Żeby wyciągnąć jakiś wniosek na przyszłość z ruchów zleceń w arkuszu, to
musiałbyś mieć rozpracowane minimum kilkadziesiąt przypadków z zapisem
reakcji np:
chodziły setki, tyle i tyle o takiej i takiej godzinie, reakcja rynku w tym
dniu taka i taka

Patrzenie w arkusz jest OK, jak masz prowizje na poziomie animatora i
skalpujesz rynek z dużą częstotliowością, takie coś niestety wyczerpuje
oczy, mocno dawkuje stres i sprawia, że stajemy się wrażliwi na rynkowy
szum.
Lepiej skupic sie na poszukiwaniu metod łapania trendu, proste formacje,
opór, wsparcie + rygor w zarządzaniu kapitałem i więcej nie trzeba. Głowa
spokojniejsza i oczy zdrowsze.
Jeszcze jak do tego dodasz sposób Dietera czyli: "złóż zlecenie i idź w
pi.du" to już rewelacja.
DJ