eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankidbNET - gdzie haczyki?Re: dbNET - gdzie haczyki?
  • Data: 2011-10-15 00:19:10
    Temat: Re: dbNET - gdzie haczyki?
    Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    "Eneuel Leszek Ciszewski" j7agt8$g7j$...@i...gazeta.pl

    JKaczyński--> nikt nam nie wmówi, że białe jest białe a czarne jest czarne

    > Skupiał się na czymś innym, dokonał swoistego skrótu myślowego, nie
    > przejmował się powstawaniem błędu niby merytorycznego, ale w istocie
    > zupełnie nieważnego.



    > Podobnie rzecz się ma z bulem Komorowskiego.




    > Obowiązkiem nie może być służyć czy bronić -- może natomiast być służą czy obroną.
    :)

    + Obowiązkiem nie może być służyć czy bronić -- może natomiast być służba czy obrona.
    :)

    Jak widać -- i ja popełniam głupi błąd. Wiadomo, o co chodzi, ale pośmiać się
    z głupca [czyli w tym wypadku -- mnie] można. ;)

    [tak naprawdę wcale mi nie zależy na zwycięstwie; zreformowani będą paradniejsi
    i łatwiej im przyjdzie rozdeptanie mnie w świecie, w którym jestem traktowany
    jako uliczny śmieć; jeśli zaś moi słuchacze pokonają mnie, za jakiś czas staną
    się zupełnie bełkotliwi, przez co stracą nie tylko możliwość deptania mnie, ale
    nawet stracą możliwość bronienia się przede mną -- a wówczas ja ich podepczę tak,
    jak deptać dziś mogę Stokrotki; rozdepczę ich i będę domagał się (od społeczeństw)
    dofinansowywania mojej działalności, jaką ,,być walczyć'' o wartości wyższe
    [negujące bogów i rzucające kamieniami na szafot czy inny szaniec -- jakoś
    tak było z tym Syzyfem znad Zatoki nie-Puckiej...]
    i dobrocie kulturowe
    [już widzę, jak PiSdy mnie pozyskują... ja jednak w sercu swym noszę
    pamięć tego, co miało miejsce 10 lat temu, gdy prowadzono przeciwko
    mnie niekończące się wojny; nie same granice mego jestestwa spływały
    wówczas obficie moją krwią, ale wszystko, co miałem (cały stan mego
    posiadania?) zawzięcie niszczono doszczętnie, aby pozbawić mnie tego
    wszystkiego, co ukochałem, i aby mnie upokorzyć; nie mając innego wyjścia,
    opuszczałem wówczas wszystko, co pokochałem, faszerując swe ,,ziemie''
    śmiercią, :) tak, aby stały się nieprzydatne moim najeźdźcom... po latach
    taktyka ta okazała się skuteczną (i chyba słuszną) a nawet wspieraną przez
    moich sojuszników nie tylko pomagających mi w odzyskiwaniu moich dóbr
    i w czczeniu moich świętości, ale także domagających się ode mnie odważnego
    walczenia o te (moje) dobra; na prowadzenie mej wojny (tym razem już niemal
    wyzwoleńczej, nie obronnej czy stabilizacyjnej) nie potrzebuję środków (ni
    zewnętrzy) społecznych, łez czy współczucia -- ani uczciwego, ani fałszywego...]
    czy inne prawdziwe dobra...]

    --
    .`'.-. ._. .-.
    .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
    `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
    o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1