eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.wgpwNo to teraz wiadomo kto urządzał burdel pod krzyżem....Re: No to teraz wiadomo kto urządzał burdel pod krzyżem....
  • Data: 2010-11-22 09:39:48
    Temat: Re: No to teraz wiadomo kto urządzał burdel pod krzyżem....
    Od: "Jan Werbinski" <jaś@tralala.bez.maj.la> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "totus" <t...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:icdb32$6c9$1@inews.gazeta.pl...
    > wrote:
    >
    >> Użytkownik "Endriu" <nmp3(NOSPAM)@interia.pl> napisał w wiadomości
    >> news:icbt67$h1r$1@usenet.news.interia.pl...
    >>> Totus, Marfi i Skippi, Viper pomożcie, wyjaśnijcie - bo ja tego kurwa
    >>> nie
    >>> ogarniam ......
    >>
    >> Powtórzę. Moim zdaniem to proste: piloci popełnili błąd i ponoszą całą
    >> odpowiedzialność. Z dużym prawdopodobieństwem ulegli niewerbalnym
    >> naciskom
    >> wynikłym z sytuacji i losów ich poprzedników.
    >> Ale do niektórych to nie trafi i oni do końca życia będą szukać spisku.
    >>
    > Jeżeli jest tak jak piszesz to znaczy, że byli źle wyszkoleni i
    > wytrenowani

    Nie. Wyszkolenie to kilkaset godzin. Mieli więcej niż potrzeba.

    > oraz nie mieli wystarczającego doświadczenia do tego by poradzić sobie z

    Nie mieli doświadczenia życiowego. Tego się nie nabiera latając 3000 godzin
    w dwa lata tylko z wiekiem, a niektórzy wyjątkowo mają je już w młodym
    wieku. Niestety, ale piloci z doświadczeniem życiowym zakończyli karierę po
    incydencie w Gruzji.

    > naciskami i pogodą. Ktoś tych pilotów szkolił, ktoś podjął decyzje, że
    > nadają się do pilotowania takiego samolotu z pasażerami, którzy uwielbiają

    Bo się nadają. Ale ulegli presji i bali się o stanowiska. Poza tym to byli
    piloci wojskowi nastawieni na wykonywanie zadań akceptując ryzyko śmierci i
    słuchanie rozkazów, a nie cywilni mający na pierwszym miejscu życie swoje i
    pasażerów przed podejmowaniem ryzyka.

    > naciskać. Bałagan w Polsce jest wszędzie. W wojsku modelowo -
    > przysłowiowy.
    > Pomysł by pilot był służbowo zależny od swojego pasażera jest oryginalny.
    > Może to wynalazek polski?

    Pilot zawsze rządzi i Kaczyński musiał się słuchać. Problem jest tylko taki,
    że władza pilota kończy się po lądowaniu i wtedy zaczyna się wpływ pasażera
    będącego zwierzchnikiem na dalszą karierę. Mając tego świadomość
    przykozakował i popełnił rażący błąd.

    To jest prosta sprawa, a przyczyny katastrofy były jasne już w tym samym
    dniu. Reszta to cyrk i gra o władzę po trupach.

    --
    Jan Werbiński O0oo....._[:]) bul, bul, bul
    Prywatna http://www.janwer.com/
    Nasza siec http://www.fredry.net/

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1