m[...] napisał(a):

> Bank sprawę wyjaśnił: nie zgłosiła się po nowy PIN do nowej karty.
> Pierwsze transakcje udało się nią zrobić, bo na czas długiego weekendu
> bank BPH utrzymał aktywność starego PIN-u. - Wcześniej bank przysyłał mi
> PIN pocztą. Teraz nie, a w dokumentach nie napisał wyraźnie, że muszę
> się zgłosić osobiście - twierdzi Paulina.

Hehehe ....

Jak zwykle - winny bank :)
Chociaż wszyscy doskonale wiedzą - część z doświadczenia, część z
autopsji - że ludzie nie czytają, co się do nich pisze.
A jakby bank przeprowadził kampanię telefoniczną (co oczywiście nie
nastąpi, bo jest zapewne nieopłacalne), to by się Paulina tłumaczyła, że
nie wiedziała, bo z założenia nie odbiera telefonów z zastrzeżonych
numerów.

heh.... widzę, że gazeta zaczyna chwytać się każdego tematu... niedługo
zaczną pisać : "..zgłosiła się do nas czytelniczka, która po zjedzeniu
jogurtu firmy XXX urodziła kosmitę... ".

Polskie społeczeństwo zaczyna się stawać podobne do amerykańskiego.

Pozdrawiam z zadumą...

PshemeK