eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankichwila strachu w EB › Re: Oczekiwania wobec ST. (b.:Re: chwila strachu w EB)
  • Data: 2010-02-17 13:12:20
    Temat: Re: Oczekiwania wobec ST. (b.:Re: chwila strachu w EB)
    Od: "witrak()" <w...@h...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On 2010-02-17 10:36, Robert Kois wrote:
    > Dnia Wed, 17 Feb 2010 09:57:15 +0100, bzdreg napisał(a):
    >
    >>>> Każdy sysem bankowy, który tych cech nie posiada jest *DO DUPY*. Jest
    >>>> systemem stworzonym nie z myślą o wygodzie klienta, ale z myślą o
    >>>> oszczędzaniu na informatykach albo chłodzeniu procesorów.
    >>> I wszystko za darmo.
    >>> Nie chce was rozczarować, ale systemy bankowe sa pisane po to by bank
    >>> więcej zarabiał (lub spełniał wymagania stawiane przez przepisy). To co
    >>> widzi klient to malutki fragment systemu, każda dodatkowa funkcjonalność
    >>> kosztuje. A skoro klienci nie odchodzą (bo ważniejsze są odsetki) to po co
    >>> wydawać pieniądze?
    >> Czy Ty umiesz czytać?
    >
    > A ty? Ja tylko piszę, że systemy bankowe nie są niestety pisane dla wygody
    > klientów a po to by pomagały zarabiać. Póki prognozowany koszt zrobienia
    > dobrze klientowi będzie wyższy niż potencjalny zysk to nikt palcem nie
    > ruszy.

    Tak się składa, że ja wiem jak się pisze systemy - bankowe również.
    I wiem - choć może dla większości jest oczywistością, o której nie
    warto wspominać - że kiepski system transakcyjny w produkcji
    kosztuje tyle samo co dobry. Bo różnica dotyczy tylko tego, czy poda
    się wymagania sensowne czy nie.

    Zatem albo bank olewa potrzeby klientów, albo wymaga od projektantów
    rozwiązań niekorzystnych dla klientów (albo oszczędza na kosztach
    wyprodukowania systemu i wynajmuje kiepską firmę - patrz pierwsza
    możliwość).

    Nie jest tak, że zrobienie systemu dobrego, ale lepiej dostosowanego
    do potrzeb klientów kosztuje drożej niż zrobienie systemu dobrego,
    potrzeby klientów pomijającego - chyba że się chce klientów skubać
    gdzie się da. To właśnie napisał bzdreg poniżej. Oczywiście Ty
    ignorujesz takie stwierdzenia.


    >
    >> Czy ja gdzieś proszę o jałmużnę?
    >> Mój post nie był zarzutem. Jest stwierdzeniem pewnych oczywistości.
    >> Owszem - dobry system kosztuje. Ale skoro EB zarabia mimo złego systemu
    >> tyle, że stać go na "TAKIE" %, to może inny bank stać byłoby na DOBRY ST
    >> przy podobnych %, jeśli przyciągnie odpowiednio dużo klientów.
    >> I tędy właśnie droga: Zabierajmy swoje pieniądze z banków, które nam się
    >> nie podobają.
    >
    > No przecież dokładnie o tym samym piszę. To witrak() popłakuje jaki to bank
    > zły i rozdziera szaty. Jeśli niezadowoleni klienci nie zaczną głosować
    > nogami to nic się nie zmieni.

    Namawiam do wywieranie presji. Jeden jest w stanie składać
    reklamacje i skargi *zanim* ewentualnie się z banku wyniesie, drugi
    ma dość na to determinacji. Trzeci będzie tłumaczył, że bank biedny
    i go nie stać na zrobienie porządnego systemu, a jak będzie mniej
    zarabiał to od razu będzie zmuszony podnieść opłaty.

    Granica przebiega pomiędzy modelami pierwszym i drugim a trzecim.

    >> ... a pracować w firmie, która gra z klientem nieuczciwie - jest mniej
    >> moralne, niż stać pod latarnią (przynajmniej reguły są jasne) ;)
    >
    > Nie pracuję i nigdy nie pracowałem w banku.
    >

    Obojętne, gdzie pracujesz, współczuję klientom, którymi się
    opiekujesz i którym doradzasz.

    witrak()

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1