eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiSąd unieważnia kredyt frankowiczaRe: Sąd unieważnia kredyt frankowicza
  • Data: 2016-12-10 23:54:44
    Temat: Re: Sąd unieważnia kredyt frankowicza
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik Wojciech Bancer w...@g...com ...

    > [...]
    >
    >>> Problem w tym, że druga strona TEŻ manipuluje. Że to wcale nie są
    >>> biedne, nieświadome owieczki. Tylko grają takich uciśnionych, żeby
    >>> się włąśnie dobrze wypozycjonować na uczuciach ludzi takich jak Ty.
    >>> Tak samo czysta, wyrachowana, polityczna zagrywka.
    >>>
    >> Daj spokój z tymi manipulacjami.
    >
    > Przecież Ty manipulujesz używając "oszustwo" zamiast przecinka.
    > Ba. OSZUKUJESZ. Siebie i innych.
    >
    Ustalilismy juz wczesniej ze mowie "oszustwo" w sensie potocznym.
    Tez mi nie wolno tak tego oceniac? To nie moja wina ze tobie oszustwa
    spowszedniały dlatego, ze rzeczywiście sa na porządku dziennym.

    >> Zapewne jest taka czesc ale nie wiem skąd u Ciebie przekonanie ze to
    >> wiekszosc?
    >
    > A skąd u Ciebie że mniejszość?
    >
    Nie przesadzam, po prostu znam kilku frankowiczów, zaden nie kupił
    wypasionego apartamentu o ktorym kiedys pisałem, ze tez domu za milion.
    Mieszkaja w mieszkaniach po 50-70 metrów i wiem, ze nie sa cwaniakami co
    chcieli na mieszkaniu zarobić.
    Próbka oczywiście mała ale czy mamy jakies dane?

    >> wiem co wiedziałem kilka lat temu, wiem jak mnie w bankach
    >> okłamywano, wiem jakbym na tym wyszedł i wiem wreszcie czego mi nie
    >> powiedziano a co wiem dziś. Byłbym własnie taka owieczka. Ostrzyzoną
    >> az miło.
    >
    > Robią i robiły dokładnie tyle, tylko tyle i aż tyle ile robi NADAL
    > znakomita większość (jak nie wszystkie) firmy z odpowiednim budżetem
    > na marketing.

    No i?
    To ze oszukuja nadal ma jakąs wartośc w kontekscie argumentu ze wczesniej
    tego nie robili?

    > Literalnie wszystkie, począwszy od reklam Cudownych
    > Proszków Na Wszystkie Troski, poprzez Magiczne Samochody Powiększajace
    > Donga, a na ubezpieczeniach i bankach skończywszy.
    >
    No i?
    Juz pisałem ze to nie moja wina ze spowszedniały ci nieuczciwe praktyki.
    I tak, zgadzam sie ze czesto to towarzystwo trzeba pogonic, poczawszy od
    producentów samochodów ktorzy oszukuja na danych dotyczacych spalania a
    skonczywszy na producentach leków ktore lekami nie sa ale w reklamie
    słyszymy "cos tam coś tam LECZ ze smakiem"

    > Więc przestań pisać, że tu było jakkolwiek/cokolwiek gorzej i w
    > szczególności nie ma podstaw by wobec banków wyciągać jakiekolwiek
    > większe konsekwencje w tym zakresie. Albo, konsekwentnie, domagaj się
    > od od wszystkich, zaczynając od polityków, a na sobie skończywszy.
    >
    >> Ja nie wnioskuje tego co mysle o tych kredytach z tego co wynika z
    >> manipulacji frankowiczów, wnioskuje z własnych doswiadczen z bywania
    >> w bankach...
    >
    > Używając Twojej retoryki: oszukujesz, bo jak Cię przycisnąć, to
    > wymsknęło Ci się, że analityk mówił "prawie".
    >
    Moze mowił, moze nie - zakładam ze mowił, bo wiem jak sa szkoleni.
    Dla mnie nie ma to zadnego znaczenia, jak w dziesiatkach zapewnien o
    bezpieczenstwie raz mrugnał okiem.

    >> Zrobił duzo wiecej - obiecywał coś co nie miało potem pokrycia w
    >> rzeczywistości.
    >
    > Oszukujesz, ze obiecywał. Sam przyznałeś, że mówił prawie.
    >
    >>> Reszta to już są "opowieści pokrzywdzonych". Ciekawe, że w nie tak
    >>> bezkrytycznie wierzysz, w szczególności ten kit o nieświadomości
    >>> ryzyka.
    >>
    >> Wierze, bo byłem obiektem wciskania kitów.
    >> Wiec to moje własne doswiadczenia.
    >
    > Jesteś obiektem wciskania kitu codziennie, zewsząd, skądkolwiek byś
    > nie przyszedł. Taki urok cywilizacji współczesnej, a nie "banków"
    > i nie masz podstaw by wobec banków stosować tutaj inne określenia.
    >
    Oczywiście ze codziennie. Ale co to zmienia?
    Na szczescie jest tez wielu uczciwych.
    Przykładowo z banków i instytucji podobnych w ostatnim czasie:
    - open finance - tragedia, zwodzenie, uzywanie niejednoznacznych okreslen,
    obiecywanie złotych gór, nie wiem nawet skąd maja moj numer.
    - idea bank - pol na pol, zalezy na kogo trafisz.
    - mbank - oferty telefoniczne - całkiem ok, dzwonia, niestety czesto z
    bzdetami ale raczej nie kłamią, za to oddziały - masakra.
    - pekao - bardzo ok, swietna obsługa w oddziałach, brak nagabywania,
    sporadyczne telefony.
    - millenium - bzdurne procedury, ale bardzo uczciwi do tego stopnia ze
    wielokrotnie słyszałem jak pracownicy doradzaja klientowi jak cos zrobic
    zeby było taniej.

    Jak widac - da sie, trzeba tylko chciec.

    Cuda wianki zaczynaja sie, jak zapytac, skad maja numer... :)

    >> A ja mysle, ze nalezy zaczac oczekiwać uczciwości od sprzedawców a
    >> nie plecenia dowolnych bzdur ktore zmiekcza klienta do podpisania
    >> umowy.
    >
    > Jasne, można w tym temacie podyskutować, ale mówimy w takim razie
    > o zmianie rzeczywistości i nie widze podstaw do nadużywania słów
    > "oszustwo" wobec jednej tylko podgrupy i domagania się jakiś
    > działań tylko od tej podgrupy.
    >
    Bo ta jedna podgrupa "podziałała" troche ostrzej niz reszta.
    Wiesz, jak ci ktos wcisnie niekorzystna umowe na telefon to przepłacisz
    500zł przez 2 lata. Boli ale przezyjesz - trudno.
    Tutaj mowimy o troche innych kwotach...

    --
    Pozdrawia... Budzik
    b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
    "Cieszą się w Niu Jorku dzieci, pan Bin Laden do nich leci.
    On prezentów ma bez liku, dl każdego po wągliku."

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1