eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiKonto w Polsce - gdzie?Re: Konto w Polsce - gdzie?
  • Data: 2010-01-06 01:51:06
    Temat: Re: Konto w Polsce - gdzie?
    Od: "pmlb" <p...@d...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    > Szczerze mowiac jestem za likwidacja obowiazku meldowania zmiany swojego
    > miejsca pobytu jakiemus urzednikowi panstwowemu.

    Na pewno, ale bank musi sie jakos z toba komunikowac. Poczta jest
    najbezpieczniejsza.
    Mozna naturalnie stworzyc system skrzynek pocztowych jak np. jest w kilku
    panstwach o bardzo ograniczonej dzialanosci poczty (patrz np. Nigeria) gdzie
    zawod listonoisz jest nieznany:) Ale to beda po pierwsze dodatkowe koszta
    (wynajecie skrzynki i dojazd do niej) a po drugnie niewygoda.
    Ja jestem zdecydowanym przeciwnikiem gromadzenia informacji o mnie przez
    kogokolwiek. W UK jeszcze jako tako to dziala (w banku podajesz wylacznie
    adres korespondencyjny). Natomiast wiem, ze od kilku lat (chyba 3) w uzedach
    angielskich juz wymagaja od polakow PESEL. Tego przed tem nie bylo. Nie wiem
    czy to angielski pomysl czy Polski. Bardziej bym sie sklonil jednak, ze to
    Polacy wymogli. PESEL sam w sobie jest kompletnie bezwartosciowy w UK, ale w
    Polsce na jego podstawie masz o delikwencie pelne informacje.

    >> Ale niesmak zostaje.
    >
    > Niesmak to ja mam wtedy, gdy bank nie chce sie wywiazac ze swoich
    > obowiazkow, np. z umowy ze mna. Ale de gustibus non est disputandum.

    Tak jest z kazdym bankiem na swiecie. Tu nie ma lepszego czy gorszego - bank
    to bank i koniec.
    Umowa banku z klientem jest ochrona interesow banku nie klienta o czym
    ludzie zapominaja lub nie wiedza.
    Tak jak w przypadku ostatniej "afery" na wyspach z Islandia.
    Banki Islandzkie sie zawalily, ludzie w UK tracili oszczednosi zycia (co
    smieszne nawet gminy tam trzymaly kase), rzad UK stana w obronie ludzi
    ktorzy tracili swoje dorobki zycia i sam z siebie im wyplacil, obiecuja
    podatnikom, ze Islandia odda. Wczoraj Prezydent Islandi powiedzila, ze nie
    odda i koniec. Wyglosil mowe, ze za dzialnosc bankow prywatnych rzad i narod
    nie ponosi odpowiedzialnosci:) (nierealne w Polsce)
    I sa mieszane uczucia. Z jednej strony miedzy innymi ja sie bede skladac na
    czyjes oszczednosi bo zlkomil sie wyszym procentem z drugiej strony, rzad
    brytyjski nie olal tych ludzi a z trzeciej Islandia ma racie...
    Dlatego napisalem, ze Bank to bank... drobne mozna trzymac, do 50000 zwrot
    gwarantuje panstwo ale ponad to juz ryzyko bo to bank...;))) Co niektorzy
    parcelowali depozyty po 50000. Inni poszli w inne inwestycje (i chyba
    najlepiej na tym wyszli).

    >> Żeby uzależnić otwarcie rachunku od wpłacenia im 100zł- nie słyszałem
    >> o takim koncie w PLN. Natomiast ojciec ostatnio mnie zdziwił, że aby
    >> mieć rachunek w EUR w Fortisie (teraz już BNP Paribas- Fortis) to
    >> należało wpłacić 100 EUR. Kazałem mu puknąć się w głowę i iść do
    >> Aliora.
    >
    > Sam widzisz. Z tym ze to akurat nie powinien byc dla potencjalnego
    > klienta zaden problem.
    > Alternatywnie dziala deklaracja wplywu zarobkow przeciez.

    Dlatego napisalem, ze nie kazdy ma obowiazek wplacic depozyt.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1