Nastał nam piękny 3 lipiec 2005 roku,
kiedy to Grzegorz Szczepanik posłał(a) w świat wiadomość
<news:da9ahj$lcj$1@nemesis.news.tpi.pl>

> To nie jest dla mnie aż tak duży problem. Ale
> najprawdopobniej wybiorę e-konto Lukasa bez tokena.
> Praktycznie bez opłat, normalna karta, dostęp przez
> Internet, zdefiniuję sobie przelew na moje konto w Inteligo
> i na wszelki wypadek na konta rodziny. Martwi mnie jedynie
> niskie oprocentowanie ale to jest do przeżycia. Dobrze
> myślę, czy też są tam jakieś haczyki?

Konto bez tokena i karty (już masz jedną) nie kosztuje cię nic.
Odbiorców definiujesz kilku, wśród nich czynsz, gaz, telefony oraz twoje
drugie konto i masz wygodny "żywy" wpłatomat w oddziałach.

Do tego możesz dołożyć kartą kredytową.
Wydanie gratis. Użytkowanie przez pierwszy rok tez gratis.
Za drugi i trzeci rok trzeba zapłacić po 25 zł, ale w nagrodę za wziącie
karty dostajesz na konto 50 zł kiedy tylko wykonasz pierwszy zakup przy
pomocy tej karty, czyli można przyjąć, że karta w drugim i trzecim roku
jest za darmo o ile nie przepijesz pięćdziesięciozłotowego prezentu.

--
_________________________________________________

Jestem tu, by wrzasnąć: Ku-ku-ry-ku!,
a czy słońce wzejdzie, to już nie moja broszka...
_________________________________________________