Ci "Sorry chłopie, ale ceny rosną, a mieszkań nie przybywa. Mam trzy
    chętne małżeństwa na to miejsce, gotowe zapłacić 2 razy tyle co Ty, więc
    sam rozumiesz"


  • 34. Data: 2009-03-14 16:47:17
    Temat: Re: Super okazyjny kredyt na 52 lata
    Od: Mithos <f...@a...pl>

    witek pisze:
    > Na jakiej planecie?

    Planeta Ziemia.

    > I po 52 latach takiego wynajmu masz duże zero.
    > Przy kredycie masz mieszkanie.

    Po 52 latach spłacania... jest szansa, że nie dożyjesz ostatniej raty.

    > W drugiej też masz spore obciążenie aż do emerytury. Na dodatek
    > perpsektyw żadnych.
    > Po za ttym, jak ty szacuejsz czynsz na 400-500 zł, to albo jest to
    > Warszawa, albo mieszkanie ma z 80 metrów.

    Ja płace 400 PLN, a to jest w sumie niewielkie mieszkanie. Warszawa.

    > Raty przeszacowałeś, raty za wynajem niedoszacowałeś. I dlatego ci tak
    > wyszło.

    Nic nie przeszacowałem, takie są fakty.

    > Perspektywa wynajmu jest jeszcze gorsza.

    Bzdura. Obie perspektywy są kiepskie i wybór jest między mniejszym, a
    większym złem.


    --
    Mithos


  • 35. Data: 2009-03-14 16:53:31
    Temat: Re: Super okazyjny kredyt na 52 lata
    Od: "cef" <c...@i...pl>

    Baloo wrote:

    >> W pierwszej opcji masz spore obciążanie na głowie w zasadzie do
    >> emerytury. W drugiej jesteś wolny jak ptak.
    >
    > Mhmm. Wolny faktycznie, zwłaszcza jak właściciel z miesiąca na miesiąc
    > rozwiąże z Tobą umowę, bo tak mu się zachciało ;-)

    A jak to się ma do szansy, że nagle na skutek zdarzeń losowych bank uzna,
    że Twój kredyt jest do spłacenia od ręki?


  • 36. Data: 2009-03-14 16:54:46
    Temat: Re: Super okazyjny kredyt na 52 lata
    Od: "Baloo" <b...@o...eu>

    "Jan Werbiński" <j...@j...com> napisał

    > Nie brali jak osły oczywiście kredytów na 30 lat, tylko kilkuletnie. :-)

    Możesz mi wytłumaczyć dlaczego taką radość przynosi Ci nazywanie osłem
    kogoś, kto bierze kredyt na ~dzieści lat? Często to właśnie wzięcie kredytu
    na 5 lat i totalne zarżnięcie się finansowe świadczy o braku myślenia. Może
    nie masz takiej świadomości, ale kredyt brany na 30 lat nie oznacza, że
    trzeba go te calusieńkie 30 lat spłacać. Natomiast daje możliwość odsapki -
    jednoczesnej spłaty rat i odkładania z pensji po to, by móc go ewentualnie
    spłacić wcześniej. Ale to kredytobiorca określa sobie taką możliwość, a nie
    pętla zaciskająca się po czwartym roku kredytowania.

    > Kredyty są dla bogatych, a nie dla gołodupców!!!

    No to już wiemy, dlaczego tak się boisz kredytów ;-)


  • 37. Data: 2009-03-14 16:56:15
    Temat: Re: Super okazyjny kredyt na 52 lata
    Od: Mithos <f...@a...pl>

    Baloo pisze:
    > We własnym mieszkaniu też nie musisz robić remontów ;-)

    We własnym mieszkaniu jak nie zrobisz remontu to mieszkasz w syfie.

    > Z kolei jeśli w wynajmowanym mieszkaniu coś remontu wymaga, to wybacz,
    > ale żaden właściciel nie zrobi tego charytatywnie, tylko wliczy do opłat
    > miesięcznych. Ewentualnie pozwoli Ci to zrobić na Twój koszt.
    > On przecież nie wynajmuje mieszkania po to, żeby komuś zrobić dobrze,
    > tylko żeby na tym zarobić.

    W wynajmowanym mieszkaniu jak właściciel nie zrobi remontu na swój koszt
    to się wyprowadzisz. Zresztą nie słyszałem jeszcze o przypadku, żeby
    właściciel mieszkania kazał płacić np za wymianę okien lub inne większe
    kwestie. Często jest tak, że jak wynajmujesz mieszkanie kompletnie
    urządzone to nawet jak padnie pralka/lodówka to ją właściciel wymienia
    na własny koszt.

    > No pacz pan, a ja płacę 1500 zł rat, zero czynszu, a dom ma 160 m2 :)

    A ja nie płacę nic i czego to dowodzi ? Rozmawiajmy o tym co jest teraz
    i jakie ma opcje ktoś kto nie ma kapitału ani mieszkania i na coś się
    musi zdecydować.

    > A poważnie. W wynajmowanym mieszkaniu też płacisz za czynsz i opłaty
    > bieżące.

    Nieprawda. Czynsz jest w 90% przypadków wliczony w opłatę, a co do
    drobnych remontów jest często również zupełnie inaczej.

    > Przecież nikt tego za Ciebie nie zapłaci.

    Właściciel. Widać, że nie wiesz jak to działą.

    > Mhmm. Wolny faktycznie, zwłaszcza jak właściciel z miesiąca na miesiąc
    > rozwiąże z Tobą umowę, bo tak mu się zachciało ;-)

    To działa w obie strony. Poza tym chyba nie zdajesz sobie sprawy jak
    ciężko jest się pozbyć lokatora jeśli ten nie chce się wyprowadzić.

    > A dla tych, którzy zdecydowali się na wynajem nie? Dokładnie to samo.
    > Plus to, że pod koniec życia nie ma się nic.

    Przy średnich zarobkach w Warszawie (jakieś 3000-3500 PLN netto) to
    jednak jest różnica płacić za wynajem 1600-2000 PLN (z czynszem
    wliczonym w cenę) niż płacić 2500 PLN kredytu + 500 PLN czynszu.


    --
    Mithos


  • 38. Data: 2009-03-14 16:57:45
    Temat: Re: Super okazyjny kredyt na 52 lata
    Od: "Baloo" <b...@o...eu>

    "Mithos" <f...@a...pl> napisał w wiadomości
    news:gpgn3c$464$1@news.onet.pl...

    > Po 52 latach spłacania... jest szansa, że nie dożyjesz ostatniej raty.

    Tym lepiej ;-) Śmierć kredytobiorcy oznacza automatyczne uruchomienie
    wypłaty odszkodowania z tytułu ubezpieczenia zawartego z bankiem jako
    zabezpieczenie kredytu. Celowy mechanizm by nie zrzucać odpowiedzialności
    na spadkobierców. Ubezpieczenie cedowane jest na bank, więc bank dostaje
    swoją kasę, a umowa kredytowa jest anulowana.
    A jak ktoś myśli, to się jeszcze sam dodatkowo ubezpiecza na taką
    okoliczność.



  • 39. Data: 2009-03-14 16:57:51
    Temat: Re: Super okazyjny kredyt na 52 lata
    Od: Mithos <f...@a...pl>

    MarekZ pisze:
    > Niemniej jednak własne mieszkanie albo dom ma jedną bezcenną zaletę -
    > jestes bardziej niezależny od kaprysów inych ludzi. Przy wynajmie nie
    > możesz właścicielowi powiedzieć żeby się w dupę pocałował, jak mu nagle
    > przyjdzie do głowy coś zmienić w funkcjonującym układzie, tzn.
    > powiedzieć możesz, ale wtedy komfort istnienia się zmniejsza.

    Ogromna większość ludzi posiada mieszkania tylko na wynajem i raczej nie
    w głowie im ingerować w jakieś utrudnianie życia lokatorowi, bo i po co
    skoro z tego lokatora właśnie żyją ?

    > Kasa rzadko jest celem samym w sobie, częściej jest instrumentem do
    > osiagnięcia komfortu/niezależności/władzy. Wynajem ma wiele zalet i
    > bycie właścicielem ma wiele zalet. Uważam jednak, że to drugie ma zalet
    > więcej. Więc tutaj użyteczność całkowita tych rozwiązań to nie tylko
    > funkcja ponoszonych kosztów finansowych.

    Każde rozwiązanie ma swoje wady i zalety.


    --
    Mithos


  • 40. Data: 2009-03-14 17:00:19
    Temat: Re: Super okazyjny kredyt na 52 lata
    Od: Mithos <f...@a...pl>

    witek pisze:
    > W razie kredytu to sie mieszkanie sprzedaje i nie czeka na komornika i
    > licytację. Z tego co ci zostanie, szczególnie jak juz trochę lat się
    > spłacał da się zamieszkać na dłużej niż parę miesięcy.

    Zwłaszcza jak się wzięło kredyt w CHF (150k), czyli jakieś 350k PLN,
    teraz ma się do spłaty 140k CHF (ok 435k PLN), a mieszkanie jest warte
    300k PLN. Ciekawe w jaki sposób chcesz to sprzedać.


    --
    Mithos

strony : 1 ... 3 . [ 4 ] . 5 ... 10 ... 18


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1