eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiKto i kiedy?Re: Kto i kiedy?
  • Data: 2004-02-14 12:39:30
    Temat: Re: Kto i kiedy?
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "Krzysztof Halasa" <k...@p...waw.pl> napisał w wiadomości
    news:m3oes2h2l9.fsf@defiant.pm.waw.pl...

    > Zakladam po prostu, ze nie zakladaliby sprawy, gdyby nie znali miejsca
    > pobytu (pomijam w tej chwili prosta mozliwosc skorzystania - zapewne
    > - z BTE).

    Rzecz w tym, że dłużniczka wyjechała za granicę.
    >
    > Dlaczego maja ja powiadamiac o transakcji, ktora zapewne ona sama
    > przeprowadzila? Jak mozna zglosic sprzeciw w stosunku do juz
    > przeprowadzonej transakcji?

    A jaka pewność, że to ona dokonała tej transakcji? W normalnej sytuacji
    dostajesz wyciąg i masz jakiś tam czas na złożenie protestu. W tym wypadku
    takiej możliwości nie ma, bo dziewczyna umowę rozwiązała, z bankiem się
    rozliczyła i nie ma obowiązku podejmowania starań, by docierała do niej
    kolejna korespondencja. To teraz bank musi jej szukać.
    >
    > Reklamacja to co innego, oczywiscie, gdyz wtedy to jest fraud, a nie
    > transakcja dokonana przez (bylego lub nie) klienta banku.

    Ale nie mamy chwilowo jak tego stwierdzić. Stąd też roszczenie w chwili
    obecnej trudno uznać za bezsporne.
    >
    > Wlasnie to - pojedyncze roszczenie, wynikajace z umowy. Umowy, ktora
    > juz nie obowiazuje - ale to nie znaczy, ze jej wczesniejsze
    obowiazywanie
    > nie moze miec skutkow w przyszlosci (oczywiscie strony moga sie tak
    > umowic i czasem sie to zdarza, ale raczej w innych przypadkach).

    Jak najbardziej się z Tobą zgodzę. Ale z konieczności zakładając dobrą
    wiarę dziewczyny, to niestety bank ma problem. Nie mówię, że niemożliwy do
    rozwiązania, ale podejrzewam, ze jego rozwiązanie może sporo kosztować i
    zakładam, że jeśli to niewielka kwota, to pewnie sobie odpuszczą.
    >
    > Oczywiscie. Fakt np. rozwiazania umowy o prowadzenie rachunku nic tu
    > nie zmienia. Domyslam sie jednak ze normalnie ona placila za dokonane
    > przez siebie transakcje, i nie do konca wiem co fakt rozwiazania
    > umowy mialby tu zmienic.

    Moim zdaniem to zmienia, że klient przestaje mieć wynikające z umowy
    obowiązki. A więc na przykład obowiązek informowania o zmianie adresu. Po
    za tym oczywiście nic nie zmienia. Ale w tym wypadku bariera braku adresu
    może się okazać nie do pokonania dla banku.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1