eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiBilonem w opornychRe: Bilonem w opornych, czyli jakie banki mogłybybyć, choć nie chcą [długie]
  • Data: 2009-11-05 00:30:51
    Temat: Re: Bilonem w opornych, czyli jakie banki mogłybybyć, choć nie chcą [długie]
    Od: "pmlb" <p...@d...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    >> > Sluchaj, a mozesz zdradzic w ktorym banku masz to cudowne konto?
    >> > Bo chcialbym sie zapoznac z warunkami...
    >>
    >> W prawie kazdym;) zobacz: Abbey, LLioyds, NatWest, Halifax, Barclays....
    >
    > Masz konta w tych wszytskich bankach?
    > Mowisz powaznie?

    A to nielegalne czy jak?

    >>
    >> > A znasz takie powiedzenia 'there is no a free lunch'?
    >>
    >> Znam, ale co ono ma wspolnego z posiadaniem konta w banku?
    >> To, zwe w Polsce kroi sie za sam zapis w bazie nie oznacza, ze to norma
    >> na
    >> swiecie, bym powiedzial, ze to specyfika krajow raczej trzeciego swiata.
    >
    > Jak znowu zapis w bazie?

    A czym jest prowadzenie rachunku? Przecie nie masz w banku "swojej skrytki"
    z banknotami.
    W banku masz jedynie zachowane w archiwum dokumenty podczas otwierania konta
    i potem tylko zapis elektroniczny. Ile to kosztuje bank? Bank nawet nie musi
    miec dla ciebie banknotow, ba od pracodawcy tez nie potrzebuje banknotow
    tylko robi zmiany na elektornicznych kontach.

    >>
    >> > BTW
    >> > Ostatnio sluzbowo przebywalem z grupa Anglikow. Pojechalismy tez na
    >> > kilka dni do Kaliningradu (Rosja). I okazalo sie ze jestem jedyna osoba
    >> > ktora aktywnie korzystala z kart platniczych.
    >> > Oni ani nie placili KK, ani nie wyplacali pieniedzy z bankomatow, mimo
    >> > ze karty rzecz jasna mieli. Wymieniali funty w kantorach.
    >> > Na pytanie dlaczego - twierdzili ze za operacje kartami za granica, i
    >> > wyplacanie gotowki z debetowek za granica sa spore prowizje.
    >> > Pewnie wszyscy byli klientami jakichs kiepskich bankow.
    >>
    >> Ja bym tez nie uzywal:))
    >> Anglicy jak malo inny narod dbaja o kazdego pena. Anglik bedzie ostatnim
    >> ktory za cos zaplaci jesli nie musi.
    >> Jesli za pobranie kasy lub wyplacenie gotowki w Kaliningradzie pobierane
    >> sa
    >> wysokie prowizje, ja tez bym poszedl do kantoru. I zamiast dac bankowi te
    >> pare funtow przepic je w lokalnej knajpie... na tym to polega, oni swoje
    >> pieniadze wydadza na siebie - nawet je doslownie wywalajac w bloto - noiz
    >> dadza zarobic bankowi czy tutejszemu Urzedowi Skarbowemu:))
    >
    > Ale ja placilem karta po kursie zgrubsza rownym kursowi kantorowemu.
    > Skoro dla nich to bylo malo oplacalne to znaczy ze te angielkie banki
    > probowaly ich kroic na transakcjach zagranicznych - czy ja dobrze
    > rozumuje?

    I tak i nie!
    Nie da sie odpowiedziec tak czy nie.
    Pierwsza sprawa jakas prowizja za uzywanie karty w rosji pewnie jest, a
    kazdego grosza szkoda wydawac na bank.
    Po drugie jesli to dotyczylo knajp,. przyjemnosci, to wiesz, gotowka nie
    zostawia sladow...

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1