eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiBezpłatny blik?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 43

  • 31. Data: 2024-09-18 18:42:05
    Temat: Re: Bezpłatny blik?
    Od: Dawid Andrzej Rutkowski <d...@w...pl>

    On Tue, 17 Sep 2024, Kamil Jońca wrote:

    > Dawid Andrzej Rutkowski <d...@w...pl> writes:
    >
    >> On Mon, 16 Sep 2024, J.F wrote:
    >>
    >>> On Mon, 16 Sep 2024 20:41:17 +0200, Dawid Andrzej Rutkowski wrote:
    >>>> On Wed, 11 Sep 2024, Pete wrote:
    >>>> [...]
    >>>> A limity blik ogólnie to bywały malutkie, jakieś 3k.
    >>>> Ale to może przeterminowane info, nie chce mi się sprawdzać.
    >>>>
    >>>> Podobnie jest z kartami dla dzieci, szczególnie takich <13 lat.
    >>>> Na 4 przetestowane dwie mają max. limity dzienne 100zł, a dwie 500zł - a
    >>>> przy dzisiejszych cenach ma to już znaczenie, jeśli dziecko ma np. pomagać
    >>>> robić zakupy.
    >>>
    >>> Hi hi - niedawna "aferka bankowa"
    >>>
    >>> https://next.gazeta.pl/next/7,151003,31269740,nastol
    atka-wplacila-pieniadze-na-konto-bank-je-zablokowal.
    html
    >>>
    >>> Nieletnia nie może za dużo zarobić, tzn wiecej niz 8000/mc
    >>> Ciekawe, ile może wypłacic ...
    >>
    >> Echhh, niedouk napisał i niedouki powtarzają.
    >> Właśnie o to chodzi, ile może wypłacić - jest to tzw. "kwota zwykłego
    >> zarządu" i wynosi właśnie nieco ponad 8k - nie chce mi się sprawdzać w
    >> żubrze, ile dokładnie, a pytałem - albo równo 8k, jeśli bank jest z
    >> gatunku "zaokrąglających" (np. santander).
    >>
    > A jakaś podstawa akurat tej kwoty?
    >
    >
    > Bo ja się zatrzymałem w świecie, gdzie ta kwota jest nie do końca
    > okreslona (co akurat wydaje sie logiczne - inny "zwykły zarząd" będzie
    > dla dziecka Kulczyka, a inny dla mojego ...)

    Hmmm, ale jak to była "nie do końca określona"?
    Widełki? Czy nie znałeś?

    gógiel na pierwszym miejscu po wpisaniu "co określa kwotę zwykłego
    zarządu" wyrzuca jakąś spółdzielnię w Radymnie: "wypłaty
    nieprzekraczające w okresach miesięcznych (ale wciąż nie wiem, czy
    kalendarzowy czy "rolling month") kwoty równej przeciętnemu wynagrodzeniu
    w sektorze przedsiębiorstw, bez wypłat nagród z zysku, określonych dla
    minionego roku kalendarzowego".
    Więc co roku inaczej - a tak niedawno temu to mogło być raptem coś koło
    3k.

    Ale nie wiem, co jest źródłem tego przepisu - choć raczej stawiam na
    kodeks rodzinny i opiekuńczy, w każdym testowanem do tej pory banku - a
    kasę zapłaciły za założenie konta "nieletniego" już 4 - jest tak samo
    (tzn. z mbąka nie mam potwierdzenie na piśmie bo jako najbardziej
    buracki bank w PL nie ma w pasiastym ST tak transgresywnego wynalazku
    jak poczta wewnętrzna).

    Można te pofilozofować - czy taka średnia wypłata ma wystarczyć na
    utrzymanie nielata - czy też może jest to tak dużo, bo może musi musieć
    wystarczyć na utrzymanie całej rodziny, jeśli tylko dziecko ma kasę...
    A co z takimi, co jeden ojciec w rodzinie zarabia, ale poniżej średniej?
    No, tak to jak to z definicją ubóstwa - podobno jest wtedy, gdy na
    jedzenie wydajesz ponad połowę dochodów.
    Na to zawsze można odpowiedzieć, że się nie jest ubogim, bo nie wydaje się
    ponad połowy dochodów na jedzenie - ale to dlatego, że 70% idzie na
    czynsz...

    A, i może napisz troszkę więcej o logice stojącej za stwierdzeniem, że dla
    dziecka Kulczyka oraz twojego ma być inna kwota zwykłego zarządu.

    I tak przy okazji zagadka - co mają wspólnego pokój dziecinny oraz
    Bolesław Chrobry?


  • 32. Data: 2024-09-19 06:48:21
    Temat: Re: Bezpłatny blik?
    Od: Kamil Jońca <k...@p...onet.pl>

    Dawid Andrzej Rutkowski <d...@w...pl> writes:

    [...]
    >> Bo ja się zatrzymałem w świecie, gdzie ta kwota jest nie do końca
    >> okreslona (co akurat wydaje sie logiczne - inny "zwykły zarząd" będzie
    >> dla dziecka Kulczyka, a inny dla mojego ...)
    >
    > Hmmm, ale jak to była "nie do końca określona"?
    > Widełki? Czy nie znałeś?

    No dobrze. Podasz ten przepis czy nie?

    >
    > gógiel na pierwszym miejscu po wpisaniu "co określa kwotę zwykłego
    > zarządu" wyrzuca jakąś spółdzielnię w Radymnie: "wypłaty

    To że różne instytucje se coś wymyśliły to wiem (jak np. ten Santander)

    > Ale nie wiem, co jest źródłem tego przepisu - choć raczej stawiam na
    Ja też. Dlatego pytam.

    > A, i może napisz troszkę więcej o logice stojącej za stwierdzeniem, że
    > dla dziecka Kulczyka oraz twojego ma być inna kwota zwykłego zarządu.

    NOrmalnie. Wydatki "dziecka Kulczyka" będą wyższe niż mojego. Co za tym
    idzie, kwoty którymi sie operuje również. Więc kwota jednakowa dla
    wszystkich powodowałaby, że musieliby codziennie do sądu chodzić.

    KJ


  • 33. Data: 2024-09-19 15:24:53
    Temat: Re: Bezpłatny blik?
    Od: Pete <n...@n...com>

    W dniu 17.09.2024 o 20:57, Dawid Andrzej Rutkowski pisze:
    > On Tue, 17 Sep 2024, Pete wrote:
    >
    >> W dniu 16.09.2024 o 20:41, Dawid Andrzej Rutkowski pisze:
    >>> On Wed, 11 Sep 2024, Pete wrote:
    >>>
    >>>> W dniu 10.09.2024 o 19:43, Dawid Andrzej Rutkowski pisze:
    >>>>> On Mon, 9 Sep 2024, Pete wrote:
    >>>>>
    >>>>>> W dniu 7.09.2024 o 20:09, Dawid Andrzej Rutkowski pisze:
    >>>>>>> On Mon, 2 Sep 2024, Piotr Gałka wrote:
    >>>>>
    >>>>>>> Bo da się wszystko, tylko banki zwykle nie chcą - np. w milku można
    >>>>>>> płacić blikiem z rachunku karty kredytowej i to bez żadnej
    >>>>>>> dodatkowej opłaty - ale takie rzeczy chyba tylko w milku.
    >>>>>>
    >>>>>> W citku też można blikiem z KK bez dodatkowych opłat.
    >>>>>
    >>>>> Ale blikiem - kodem czy też zbliżeniowo?
    >>>>
    >>>> Kodem na pewno, bo korzystam. Zbliżeniowo nie mam pojęcia bo KK mam
    >>>> w portfelu google.
    >>>
    >>> Hmm, to może rozważę powrót do apki citka...
    >>> Ale muszę na telefonie z pękniętym ekranem, bo na dobrym mam za stary
    >>> android - citek jest "zbyt nowoczesny" nawet na 8.1.
    >>> Na pewno jeśli się uda chytry plan z "napełnianiem limitu".
    >>>
    >>> A to 100% pewne, że nie ma żadnych opłat za "blik z KK" w citku?
    >>> Gdzie to jest napisane?
    >>
    >> Toip i regulamin.
    >> Toip:
    >>
    >> Prowizja za Transakcję bezgotówkową Bez opłat
    >> Prowizja za Transakcję gotówkową lub Transakcję szczególną: 10%
    >> wartości Transakcji nie mniej niż 20 zł
    >>
    >> I w regulaminie szukamy co to transakcja bez/gotówkowa/szczególna/BLIK:
    >>
    >> Transakcja BLIK - Transakcja w ramach Systemu BLIK dokonywana na
    >> warunkach i w zakresie wskazanym w niniejszym Regulaminie:
    >> ? Płatność BLIK - Transakcja bezgotówkowa przeprowadzona w ramach
    >> Systemu BLIK wymagająca wprowadzenia Kodu BLIK.
    >> ...
    >>
    >> Transakcja gotówkowa ? Wypłata gotówki w bankomatach, bankach lub w
    >> innych instytucjach finansowych.
    >> Transakcja szczególna ? Transakcja podlegająca spłacie, oprocentowaniu
    >> oraz naliczeniu opłat lub prowizji na zasadach wskazanych w Regulaminie
    >> oraz Tabeli Opłat i Prowizji dla Transakcji gotówkowych, tj.:
    >> - ... Przelew na telefon BLIK,
    >> ...
    >>
    >> Inny blik nie występuje w szczególnych, więc nie mają sie do czego
    >> przyczepić...
    >
    > Hmmm, echh, te teorie.
    > W każdym razie w praktyce masz sprawdzone jak rozumiem?

    Tak, wielokrotnie.
    Powiem nawet, że w jednym z kantorów za zakup waluty można zapłacić
    blikiem, dalszy tok akcji trzeba sobie dopowiedzieć ;)

    >
    >>> A limity blik ogólnie to bywały malutkie, jakieś 3k.
    >>> Ale to może przeterminowane info, nie chce mi się sprawdzać.
    >>
    >> Potrzebowałem szybko przesłać 7k, to dało się za darmo 7 razy 1k
    >> przelew na telefon puścić.
    >
    > Napisz jeszcze z którego banku.
    > I może przy okazji trzeba sobie odświeżyć aktualne limity.

    mbank.

    >
    >>>>>>> Na rok da się ustawić tylko opłaty za prąd jak przyjdzie list
    >>>>>>> i ew. ping-pongi, jeśli są potrzebne gdzieś do darmowości
    >>>>>>> (ale tu i tak trzeba uważać żeby na koncie była odpowiednia suma).
    >>>>>>>
    >>>>>>> Więc przy okazji przelewów sprawdza się karteczkę, czy nie trzeba
    >>>>>>> jakiejś reklamacji napisać ;>
    >>>>>>> Ale promocja ostatnio jakoś tak zgęstką wróciły,
    >>>>>>> przez poprzedni rok nie było nic.
    >>>>>>
    >>>>>> Za to na lokatach posucha. Chyb a za dużo $$$ na rynku.
    >>>>>
    >>>>> To wiadomo, choćby i po szalonych cenach nieruchomości.
    >>>>
    >>>> Trochę się wyhamowało jednak...
    >>>
    >>> Taaaa, jeszcze poleć narracją NBP dla pisiorów, że skoro inflacja
    >>> spada to codziennie jest taniej ;P
    >>
    >> No jak nie jest jak jest.
    >> Inflacja jest, ceny stoją, czyli jest taniej, coraz bardziej :P
    >
    > A, ceny mieszkań stoją? Mimo inflacji? No to rzeczywiście tanieją.

    Jak to mówią analitycy - nastąpiła stabilizacja rynku ;)

    >>>>> I najpierw mamy warunek konieczny - czyli że obecnie mam ofertę
    >>>>> na "rozkładania na raty" za 0% (implikujące 0zł ;) prowizji
    >>>>> oraz z 0zł "opłaty operacyjnej"
    >>>>
    >>>> Ale to chyba ma każdy. Citi kasuje tylko odsetki za plan ratalny.
    >>>
    >>> Może ma to obecnie i każdy, ale nie zagwarantowane - o tyle o ile
    >>> oczywiście cokolwiek w banki możesz mieć zagwarantowane, ale ten brak
    >>> prowizji i opłaty operacyjnej to nie jest zagwarantowany nawet w
    >>> stopniu "bankowego zagwarantowania" - czyli tego, że bank o
    >>> podwyżkach musi poinformować min. 2 miesiące wcześniej, a przy braku
    >>> zgody umożliwić bezkosztowe rozwiązanie umowy.
    >>> W TOiP prowizja od rozłożenia na raty nadal jest, i to chyba spora,
    >>> nie chce mi się sprawdzać, ale nie wiem, czy nie 10%, oraz nadal jest
    >>> citkowy majstersztyk, czyli "opłata operacyjna" - 30zł miesięcznie za
    >>> "obsługę"
    >>> KAŻDEGO tzw. "planu".
    >>>
    >>> To, że tego nie biorą, to tylko ich "łaska" i mogą z dnia na dzień
    >>> zacząć pobierać, oczywiście tylko dla nowych "planów".
    >>
    >> Sprawdziłem, faktycznie jest.
    >> Sugerowałem się informacją na propozycji przy rozłożeniu wyciągu na raty.
    >> Widać jestem klientem VIP :)
    >
    > Widać ja też ;>
    >
    >>>>> No chyba że citek wycofa to 0% prowizji i 0zł "opłaty operacyjnej" ;>
    >>>>
    >>>> Z powodu jednego kombinatoryka? Nie sądzę ;)
    >>>
    >>> Może wycofać tylko mi i kombinowanie się skończy.
    >>> Oczywiście bez konsekwencji dla mnie poza utratą profitów,
    >>> bo kasa na spłatę sobie leży.
    >>> Mógłbym być tak złośliwy, żeby trzymać tą kasę na koncie
    >>> oszczędnościowym w citku, ale chyba mają fatalny %, a na tym drugim
    >>> typie oszczędnościowego, z lepszym, ale chyba też słabym %, są jakieś
    >>> warunki bezpłatności.
    >>> No cóż, citek "zapłaci" mi darmowym kredytem, a odsetki da ktoś inny.
    >>>
    >>> W każdym razie test zapuszczony, zobaczymy w przyszły czwartek jak
    >>> będzie wyglądał wyciąg - a w szczególności najważniejszy parametr,
    >>> czyli kwota minimalna.
    >> obstawiam 5% z ostatniego miesiąca + kwota raty z plany ratalnego.
    >
    > W citku 3,42% (ciekawe skąd wzięli akurat taką liczbę, ale w sumie czy
    > to jakaś różnica w stosunku do 5% - inżynier i tak umawia się na 18:17,
    > a na stołówce politechniki był wielki napis w oknach "wydawanie obiadów
    > od 13:00 do 16:33" ;)
    > Że plus kwota raty, to się zgodzę (choć może niekoniecznie plus, bo rata
    > może być mikra i i tak wszystko razem wyjdzie 30zł) - ale to nie jest
    > kwota raty tylko spłata całkowita tego planu.
    >
    > Póki co okazało się, że wbrew temu, co twierdzą "kąsultanci" citka w
    > poczcie wewnętrznej, rozłożenie zadłużenia na raty spłaca również kwotę
    > minimalną - po wczorajszych zabawach znikła kwota minimalna do spłaty na
    > tej karcie, na której rozłożyłem - a na tej drugiej, dla porównania,
    > wciąż jest do spłacenia.
    > Zobaczymy co zrobi spłata automatyczna.
    >
    > Ostatni wyciąg (dopiero wczoraj go obejrzałem) pokazał też, że
    > rozłożenia na raty liczą się jako "otrzymana płatność" - ale, co
    > ciekawe, tylko w sytuacji, gdy rozkładane jest zadłużenie (częściowo lub
    > całościowo),
    > ale NIE w sytuacji, gdy rozkładana jest pojedyncza transakcja
    > (takie miałem do poprzedniej promomocji na poprzednim wyciągu - i tam
    > nie doliczyli do "otrzymanej płatności").
    > Ciekawe, tak ma być czy to błąd?
    > Można się nadziać.
    > Może ma to również związek z tym, że w citku również zwroty nie są
    > traktowane jako spłata zadłużenia z ostatniego wyciągu,
    > a jedynie jak spłata bieżącego zadłużenia.

    Cenna informacja, do teraz byłem przekonany, że spłaca wyciąg :/

    > A np. w santanderze zwrot nie tylko spłaca zadłużenie z ostatniej
    > wyciągu, ale również kwotę minimalną.
    >
    > Na razie nie mogę po raz kolejny rozłożyć na raty całości zadłużenia
    > (do której wlicza się całkowita spłata rozłożonego zadłużenia ;)
    > Zobaczymy czy jutro będzie lepiej.

    Zawsze możesz zrolować plan ratalny do bieżącego okresu i spróbować
    rozłożyć na kolejny plan po wygenerowaniu kolejnego wyciągu ;)

    >
    > W każdym razie od tego, czy citek doliczy tą całkowitą spłatę do kwoty
    > minimalnej może wynikać możliwość przedłużania zadłużenia w nieskończoność
    > (no, do czasu aż zlikwidują 0% prowizji - bo "operacyjną" można olać)
    > lub jedynie o miesiąc - ale w sumie dobre i takieg wydłużenie GP.
    > Choć to, że rozłożenie zadłużenie spłaca również kwotę minimalną,
    > może umożliwić dłuższe przeciąganie ;>

    Niezmiernie jestem ciekaw wyników ostatecznych :)

    --
    Pete


  • 34. Data: 2024-09-19 19:41:40
    Temat: Re: Bezpłatny blik?
    Od: Dawid Andrzej Rutkowski <d...@w...pl>

    On Thu, 19 Sep 2024, Kamil Jońca wrote:

    > Dawid Andrzej Rutkowski <d...@w...pl> writes:
    >
    > [...]
    >>> Bo ja się zatrzymałem w świecie, gdzie ta kwota jest nie do końca
    >>> okreslona (co akurat wydaje sie logiczne - inny "zwykły zarząd" będzie
    >>> dla dziecka Kulczyka, a inny dla mojego ...)
    >>
    >> Hmmm, ale jak to była "nie do końca określona"?
    >> Widełki? Czy nie znałeś?
    >
    > No dobrze. Podasz ten przepis czy nie?

    Nadrzędny jest art. 101 paragraf 3 kodeksu rodzinnego i opiekuńczego
    (ostatnimi czasy chyba dodano fajny paragraf 4).
    Ale rzeczywiście takiego przepisu, że "przekroczenie zwykłego zarządu" to
    jest wypłata ponad średnie zarobki w poprzednim roku to nie ma.
    Wypracowane w praktyce.

    >> gógiel na pierwszym miejscu po wpisaniu "co określa kwotę zwykłego
    >> zarządu" wyrzuca jakąś spółdzielnię w Radymnie: "wypłaty
    >
    > To że różne instytucje se coś wymyśliły to wiem (jak np. ten Santander)

    Cóż, prawo to nie tylko przepisy kodeksowe, ale również orzecznictwo - w
    Polsce nie tak bezpośrednie jak u anglosasów, ale jednak (choć są fajne
    przypadki, gdy sąd niższej instancji stwierdza, że nie będzie papugował
    orzeczenia Sądu Najwyższego, gdyż ten "się pomylił" ;) - oraz obyczaj.
    Ciekawe swoją drogą czy można by się sądzić.

    O, co do tego obyczaju to jeszcze wyczytałem w tzw. internecie, że za
    czynność przekraczającą zwykły zarząd można uznać zamknięcie konta dla
    małoletniego.
    No to chyba trzeba zrobić test - a jak będą kłopoty, to zastanowić się nad
    zakładaniem kolejnych, bo niestety w bankach bywa tak, że są jedne zasady
    dla dzieci <13 a inne dla 13-18 - i te drugie mogą być gorsze,
    np. w milku dla <13 płacisz 15zł za wydanie debetówki, ale potem nic nie
    trzeba robić, żeby była bezpłatna - ale jak dziecko skończy 13 lat to już
    trzeba robić 1 pyk miesięcznie.

    >> Ale nie wiem, co jest źródłem tego przepisu - choć raczej stawiam na
    > Ja też. Dlatego pytam.

    Widać tak samo jak ze wspólnotami mieszkaniowymi.
    Prawo nie jest na sytuacje, gdzie ludzie się zgadzają, tylko na sytuacje,
    w których się nie zgadzają (albo w których zgoda mogłaby być wymuszona,
    np. przy dużej nierównowadze stron, więc dla takich sytuacji pewne zapisy
    są wykluczone z góry).
    U mnie też zarząd podpisał umowę najmu pomieszczenia na siłownię, chociaż
    nie było im absolutnie wolno tego zrobić - no i co z tym zrobić?

    >> A, i może napisz troszkę więcej o logice stojącej za stwierdzeniem, że
    >> dla dziecka Kulczyka oraz twojego ma być inna kwota zwykłego zarządu.
    >
    > NOrmalnie. Wydatki "dziecka Kulczyka" będą wyższe niż mojego. Co za tym
    > idzie, kwoty którymi sie operuje również. Więc kwota jednakowa dla
    > wszystkich powodowałaby, że musieliby codziennie do sądu chodzić.

    Hmmmm, cóż, ogólnie to możesz sobie uważać, że "wydatki dziecka Kulczyka
    będą większe niż twojego", ale to dziecko jest też ograniczone prawem i,
    jak widać, nie może robić sobie wszystkiego, na co ma ochotę, a
    przynajmniej o ile było tak głupie i wpłaciło swoją kasę do banku (lub
    wpłacili ją jego rodzice).
    Tyle że przykład raczej słaby, bo "wydatki dziecka Kulczyka" pokrywane są
    raczej z funduszy Kulczyka, a nie jego dziecka.
    Co innego jakby Kulczyk umarł zanim dzieci osiągną pełnoletniość - no ale
    tak nie było (niezależnie czy twierdzimy, że Kulczyk nie umarł czy też że
    umarł, ale jak już miał pełoletnie dzieci ;)


  • 35. Data: 2024-09-19 19:52:08
    Temat: Re: Bezpłatny blik?
    Od: Kamil Jońca <k...@p...onet.pl>

    Dawid Andrzej Rutkowski <d...@w...pl> writes:

    > On Thu, 19 Sep 2024, Kamil Jońca wrote:
    >
    >> Dawid Andrzej Rutkowski <d...@w...pl> writes:
    >>
    >> [...]
    >>>> Bo ja się zatrzymałem w świecie, gdzie ta kwota jest nie do końca
    >>>> okreslona (co akurat wydaje sie logiczne - inny "zwykły zarząd" będzie
    >>>> dla dziecka Kulczyka, a inny dla mojego ...)
    >>>
    >>> Hmmm, ale jak to była "nie do końca określona"?
    >>> Widełki? Czy nie znałeś?
    >>
    >> No dobrze. Podasz ten przepis czy nie?
    >
    > Nadrzędny jest art. 101 paragraf 3 kodeksu rodzinnego i opiekuńczego
    > (ostatnimi czasy chyba dodano fajny paragraf 4).
    > Ale rzeczywiście takiego przepisu, że "przekroczenie zwykłego zarządu"
    > to jest wypłata ponad średnie zarobki w poprzednim roku to nie ma.

    No właśnie.
    [...]
    >> NOrmalnie. Wydatki "dziecka Kulczyka" będą wyższe niż mojego. Co za tym
    >> idzie, kwoty którymi sie operuje również. Więc kwota jednakowa dla
    >> wszystkich powodowałaby, że musieliby codziennie do sądu chodzić.
    >
    > Hmmmm, cóż, ogólnie to możesz sobie uważać, że "wydatki dziecka
    > Kulczyka będą większe niż twojego", ale to dziecko jest też
    [..snip...]

    Jak zwykle gdy nie masz odpowiedzi, zaczynasz meandrować.
    EOT z mojej strony.
    KJ

    --
    http://wolnelektury.pl/wesprzyj/teraz/


  • 36. Data: 2024-09-19 20:04:41
    Temat: Re: Bezpłatny blik?
    Od: Dawid Andrzej Rutkowski <d...@w...pl>

    On Thu, 19 Sep 2024, Pete wrote:

    > W dniu 17.09.2024 o 20:57, Dawid Andrzej Rutkowski pisze:
    >> On Tue, 17 Sep 2024, Pete wrote:
    >>
    >>> W dniu 16.09.2024 o 20:41, Dawid Andrzej Rutkowski pisze:
    >>>> On Wed, 11 Sep 2024, Pete wrote:
    >>>>
    >>>>> W dniu 10.09.2024 o 19:43, Dawid Andrzej Rutkowski pisze:
    >>>>>> On Mon, 9 Sep 2024, Pete wrote:
    >>>>>>
    >>>>>>> W dniu 7.09.2024 o 20:09, Dawid Andrzej Rutkowski pisze:
    >>>>>>>> On Mon, 2 Sep 2024, Piotr Gałka wrote:
    >>>>>>

    >>> Inny blik nie występuje w szczególnych, więc nie mają sie do czego
    >>> przyczepić...
    >>
    >> Hmmm, echh, te teorie.
    >> W każdym razie w praktyce masz sprawdzone jak rozumiem?
    >
    > Tak, wielokrotnie.

    Spoko, dzięki za info, z regulaminu również to wynika, no i dostałem na
    piśmie od citka, że płatność blikiem z konta KK to transakcja
    bezgotówkowa.
    Niestety przelew na telefon się już nie łapie, no ale nie można mieć
    wszystkiego ;>

    Ale przyda się na sytuacje, gdy jedyna możliwość opłaty jest przez net, a
    sprzedawca chce oszczędzić i nie ma opcji płatności kartą.
    A kilka takich sporych płatności w roku się trafia - przedpłata za wyjazd
    na ferie, basen, angielski.

    > Powiem nawet, że w jednym z kantorów za zakup waluty można zapłacić blikiem,
    > dalszy tok akcji trzeba sobie dopowiedzieć ;)

    Hmmm, ale jaki kantor, stacjonarny czy netowy?
    U mnie w bloku kiedyś był kantor, właściciel teraz siedzi, ale nie o tym
    miało być, tylko że była możliwość płatność kartą za walutę - ale jak
    dopytałem to się niestety okazało że prowizja 2%.

    Kantor aliora też coś się ogłaszał że można zapłacić za walutę blikiem,
    ale tu by trzeba policzyć, czy się opłaci - no chyba że ktoś po prostu
    chce kupić walutę, to wtedy na pewno.
    Pytanie jedynie, czy alior tego jakoś nie opisze jako "przelew na
    telefon", a nie zwykła płatność, bo byłoby smutno.

    W tym to najfajniejszy był - i być może nadal jest - aion bank,
    można było sobie kartą - również kredytową - bezprowizyjnie zasilać konto.
    Dzięki temu nie dość, że wyrobiłem spory warunek bezpłatności dla
    francuskiej platyny, to jeszcze dostałem punktów mamBonus na fajowy
    odkurzacz.
    I dobrze tak tym francuzom, jakby nie byli pazerni i nie chcieli mnie
    oskubać za tą platynę, to by nie musieli bulić za odkurzacz.

    >>>> A limity blik ogólnie to bywały malutkie, jakieś 3k.
    >>>> Ale to może przeterminowane info, nie chce mi się sprawdzać.
    >>>
    >>> Potrzebowałem szybko przesłać 7k, to dało się za darmo 7 razy 1k przelew
    >>> na telefon puścić.
    >>
    >> Napisz jeszcze z którego banku.
    >> I może przy okazji trzeba sobie odświeżyć aktualne limity.
    >
    > mbank.

    W citku dzienny limit blikowania to 20k.
    W sumie niemało, gdzieś mi się kojarzy, że widziałem 3k, może w
    santanderze? A może to dawno było? Przy okazji sprawdzę.

    Takie 3k to może być słabo dla transakcji bezgotówkowych, zdarzało mi się
    płacić więcej.
    No ale to były takie rzeczy typu że zamiast płacić kartą w biurze podróży
    mogłem zapłacić przelewem.
    Albo np. meble - tu też było ciekawie, jak wyciągnąłem najlejkę to pani
    ponuro powiedziała, że zbliżeniowo to tyle to raczej nie pójdzie, na
    szczęście nie było stresu bo profilaktycznie zabrałem też zwykła kartę,
    ale w sumie już nie pamiętam, jaki był wynik tego experymentu.

    >> Ostatni wyciąg (dopiero wczoraj go obejrzałem) pokazał też, że rozłożenia
    >> na raty liczą się jako "otrzymana płatność" - ale, co ciekawe, tylko w
    >> sytuacji, gdy rozkładane jest zadłużenie (częściowo lub całościowo),
    >> ale NIE w sytuacji, gdy rozkładana jest pojedyncza transakcja
    >> (takie miałem do poprzedniej promomocji na poprzednim wyciągu - i tam nie
    >> doliczyli do "otrzymanej płatności").
    >> Ciekawe, tak ma być czy to błąd?
    >> Można się nadziać.
    >> Może ma to również związek z tym, że w citku również zwroty nie są
    >> traktowane jako spłata zadłużenia z ostatniego wyciągu,
    >> a jedynie jak spłata bieżącego zadłużenia.
    >
    > Cenna informacja, do teraz byłem przekonany, że spłaca wyciąg :/

    Co bank to obyczaj niestety.

    >> A np. w santanderze zwrot nie tylko spłaca zadłużenie z ostatniej wyciągu,
    >> ale również kwotę minimalną.
    >>
    >> Na razie nie mogę po raz kolejny rozłożyć na raty całości zadłużenia
    >> (do której wlicza się całkowita spłata rozłożonego zadłużenia ;)
    >> Zobaczymy czy jutro będzie lepiej.
    >
    > Zawsze możesz zrolować plan ratalny do bieżącego okresu i spróbować rozłożyć
    > na kolejny plan po wygenerowaniu kolejnego wyciągu ;)

    Dokładnie taki jest plan - zobaczymy jak wyjdzie.
    Na razie z korespondencji z panią z citka wynikło, że jednak opisy
    "unbilled" i "billed" przy wyborze transakcji do rozłożenia na raty mają
    znaczenie, bo jako spłata poprzedniego wyciągu jest traktowane tylko
    rozłożenie na raty transakcji "billed".

    Bardziej skomplikowanie jest z rozkładaniem zadłużenia - bo tutaj można
    rozłożyć sobie zarówno to "billed" jak i "unbilled" - a spłata minimalna
    będzie zaliczona wtedy, gdy rozłożysz conajmniej kwotę do spłaty z
    ostatniego wyciagu.
    Ale w tym celu trezba jeszcze coś zapłacić, bo jeśli nie ma nowych
    transakcji to system pozwala tylko na rozłożenie sumy mniejszej od
    zadłużenia o kwotę minimalną.

    Kurde, ciekawy jest, czy ktokolwiek się kiedykolwiek o to ich pytał,
    ale skoro potrafią odpowiedzieć, i to nawet szybko, to jednak mają tą grę
    komputerową jakoś obczajoną ;>
    Podobnie kiedyś próbowałem ustalić zasady gry w "citi global wallet" i
    chyba się nie udało osiągnąć satysfakcjonującej odpowiedzi...

    Na razie nie mogę rozłożyć na raty zadłużenia na żadnej z kart.
    Podejrzane jest to dla platyny, tam jest ponad 400zł zadłużenia.
    Dla world mogłem jeszcze nie przekroczyć 300zł "nierozłożonego".
    Jak spytałem citka, czemu tak, to się uparli na odpowiedź przez telefon,
    zadzwonili w południe, a potem odpisali, żeby do niech zadzwonić 9-17.
    O 16:45 można było porozmawiać już tylko z sygnałem, rano o 9:05 też, już
    chciałem poskarżyć, ale o 9:25, po wizycie w biedronku otwartym po
    remoncie (kawę przed wejście rozdawali, kolejka dziadków i babć - inna
    sprawa że jakiś debil zamienił drzwi rozsuwana automatem na ręcznie
    otwierane), w końcu się dodzwoniłem - i pan mówi, że on by mi przez
    telefon mógł to porozkładać.
    Testować nie miałem czasu - zobaczymy czy coś się zmieni po zaksięgowaniu
    kilka płatności, po spłacie oraz po wyciągu.


  • 37. Data: 2024-09-19 21:35:19
    Temat: Re: Bezpłatny blik?
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Thu, 19 Sep 2024 20:04:41 +0200, Dawid Andrzej Rutkowski wrote:
    > On Thu, 19 Sep 2024, Pete wrote:
    >> W dniu 17.09.2024 o 20:57, Dawid Andrzej Rutkowski pisze:
    >>> On Tue, 17 Sep 2024, Pete wrote:

    >>>> Inny blik nie występuje w szczególnych, więc nie mają sie do czego
    >>>> przyczepić...
    >>>
    >>> Hmmm, echh, te teorie.
    >>> W każdym razie w praktyce masz sprawdzone jak rozumiem?
    >>
    >> Tak, wielokrotnie.
    >
    > Spoko, dzięki za info, z regulaminu również to wynika, no i dostałem na
    > piśmie od citka, że płatność blikiem z konta KK to transakcja
    > bezgotówkowa.
    > Niestety przelew na telefon się już nie łapie, no ale nie można mieć
    > wszystkiego ;>

    Czyli co - przelew blik na telefon, w citku bardzo drogi jest ?

    > Ale przyda się na sytuacje, gdy jedyna możliwość opłaty jest przez net, a
    > sprzedawca chce oszczędzić i nie ma opcji płatności kartą.

    Ale wlasnie czy nie będzie to przelew na telefon ?


    >> Zawsze możesz zrolować plan ratalny do bieżącego okresu i spróbować rozłożyć
    >> na kolejny plan po wygenerowaniu kolejnego wyciągu ;)
    >
    > Dokładnie taki jest plan - zobaczymy jak wyjdzie.
    > Na razie z korespondencji z panią z citka wynikło, że jednak opisy
    > "unbilled" i "billed" przy wyborze transakcji do rozłożenia na raty mają
    > znaczenie, bo jako spłata poprzedniego wyciągu jest traktowane tylko
    > rozłożenie na raty transakcji "billed".
    >
    > Bardziej skomplikowanie jest z rozkładaniem zadłużenia - bo tutaj można
    > rozłożyć sobie zarówno to "billed" jak i "unbilled" - a spłata minimalna
    > będzie zaliczona wtedy, gdy rozłożysz conajmniej kwotę do spłaty z
    > ostatniego wyciagu.
    > Ale w tym celu trezba jeszcze coś zapłacić, bo jeśli nie ma nowych
    > transakcji to system pozwala tylko na rozłożenie sumy mniejszej od
    > zadłużenia o kwotę minimalną.
    >
    > Kurde, ciekawy jest, czy ktokolwiek się kiedykolwiek o to ich pytał,
    > ale skoro potrafią odpowiedzieć, i to nawet szybko, to jednak mają tą grę
    > komputerową jakoś obczajoną ;>
    > Podobnie kiedyś próbowałem ustalić zasady gry w "citi global wallet" i
    > chyba się nie udało osiągnąć satysfakcjonującej odpowiedzi...
    >
    > Na razie nie mogę rozłożyć na raty zadłużenia na żadnej z kart.
    > Podejrzane jest to dla platyny, tam jest ponad 400zł zadłużenia.
    > Dla world mogłem jeszcze nie przekroczyć 300zł "nierozłożonego".
    > Jak spytałem citka, czemu tak, to się uparli na odpowiedź przez telefon,
    > zadzwonili w południe, a potem odpisali, żeby do niech zadzwonić 9-17.
    > O 16:45 można było porozmawiać już tylko z sygnałem, rano o 9:05 też, już
    > chciałem poskarżyć, ale o 9:25, po wizycie w biedronku otwartym po
    > remoncie (kawę przed wejście rozdawali, kolejka dziadków i babć - inna
    > sprawa że jakiś debil zamienił drzwi rozsuwana automatem na ręcznie
    > otwierane), w końcu się dodzwoniłem - i pan mówi, że on by mi przez
    > telefon mógł to porozkładać.
    > Testować nie miałem czasu - zobaczymy czy coś się zmieni po zaksięgowaniu
    > kilka płatności, po spłacie oraz po wyciągu.

    J.


  • 38. Data: 2024-09-19 21:45:33
    Temat: Re: Bezpłatny blik?
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Thu, 19 Sep 2024 19:41:40 +0200, Dawid Andrzej Rutkowski wrote:
    > On Thu, 19 Sep 2024, Kamil Jońca wrote:

    > O, co do tego obyczaju to jeszcze wyczytałem w tzw. internecie, że za
    > czynność przekraczającą zwykły zarząd można uznać zamknięcie konta dla
    > małoletniego.

    Pustego? Może i tak.


    > No to chyba trzeba zrobić test - a jak będą kłopoty, to zastanowić się nad
    > zakładaniem kolejnych, bo niestety w bankach bywa tak, że są jedne zasady
    > dla dzieci <13 a inne dla 13-18 - i te drugie mogą być gorsze,

    A wprowadzenie przez bank opłaty za takie konto, to jak potraktować ?
    :-)

    >>> Ale nie wiem, co jest źródłem tego przepisu - choć raczej stawiam na
    >> Ja też. Dlatego pytam.
    >
    > Widać tak samo jak ze wspólnotami mieszkaniowymi.
    > Prawo nie jest na sytuacje, gdzie ludzie się zgadzają, tylko na sytuacje,
    > w których się nie zgadzają (albo w których zgoda mogłaby być wymuszona,
    > np. przy dużej nierównowadze stron, więc dla takich sytuacji pewne zapisy
    > są wykluczone z góry).
    > U mnie też zarząd podpisał umowę najmu pomieszczenia na siłownię, chociaż
    > nie było im absolutnie wolno tego zrobić - no i co z tym zrobić?

    pozwać o odszkodowanie? :-)
    Ale zarząd wspólnoty, czy zarządca nieruchomości?

    Zarząd wspólnoty, to jest chyba właściwy organ do podpisania ?

    >>> A, i może napisz troszkę więcej o logice stojącej za stwierdzeniem, że
    >>> dla dziecka Kulczyka oraz twojego ma być inna kwota zwykłego zarządu.
    >>
    >> NOrmalnie. Wydatki "dziecka Kulczyka" będą wyższe niż mojego. Co za tym
    >> idzie, kwoty którymi sie operuje również. Więc kwota jednakowa dla
    >> wszystkich powodowałaby, że musieliby codziennie do sądu chodzić.
    >
    > Hmmmm, cóż, ogólnie to możesz sobie uważać, że "wydatki dziecka Kulczyka
    > będą większe niż twojego", ale to dziecko jest też ograniczone prawem i,
    > jak widać, nie może robić sobie wszystkiego, na co ma ochotę, a

    Ogólnie tak, ale jeśli nie ma przepisu, to może być normalne, ze
    posiłek spożywa w luksusowej restauracji, spodnie kupuje sobie za
    5000zl, jak telefon upusci to sobie kupuje nowego iphone,
    a z Poznania do warszawy jedzie sobie taksówką, albo leci
    helikopterem.

    > Tyle że przykład raczej słaby, bo "wydatki dziecka Kulczyka" pokrywane są
    > raczej z funduszy Kulczyka, a nie jego dziecka.

    Ale Kulczyk nie żyje.
    Dzieci ma co prawda dorosłe, ale jakby tak coś zapisał wnukom ..

    J.


  • 39. Data: 2024-09-20 17:44:31
    Temat: Re: Bezpłatny blik?
    Od: Dawid Andrzej Rutkowski <d...@w...pl>

    On Thu, 19 Sep 2024, Kamil Jońca wrote:

    > Dawid Andrzej Rutkowski <d...@w...pl> writes:
    >
    >> On Thu, 19 Sep 2024, Kamil Jońca wrote:
    >>
    >>> Dawid Andrzej Rutkowski <d...@w...pl> writes:
    >>>
    >>> [...]
    >>>>> Bo ja się zatrzymałem w świecie, gdzie ta kwota jest nie do końca
    >>>>> okreslona (co akurat wydaje sie logiczne - inny "zwykły zarząd" będzie
    >>>>> dla dziecka Kulczyka, a inny dla mojego ...)
    >>>>
    >>>> Hmmm, ale jak to była "nie do końca określona"?
    >>>> Widełki? Czy nie znałeś?
    >>>
    >>> No dobrze. Podasz ten przepis czy nie?
    >>
    >> Nadrzędny jest art. 101 paragraf 3 kodeksu rodzinnego i opiekuńczego
    >> (ostatnimi czasy chyba dodano fajny paragraf 4).
    >> Ale rzeczywiście takiego przepisu, że "przekroczenie zwykłego zarządu"
    >> to jest wypłata ponad średnie zarobki w poprzednim roku to nie ma.
    >
    > No właśnie.
    > [...]

    A milek mi właśnie odpowiedział takim dictum: "miesięczny limit wypłat
    wynikający z ustawy wynosi" - to może ich zapytać, w jaki sposób wynika?

    >>> NOrmalnie. Wydatki "dziecka Kulczyka" będą wyższe niż mojego. Co za tym
    >>> idzie, kwoty którymi sie operuje również. Więc kwota jednakowa dla
    >>> wszystkich powodowałaby, że musieliby codziennie do sądu chodzić.
    >>
    >> Hmmmm, cóż, ogólnie to możesz sobie uważać, że "wydatki dziecka
    >> Kulczyka będą większe niż twojego", ale to dziecko jest też
    > [..snip...]
    >
    > Jak zwykle gdy nie masz odpowiedzi, zaczynasz meandrować.
    > EOT z mojej strony.

    Cóż, masz rację w tym, że nie da się dyskutować z równością wobec prawa.
    Jak bank się uprze to zrobi takie samo ograniczenie zarówno twojemu
    dziecku jak i Kulczyka.

    Wydatki mogą być oczywiście różne, bo kto bogatemu zabroni, ale tu też
    można pospekulować, jak właściwie traktować utrzymywanie dzieci.
    Czy to jest tak jak wydawanie na siebie, czy też może zaczynają wchodzić
    przepisy o darowiźnie?
    Bo w przypadku dorosłych dzieci już jest darowizna - ew. jeszcze może być
    coś z "uczeniem się do 26(?). roku życia" - i jak nie chcesz wpaść w
    podatek to trzeba dawać przelewem i składać SD-Z2.

    Tu akurat przepis, którego się domagasz, jest - i jest absolutnie jasny.
    Inna sprawa, że zapewne i nieegzekwowany, i pewnie nieegzekwowalny.


  • 40. Data: 2024-09-20 22:51:22
    Temat: Re: Bezpłatny blik?
    Od: Pete <n...@n...com>

    W dniu 19.09.2024 o 20:04, Dawid Andrzej Rutkowski pisze:
    > On Thu, 19 Sep 2024, Pete wrote:
    >
    >> Powiem nawet, że w jednym z kantorów za zakup waluty można zapłacić
    >> blikiem, dalszy tok akcji trzeba sobie dopowiedzieć ;)
    >
    > Hmmm, ale jaki kantor, stacjonarny czy netowy?
    > U mnie w bloku kiedyś był kantor, właściciel teraz siedzi, ale nie o tym
    > miało być, tylko że była możliwość płatność kartą za walutę - ale jak
    > dopytałem to się niestety okazało że prowizja 2%.
    >
    > Kantor aliora też coś się ogłaszał że można zapłacić za walutę blikiem,

    ciepło, ciepło

    > ale tu by trzeba policzyć, czy się opłaci - no chyba że ktoś po prostu
    > chce kupić walutę, to wtedy na pewno.

    Standardowy spread to około 0,04 na EUR/USD więc niewielo to kosztuje

    > Pytanie jedynie, czy alior tego jakoś nie opisze jako "przelew na
    > telefon", a nie zwykła płatność, bo byłoby smutno.

    Leci jako płatność blik.

    >
    > W tym to najfajniejszy był - i być może nadal jest - aion bank,
    > można było sobie kartą - również kredytową - bezprowizyjnie zasilać konto.
    > Dzięki temu nie dość, że wyrobiłem spory warunek bezpłatności dla
    > francuskiej platyny, to jeszcze dostałem punktów mamBonus na fajowy
    > odkurzacz.

    Tak samo ma/miał Revolut, niestety Citem dowalił prowizję za zasilenie
    kredytówką.
    Innymi KK można, ale bonusów już nie chcą dawać.
    Pamiętam, że z Mille wyciągałem 720 rocznie cashbacku zasilając Revoluta.

    > I dobrze tak tym francuzom, jakby nie byli pazerni i nie chcieli mnie
    > oskubać za tą platynę, to by nie musieli bulić za odkurzacz.
    >
    >>>>> A limity blik ogólnie to bywały malutkie, jakieś 3k.
    >>>>> Ale to może przeterminowane info, nie chce mi się sprawdzać.
    >>>>
    >>>> Potrzebowałem szybko przesłać 7k, to dało się za darmo 7 razy 1k
    >>>> przelew na telefon puścić.
    >>>
    >>> Napisz jeszcze z którego banku.
    >>> I może przy okazji trzeba sobie odświeżyć aktualne limity.
    >>
    >> mbank.
    >
    > W citku dzienny limit blikowania to 20k.
    > W sumie niemało, gdzieś mi się kojarzy, że widziałem 3k, może w
    > santanderze? A może to dawno było? Przy okazji sprawdzę.
    >
    > Takie 3k to może być słabo dla transakcji bezgotówkowych, zdarzało mi
    > się płacić więcej.
    > No ale to były takie rzeczy typu że zamiast płacić kartą w biurze
    > podróży mogłem zapłacić przelewem.
    > Albo np. meble - tu też było ciekawie, jak wyciągnąłem najlejkę to pani
    > ponuro powiedziała, że zbliżeniowo to tyle to raczej nie pójdzie, na
    > szczęście nie było stresu bo profilaktycznie zabrałem też zwykła kartę,
    > ale w sumie już nie pamiętam, jaki był wynik tego experymentu.
    >
    >>> Ostatni wyciąg (dopiero wczoraj go obejrzałem) pokazał też, że
    >>> rozłożenia na raty liczą się jako "otrzymana płatność" - ale, co
    >>> ciekawe, tylko w sytuacji, gdy rozkładane jest zadłużenie (częściowo
    >>> lub całościowo),
    >>> ale NIE w sytuacji, gdy rozkładana jest pojedyncza transakcja
    >>> (takie miałem do poprzedniej promomocji na poprzednim wyciągu - i tam
    >>> nie doliczyli do "otrzymanej płatności").
    >>> Ciekawe, tak ma być czy to błąd?
    >>> Można się nadziać.
    >>> Może ma to również związek z tym, że w citku również zwroty nie są
    >>> traktowane jako spłata zadłużenia z ostatniego wyciągu,
    >>> a jedynie jak spłata bieżącego zadłużenia.
    >>
    >> Cenna informacja, do teraz byłem przekonany, że spłaca wyciąg :/
    >
    > Co bank to obyczaj niestety.
    >
    >>> A np. w santanderze zwrot nie tylko spłaca zadłużenie z ostatniej
    >>> wyciągu, ale również kwotę minimalną.
    >>>
    >>> Na razie nie mogę po raz kolejny rozłożyć na raty całości zadłużenia
    >>> (do której wlicza się całkowita spłata rozłożonego zadłużenia ;)
    >>> Zobaczymy czy jutro będzie lepiej.
    >>
    >> Zawsze możesz zrolować plan ratalny do bieżącego okresu i spróbować
    >> rozłożyć na kolejny plan po wygenerowaniu kolejnego wyciągu ;)
    >
    > Dokładnie taki jest plan - zobaczymy jak wyjdzie.
    > Na razie z korespondencji z panią z citka wynikło, że jednak opisy
    > "unbilled" i "billed" przy wyborze transakcji do rozłożenia na raty mają
    > znaczenie, bo jako spłata poprzedniego wyciągu jest traktowane tylko
    > rozłożenie na raty transakcji "billed".
    >
    > Bardziej skomplikowanie jest z rozkładaniem zadłużenia - bo tutaj można
    > rozłożyć sobie zarówno to "billed" jak i "unbilled" - a spłata minimalna
    > będzie zaliczona wtedy, gdy rozłożysz conajmniej kwotę do spłaty z
    > ostatniego wyciagu.
    > Ale w tym celu trezba jeszcze coś zapłacić, bo jeśli nie ma nowych
    > transakcji to system pozwala tylko na rozłożenie sumy mniejszej od
    > zadłużenia o kwotę minimalną.
    >
    > Kurde, ciekawy jest, czy ktokolwiek się kiedykolwiek o to ich pytał,
    > ale skoro potrafią odpowiedzieć, i to nawet szybko, to jednak mają tą
    > grę komputerową jakoś obczajoną ;>
    > Podobnie kiedyś próbowałem ustalić zasady gry w "citi global wallet" i
    > chyba się nie udało osiągnąć satysfakcjonującej odpowiedzi...
    >
    > Na razie nie mogę rozłożyć na raty zadłużenia na żadnej z kart.
    > Podejrzane jest to dla platyny, tam jest ponad 400zł zadłużenia.
    > Dla world mogłem jeszcze nie przekroczyć 300zł "nierozłożonego".
    > Jak spytałem citka, czemu tak, to się uparli na odpowiedź przez telefon,
    > zadzwonili w południe, a potem odpisali, żeby do niech zadzwonić 9-17.
    > O 16:45 można było porozmawiać już tylko z sygnałem, rano o 9:05 też,
    > już chciałem poskarżyć, ale o 9:25, po wizycie w biedronku otwartym po
    > remoncie (kawę przed wejście rozdawali, kolejka dziadków i babć - inna
    > sprawa że jakiś debil zamienił drzwi rozsuwana automatem na ręcznie
    > otwierane), w końcu się dodzwoniłem - i pan mówi, że on by mi przez
    > telefon mógł to porozkładać.
    > Testować nie miałem czasu - zobaczymy czy coś się zmieni po
    > zaksięgowaniu kilka płatności, po spłacie oraz po wyciągu.

    Czekam z niecierpliwością :)

    --
    Pete

strony : 1 ... 3 . [ 4 ] . 5


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1