eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiAwantura o pożyczkomaty w metrze....Re: Awantura o pożyczkomaty w metrze....
  • Data: 2016-05-24 17:42:47
    Temat: Re: Awantura o pożyczkomaty w metrze....
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "Budzik" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:XnsA612ABA7B4856budzik61pocztaonetpl@12
    7.0.0.1...
    Użytkownik J.F. j...@p...onet.pl ...
    >>>> Nie rozumialy, ze dlatego sie nazywa "w CHF", ze kwota splaty
    >>>> zalezy
    >>>> od kursu CHF, czy nie rozumialy jak to sie stalo, ze kurs nagle
    >>>> skoczyl dwukrotnie ?
    >>>Nie rozumiały, ze kurs moze skoczyc nagle, ze wtedy nieruchomosc
    >>>stanie sie niesprzedawalna,
    >
    >> Ale to tylko pol prawdy.
    >> Po spadku cen nieruchomosci to samo mogloby ich zaskoczyc na
    >> kredycie
    >> zlotowkowym.
    >> Ci, co brali kredyt na 110 czy 120% wartosci, tez
    >
    >Nie widze tego niebezpieczenstwa spadku cen mieszkan o połowe
    >(zwłaszcza
    >tych kupowanych za rozsadne pieniadze dla normalnych ludzi a nie
    >hiper
    >wypasionych apartamentów)

    Identycznie takie same. Pozyczylismy panu 350 tys na mieszkanie, a
    teraz jest warte 300 tys.
    Nie, nie moze go pan sprzedac za 300 tys, musi pan nam najpierw
    wplacic 50.
    A raczej 100 tys.

    Ba - jak znajomi kupowali, to weksel musieli podpisac na 600, bo to
    razem z odsetkami za 30 lat ...

    >>>ale przede wszystkim nie rozumiały tego, ze opowiesci
    >>>ktore wysnuwali, wydawałoby sie specjalisci w temacie, czyli banki,
    >>>ze frank stabilny, ze nic złego nie moze sie stac, ze nagle maja
    >>>wieksza
    >>>zdolnosc kredytowa to były tylko kłamstwa majace na celu złapanie
    >>>klienta.
    >
    >> No coz, skoro tego nie rozumieli, to trzeba bylo nie brac, bo to
    >> przeciez od razu widac, ze jakies oszustwo :-)
    >
    >Dlaczego?

    Skoro wiedza, ze nie mieli zdolnosci, i nagle sie pojawia, a oni nie
    wiedza czemu, zarobki nie wzrosly, to przeciez na pierwszy rzut oka
    cos tu smierdzi :-)

    A koniec koncow co - przestali placic, czy zgrzytaja, ale placa ?
    No to bank dobrze oszacowal ich zdolnosc kredytowa, niech sie glupimi
    argumentami nie zaslaniaja :-)

    >> Oczywiscie jako swiadomi klienci powinni sie zastanowic co bedzie,
    >> jak
    >> frank skoczy np o 20% i stosownie do swoich zdolnosci dobrac kwote
    >> kredytu.
    >
    >Mysle ze tak nalezało kalkulowac, skoro znający się na tym czyli
    >bankier
    >zapewniał, ze tak bedzie.

    Tylko czy oni tak zrobili, czy wyciagneli cale dostepne maksimum ?

    >> No ale skoczylo o 100% ...
    >I o tym tez nalezało klientów informowac a nie minimalizowac ryzyko.

    Ze moze skoczyc ... no moze, czemu nie o 1000%.
    Dzis masz formulke do podpisu "klient jest swiadomy ryzyka wzrostu
    WIBOR" :-)

    Zauwaz jeszcze, ze wczesniej:
    -jak zlotowka spadala, to ceny towarow rosly,
    -i zarobki tez wkrotce rosly.

    J.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1