eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.wgpwLikwidacja OFE Możliwa Czy nie? › Re: Likwidacja OFE Możliwa Czy nie?
  • Data: 2011-02-27 09:08:23
    Temat: Re: Likwidacja OFE Możliwa Czy nie?
    Od: root <r...@v...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Dnia Sun, 27 Feb 2011 02:37:20 +0100, skippy napisał(a):

    >
    >>
    >> 1. Wypłacić wszystkim?
    >> 2. Przekazać do ZUS?
    >> 3. Przekształcic OFE w zwykłe fundy i niech każdy sam zdecyduje
    >>
    >
    > A to na dobranoc odpowiem konkretnie na pytanie, jak rozumiem z założenia
    > musi być jedna z ww opcji.
    > (02:31 można wysnuć wniosek, że myślałem nad tym kilka godzin) ;)))
    >
    > 1) jak piszesz, nagle by sie okazało że muszą upuścić krwi na ~60 mld (tak?)
    > nie bardzo sobie to wyobrażam.
    > Nawet jeśli idea ogólna dobra (raczej nie), to technicznie tylko chyba sklep
    > geesu by dał rade i to nie na naszym rynku:)
    > Czyli chyba szkody większe od zysku
    >
    > 2) przekazać świadectwa depozytowe? no bo jak cash, to i tak mamy p 1. Jak
    > świadectwa, to ZUS by musiał otworzyć dział dilerki. I teraz dwie opcje:
    > - ZUS robi to co rozwala nam plan 1)
    > - ZUS zaczyna spekulować na giełdzie
    > oba rozwiązania to IMO porażka. nie wiem jakie trzecie, sprzedaje powoli
    > przez ileś tam lat? to nie bardzo ma jakikolwiek sens
    > drugie rozwiązanie, czyli dział dilerki w ZUS to już odpuśćmy sobie znęcanie
    > się nad zwierzakiem.
    > :)))))
    >
    > 3) rozwiązanie najdelikatniejsze, nie skutkujące nonsensami z 1) i 2).
    > ale... powstałyby zwykłe TFI
    > już nie wspominam o chorym wynalazku i naganianiu w postaci entego filara,
    > pozostanę przy TFI
    >
    > czyli mając tylko taki wybór, najmniej pokaleczy 3)
    >
    > dobrze to dobrałeś, ten zestaw, taki pistolecik przystawiony do głowy
    > wypadałoby się zwrócić do kolesi którzy to wszystko uszyli co o tym sądzą,
    > ale oni to już osobiście się raczej nie zetkną z tymi dylematami

    Po pierwsze wcale nie obstaję przy tym, że wszystkie możliwości. Ja w
    każdym razie nie widzę innych - zupełnie innych - a nie takich które można
    nazwać modyfikacjami.

    Jeszcze niedawno promowano jednak pomysł nr 2. Państwo po prostu zgarnełoby
    "papierowy" kapitał akcyjny a wraz z nim swoje własne obligacje za free. Ty
    w zamian miałbyś drugie indywidualne subkonto w ZUS a ten "zarządzałby"
    Twoim kapitałem ale nie tak jak robią OFE, tylko co rok dopisywałby Ci
    odsetki powiązane z przyrostem PKB (rewaloryzacja).
    Poza moralnym aspektem przejęcia, powstałby jednak potężny problem prawny:
    Co z akcjami?
    Jak uzaasadnić rewaloryzację akcji? A co jeśli za parę lat ceny tych akcji
    skoczyłyby 2 krotnie? Jak państwo wytłumaczyłoby obywatelom, że
    reawaloryzuje akcje tylko o 2%?
    Z obligacjami problemu nie ma bo one mogą zostać wykupione jednym aktem
    dobrej woli. Jeśli chodzi o część akcyjną, to problem jest chyba
    nierozwiązywalny. Trzeba by było je sprzedać, i kropka. A skoro sprzedać to
    powoli. Radzę więc w najbliższym czasie poobserwować portfele OFE. Nie
    ceny, ale właśnie portfele.

    >
    > poza tematem (sory)
    >
    > jeśli mają istnieć fundy emerytalne, dedykowane i są chętni je prowadzić,
    > zgłaszają rączką up know-how - to niech zapewnią tylko kilka podstawowych
    > kwestii, które zmiotą w tym zakresie TFI, entyfilar i inne ściemy
    >
    > - gwarantowany zwrot nie niższy, niz z ZUS (realne)
    > - gwarancja wypłacalności minimum taka sama, jak obligacji SP (nierealna
    > sprawa)

    Wg mnie realna, bo TFI nie są właścicielami kasy więc nie mogą jej po
    prostu zabrać.
    > czyli
    >
    > - GWARANTUJEMY ŻE BĘDZIEMY LEPSI, NIŻ ZUS

    Sorry skippy ale to zagwarantuje nawet moja skarpeta. Pewnie też dostałeś
    od ZUS liścik z przewidywaną emeryturą? Moja emerytura będize wynosiła tyle
    ile składka miesięczna. Moim błędem było to, że prowadziłem działalnośc
    gosp.

    > inaczej to zabawa i ruletka, która nie może byc przymusowa nigdzie indziej,
    > niż w bananarama
    >
    > i raczej banana bo jak pisałeś nikt normalny nie zechce się aż tak poważnie
    > zanagażować w kraju, gdzie albo jest wałek, a jak nie wałek (mam nadzieję),
    > to po paru latach kolesie mówią: kurde nie wyszło zmieniamy wam warunki,
    > skorygujcie se biznesplany.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1