W dniu 2010-06-14 20:19, Przemysław Adam Śmiejek pisze:

>> Mam tylko taką skromną nadzieję, że przy 1234323 kliencie, który odejdzie
>> z podobnych powodów w korporacjach zacznie się coś zmieniać.
>
> Jakim cudem? Nawet nie wiedzą dlaczego odchodzisz. Musiała by być masowa
> akcja, ale przecie nawet jak ktoś nie lubi danej korporacji, to z
> różnych powodów, więc to nie tak, że nagle stado ludzi odejdzie z
> jednego powodu i zarząd się nad tym zastanowi.

No otrzymałem właśnie potwierdzenie przyjęcia reklamacji odpowiedzi na
moją reklamację :). No bo usługa dalej nie działa jak należy... Pewnie
więc się domyślą dlaczego :)
>
>> Ale może to
>> tylko moje idealistyczne przekonanie... Swoją drogą jeszcze tyle banków
>> do przetestowania :)
>
> Testuj testuj. Dla mnie ważna jest stabilność. Wiesz ile to trzeba
> papierów przetworzyć, żeby zmienić bank? A do tego nie widzę równie
> wygodnego i taniego, choć wszystkich nie sprawdzałem.
>

Fajnie jest czasem coś zmienić, nawet tak dla sportu. Ja to łączę
jeszcze z dywersyfikacją karcianą - kredytówka w innym banku niż ROR,
żeby w razie padu była szansa na dostęp do kasy.
Choć faktycznie w przypadku Twojej DG to byłoby mocno upierdliwe,
począwszy od ewentualnych pieczątek na bieganiu po urzędach skończywszy.

Pozdrawiam,
Paweł