eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiKredyt studenckiRe: Kredyt studencki
  • Data: 2009-11-17 14:54:56
    Temat: Re: Kredyt studencki
    Od: "p47" <g...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Użytkownik "Robert Kois" <k...@h...pl> napisał w wiadomości
    news:1rilwcxzz92sq$.dlg@kojer.kojer...
    > Dnia Mon, 16 Nov 2009 22:20:54 +0100, p47 napisał(a):
    >
    >>>>> Ja się tam na kredycie studenckim nie znam ale na stronie PKO jest
    >>>>> napisane
    >>>>> "Część kosztów oprocentowania finansuje budżet państwa".
    >>>>> Czemu niby my płacący podatki mamy dofinansowywać studia komuś kto ma
    >>>>> majątek liczony w milionach?
    >>>> Dlatego, ze ustawodawca nie miał nic przeciwko temu;-)
    >>> Nie. Dlatego, że ustawodawca nie wpadł na pomysł, że ktoś mając parę
    >>> milionów w nieruchomościach będzie sięubiegał o groszowe kwoty z kredytu
    >>> studenckiego. Intencją ustawodawcy była pomoc dla tych których na
    >>> studiowanie nie stać.
    >> A skad wiesz, co ustawodawca chciał? Powiedział ci na ucho?
    >
    > Nie, wnioskuje z tego co uchwalił. Jak chcesz udowodnić przeciwną tezę to
    > czekam na argumenty.

    No a ja wnioskuje z tego, co uchwalił, że nie obchodziło go zupełnie, czy
    student posiada nieruchomosci, czy nie, a interesował go tylkojego dochód.
    jak potrafisz przeciwna tezę udowodnic to czekam na to z wielkim
    zainteresowaniem;-))

    >
    >> A skoro mozna na temat ostatecznych celów spekulowac, to lepiej
    >> trzymac się zapisanych konkretów w postaci przepisów, które nic o majatku
    >> nie mówią, jedynie o dochodach.
    >
    > Przepisy pozwalają bankom decydować o koniecznych zabezpieczeniach dla
    > kredytu. Bank uznał, że posiadający nieruchomości za parę milionów ich nie
    > posiada, pretensje do banku.

    Nareszcie obudziłes sie ;-)) i w koncu zauwazyłes, że ten post jest nie o
    innych podnoszonych przez ciebie i pozostałych sprawach, o których ani
    ustawa, ani przepisy bankowe nie wspominały, tylko dokładnie i wyłącznie o
    tym,- bzdurnej polityce banków w tym zakresie i braku zadnego do tego
    uzasadnienia!

    >
    > Bank miał konkretne przepisy i je wykorzystał. widzisz jak ładnie to w
    > obie
    > strony działa?
    >
    >>> Pamiętam jak
    >>> jeszcze studiowałem to stypendia socjalne dostawali głównie ci których
    >>> rodzice mieli prywatne firmy i wykazywali straty. Ja mając niewielką
    >>> rentę
    >>> po ojcu i mamę emerytkę nie miałem na stypendium socjalne szans bo kwota
    >>> była dzielonona pomiędzy takich cwaniaków. No ale ja nie miałem jak
    >>> ukryć
    >>> dochodów.
    >>
    >> No i znów (mimo studiów;-)) bierzesz rozbrat z logiką, bo te powyższe
    >> naganne przykłady nic wspólnego z opisywanym studentem nie mają
    >> wspólnego.
    >> Ci cwaniacy bowiem faktycznie MIELI dochody i to znaczne, ale je
    >> ukrywali. I
    >> w tym tkwiło ich wykroczenie i tylko dlatego stypendium nie powinni
    >> pobierac, bo w ten sposób je wyłudzali!!
    >
    > Oni nie mieli żadnych dochodów. Firmy ich rodziców przedstawiały
    > zaświadczenia o stratach i zgodnie z tym, i obowiązującymi przepisami, oni
    > dostawali stypendium i akademik. Czy to było uczciwe zostawiamy do twojej
    > oceny.
    >
    >> Natomiast opisywany student, pomijajac już to, ze nie o stypendium
    >> ubiegał
    >> się, faktycznie nie ma dochodów (a w każdym razie mieszcza się one w
    >> zakreslonym limicie) ,-nie masz żadnych przesłanek, aby go o oszustwo
    >> podejrzewać, a więc nie przyrównuj jego sytuacji do oszustów!!
    >
    > Niech sprzeda jedną nieruchomość, starczy mu na studia.

    A to niby dlaczego??

    Ja tez moge doradzić, aby ci studenci, ktorzy biora kredyty zamiast tego
    zwrócili sie o dofinansowanie studiów do swoich obecnych poreczycieli, skoro
    mają oni tak wysokie dochody, ze mogą udzielić poręczenia kredytu.;-)

    >
    >>>> Rozumowanie prezentowane przez Mithosa i ciebie to przykład wpasowanego
    >>>> w
    >>>> umysły bolszewickiego myslenia, zreszta wcale nie odosobnionego.
    >>> I znowu to twoje rozumowanie jest przykładem umysłu zniszczonego przez
    >>> komunizm. Co jest państwowe jest niczyje. No więc nie jest.
    >> Nie, moje rozumowanie jest po prostu scisłe, a ty na podstawie fałszywych
    >> przesłanek wyciagasz fałszywe wnioski. "Za to" w zgodzie z góry
    >> postawioną
    >> tezą;-))
    >
    > Bzdura a nie ścisłe. To jest czysto pokomunistyczne podejście. Jest
    > państwowe, czyli niczyje, można sobie zabrać. To, że jest to wątpliwe
    > moralnie? A kogo to k... obchodzi. Ważne, że wyszarpaliśmy ile się da.
    >
    > W normalnym kraju o takie stypendium staraliby się ci którym jest to
    > potrzebne. a nie własciciele nieruchomosci wartych miliony.
    > I nie czepiałbym się jednego mieszkania ale jak zacytuję "jest jedynym
    > właścicielem kilku nieruchomosci, w tym domu wartości ok 2 mln zł w którym
    > sam zamieszkuje i mieszkania własnościowego aktualnie wynajmowanego."
    >

    Ponwnie przypominam, ze dyskusja jest o kredycie, nie stypendium;-))
    Dlaczego wiec ten student- posiadacz ma nie dostac kredytu, skoro nie ma z
    niego dochodu, a kredyt ma dostac student, którego rodzice wprawdzie majątek
    przepili, sam nic nie robi i czeka na zmiłowanie panstwa, ale za to ma
    bogatego np. wujka z dochodem miesięcznym np. >50 tys zł, który gotów jest
    podżyrowac mu ten kredyt?
    ;-)

    p47

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1