eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankieuro w Polsce --> czy są jakieś nadzieje? › Re: euro w Polsce --> czy są jakieś nadzieje?
  • Data: 2010-03-23 14:10:42
    Temat: Re: euro w Polsce --> czy są jakieś nadzieje?
    Od: Tomasz Chmielewski <t...@n...wpkg.org> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Am 23.03.2010 14:31, Valdi wrote:
    > "Tomasz Chmielewski" news:80rt6lFepcU1@mid.uni-berlin.de
    >
    >> W Polsce przyrost naturalny jest w tyle za reszta wiekszosci krajow Unii
    >> (czy strefy euro czy nie), wiec musisz czuc sie okropnie - jestesmy
    >> jednymi z pierwszych na liscie do wymarcia i podbicia, zgodnie z twoja
    >> teoria (inna sprawa czy ta teoria ma wiele sensu, czy nie).
    >
    > He he he dziękuję za taki przyrost - normalna rodzina to najczęściej model
    > 2+2 + pies

    A raczej 2+0 lub 2+1 (i ew. pies).


    > kolorowa rodzina 2+8... no comments.

    Skoro polityka prowadzona przez kraje Unii w dalszym ciagu przyciaga
    _najglupszych_ imigrantow, a pozbywa sie _zdolnych_ imigrantow - wcale
    sie nie dziwie.

    Przykladowo: ktos, kto zdobedzie stypendium na studia w Niemczech (czyli
    przez 5-6 lat bedzie ksztalcil sie na koszt podatnika niemieckiego), po
    zakonczeniu studiow, ma szanse jako dobrze wyksztalcony czlowiek
    (przypominam: na koszt niemieckiego budzetu) dostac kopa w d... i nakaz
    opuszczenia kraju.


    Ktos, kto wjedzie do Niemiec polegalnie/nielegalnie, zrobi sobie
    dziecko, ma szanse na pobyt staly, zasilki i zadna sila nie bedzie go w
    stanie zmusic do opuszczenia kraju (bo przeciez drugie, trzecie, czwarte
    dziecko w drodze).
    Panstwo zapewni mieszkanie, zasilek, dodatki na kazde dziecko, ubranie,
    lodowke, pralke itp.
    Jakbys mial wybrac: osiolek we wsi i 5 km do najblizszej studni, a
    chojna reke placaca za kazde dziecko (pracowac nie trzeba, a pieniadze
    leca!) - decyzja, gdzie osiasc staje sie oczywista.
    I kolejne pokolenie, 2+8, robi to samo - skoro tata bedac na socjalu
    zbudowal dom w Maroku czy w Turcji, to po co ja mam pracowac?


    I taka jest pulapka zbyt dobrej polityki prorodzinnej (i generalnie
    "socjalu"): dla rdzennych mieszkancow Europy 100-200 euro dodatku na
    dziecko nie robi jakiejs roznicy; dla niewyksztalconej imigracji - jest
    gorszacym "przywilejem" utrwalajacym jej niskie miejsce na drabinie
    spolecznej.



    --
    Tomasz Chmielewski
    http://wpkg.org

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1