eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiBPH - KK za darmo cale zycie... jak to jest? › Re: BPH - KK za darmo cale zycie... jak to jest?
  • Data: 2004-09-21 13:10:03
    Temat: Re: BPH - KK za darmo cale zycie... jak to jest?
    Od: "Glenn" <g...@b...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    > > Jak jesteś tak sfrustrowany
    >
    > ?????

    Bo przemówiłeś jakbyś był odpowiedzialny za "złożone projekty informatyczne"
    w BePeHahaha ;-)


    > A co to ma do rzeczy? Problem jest ogólny. W jednym banku to umowa, w
    innym
    > brak jakiejś innej funcji, w kolejnym to będzie np brak informacji o
    saldzie
    > w bankomacie, w kolejnym coś tam.

    Sprawdzenie salda w bankomacie to jednak nie to samo. Bank ma wszelkie dane
    potrzebne do wygenerowania odpowiedniego druczku (spersonalizowanego)-a
    jednak nikt zlecając "złożony projekt informatyczny" nie pomyslał o ich
    wykorzystaniu. I tak klient ma za własne pieniądze wyręczać pracowników BPH.


    > Ja czytam pbb od 7 lat - już chyba tyle będzie. Temat jest absolutnie
    stały
    > przez te wszystkie lata. Jedyne na co zwróciłem uwagę to na to, że osoba,
    > która pisze takie bzdety nie ma pojęcia o tym jak wygląda organizacja
    > takiego projektu - i zdanie to podtrzymuję.
    > Tu nie chodzi o lenistwo czy idiotyzm. Tu chodzi o świadomy wybór - brak
    > kasy lub czasu.

    To masz bardzo wysokie mniemanie o racjonalności podejmowania pewnych
    decyzji w firmach ;-))) Tylko czy uzasadnione.

    > To tym bardziej dziwi, że - o ile dobrze pamiętam - jesteś związana z
    jednym
    > z banków wirtualnych. Właśnie - nie zależy od banku - więc po co tak
    > konkurencji palcem wytykać :)

    Cos Ci się pomieszało - nie tylko nie jestem związana z jednym z banków
    wirtualnych, ale też w ogóle nie mam nic wspólnego z bankowością (oczywiście
    w sensie zawodowym). może więc czytasz pbb od 7 lat, ale za to chyba nie
    zawsze ze zrozumieniem ;-))))

    > Lenistwo, niekompetencja - ok - to jest wszędzie. Ale to wg mojego
    > doświadczenia nie jest podstawowy czynnik działań. A już na pewno nie
    > informatyków - to nie oni decydują o takich rzeczach.

    A czy ja mówię o informatykach? Raczej o decydentach z BPH. Informatycy mogą
    być o tyle "winni", że często zasłaniają sie "złożonością projektu" licząc
    na to, że nikt nie sprawdzi, że król jest nagi ;-)))

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1