witek pisze:

> Powinni w Polsce wprowadzić pozew zbiorowy, może wówczas by się co
> niektórzy uspokoili ze swoimi wygłupami co trzeba, a co nie trzeba.

Ja wysłałem im mailem podpisane za pomocą certyfikatu kwalifikowanego
wypowiedzenie usługi eMakler. W odpowiedzi dostałem informację że mam im
wysłać takie wypowiedzenie pocztą tradycyjną, na ichnim formularzu.
Odparowałem że w regulaminie nie ma takiego wymogu a ja swoim działaniem
zachowałem "formę pisemną". W odpowiedzi dostałem że "forma pisemna"
oznacza formę papierową.

Zastanawiam się co zrobić. Pozwać ich do sądu cywilnego czy nie robić
nic, uznawszy że wypowiedzenie zostało skutecznie doręczone ? Bo nie mam
zamiaru poddać się jakiejś pewnej siebie acz niedouczonej panience z
mLinii, która wie lepiej od ustawodawcy co uznaje się za formę pisemną
oświadczenia woli.


--
Pozdrawiam,
Sebcio

do góry

Kasia Haratym <k...@w...pl> writes:

> Regulamin nigdy nie jest sprzeczny z ustawą - ci co tworzą regulaminy
> to nie idioci.

Cos nowego?

> Jaki bank ma w tym interes? Przecież może wniosek odrzucić i po
> kłopocie. To jak napisałam nie jest w banku interesie.

Wniosek, jasne. Tylko kto wysyla wniosek jesli chce rozwiazac umowe?
Nalezy wyslac oswiadczenie woli o rozwiazaniu umowy, a nie jakies
"wnioski".

> Uważam, że kretynizmem jest nazywanie posiadaczy kont w mBanku
> gołodupcami w momencie gdy kombinujesz jak zarobić 50-100 PLN więcej
> na lokacie w innym banku. Ot takie skojarzenie, nad którym może warto
> się zastanowić.

Obawiam sie ze tylko biedakow stac na wyrzucanie pieniedzy w bloto.
Moze dlatego sa biedakami.
--
Krzysztof Halasa

do góry

Sebcio wrote:
> witek pisze:
>
>> Powinni w Polsce wprowadzić pozew zbiorowy, może wówczas by się co
>> niektórzy uspokoili ze swoimi wygłupami co trzeba, a co nie trzeba.
>
> Ja wysłałem im mailem podpisane za pomocą certyfikatu
> kwalifikowanego wypowiedzenie usługi eMakler. W odpowiedzi dostałem
> informację że mam im wysłać takie wypowiedzenie pocztą tradycyjną, na
> ichnim formularzu. Odparowałem że w regulaminie nie ma takiego wymogu a
> ja swoim działaniem zachowałem "formę pisemną". W odpowiedzi dostałem że
> "forma pisemna" oznacza formę papierową.
>
> Zastanawiam się co zrobić. Pozwać ich do sądu cywilnego czy nie
> robić nic, uznawszy że wypowiedzenie zostało skutecznie doręczone ? Bo
> nie mam zamiaru poddać się jakiejś pewnej siebie acz niedouczonej
> panience z mLinii, która wie lepiej od ustawodawcy co uznaje się za
> formę pisemną oświadczenia woli.
>
>

Złożyć reklamację na mLinii
W reklamacji napisz, że dnia takiego i takiego złożyłeś wypowiedzenie
usługi i do dnia dzisiejszego nie dostałeś potwierdzenia jej zamknięcia.
Zapisać nr reklamacji

Po 14 dniach złożyć reklamację do reklamacji nr, że nie dostałes
odpwiedzi na reklamację. I powtórzyć reklamację poprzednią.

Po trzech razach spakować wszystko zipem i wysłać do wyborczej.

do góry

Budzik pisze:
> bardziej warte niz wrobienie dowodu?

Tak, bo taki dokument jest niepodważalny i bank nie ma praktycznie
żadnego pola manewru np. na podstawie rzekomej niezgodności podpisu. W
razie jakichkolwiek wątpliwości niech je rozwieje w kancelarii notariusza.

--
pzdr, Michał
http://finances.pl
http://social-lending.pl

do góry

witek pisze:

> W reklamacji napisz, że dnia takiego i takiego złożyłeś wypowiedzenie
> usługi i do dnia dzisiejszego nie dostałeś potwierdzenia jej zamknięcia.
> Zapisać nr reklamacji

Tak chyba zrobię, po ostatnim mailu w którym zasugeruję aby przed
udzieleniem kolejnej głupiej odpowiedzi skonsultowali się z ich działem
prawnym. Domniemuję że tam są lepiej poinformowani...


--
Pozdrawiam,
Sebcio

do góry

Sebcio wrote:
>
> Tak chyba zrobię, po ostatnim mailu w którym zasugeruję aby przed
> udzieleniem kolejnej głupiej odpowiedzi skonsultowali się z ich działem
> prawnym. Domniemuję że tam są lepiej poinformowani...
>

Nie sądzę.
W pewnym banku prawnicy bez mrugniecia okiem łykneli cytat, że brak
odpowiedzi na reklamację w ciągu 14 dni oznacza jej uznanie. :)

do góry

witek pisze:

> Nie sądzę.

Ach, ja naiwny... ;)

> W pewnym banku prawnicy bez mrugniecia okiem łykneli cytat, że brak
> odpowiedzi na reklamację w ciągu 14 dni oznacza jej uznanie. :)

No cóż, mimo wszystko liczę chociaż na to że zerkną we wskazane przeze
mnie jak na talerzu artykuły aktów prawnych. Na razie jednak czekam na
odpowiedź... :)


--
Pozdrawiam,
Sebcio

do góry

Dnia Mon, 13 Apr 2009 21:18:04 +0200, Kasia Haratym napisał(a):

>
> Regulamin nigdy nie jest sprzeczny z ustawą - ci co tworzą regulaminy to
> nie idioci.

w mBanku? Owszem, idioci. I tworzą regulamin sprzeczny z Ustawą, a co
więcej - nawet i ten regulamin jest olewany.

Wyjaśnij, proszę, jakli punkt regulaminu mówi, że paszport nie może być
dokumentem tożsamości obywatela RP? Bo zapis który explicite mówi o tym, że
może w tym regulaminie jest. Cytuję, żebyś nie pisała, że nie ma:
§ 2.
Przez użyte w Regulaminie określenia należy rozumieć:
1. dokument tożsamości - dowód osobisty, paszport lub karta pobytu [...]

Gdzie jest zapis, że paszport tylko dla obcokrajowca, słucham?

--
___________ (R)
/_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
___/ /_ ___ ul. Na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012 378 31 98)
_______/ /_ GG: 3524356
___________/ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/

do góry

On Sun, 12 Apr 2009, Adam Płaszczyca wrote:

> Dnia Sat, 11 Apr 2009 20:24:03 +0200, Rafal Jankowski napisał(a):
>
>> tego podania nie uznają i kredytu nie odpuszczą to podejrzewam, że się
>> złamię i powędruję do UM z podaniem w zębach o nowy dowód, chociaż będzie
>> się to wiązało z poczuciem wydymania, ale jednak jest to mniejsza strata
>> czasu niż ciąganie się po sądach.
>
> Jakiego podania? Żądania, nie podania.

Co do tego zgoda, nieprecyzyjnie się wyraziłem.

> A jak nie odpuszczą, to olej, to oni do sądu co najwyżej mogą pójść.

A tutaj się nie zgodzę. Jeśli oleją moje wypowiedzenie i przedłużą umowę
kredytową obciążając mnie kosztami to ja mam problem i muszę z nim iść do
sądu a nie bank. Komu sąd przyzna rację to inna sprawa.
Dzwoniłem dziś ze swoim problemem do rzecznika praw konsumenta przy UM w
Gdańsku i tam powiedziano mi, że jeśli bank sobie zastrzegł w umowie, że
do wypowiedzenia umowy jest konieczny dowód osobisty i ich formularz to
muszę się do tego dostosować i nie jest to klauzula niedozwolona. Język
osoby przy telefonie sugerował, że po drugiej stronie jest raczej jakaś
licealistka na stażu w urzędnie niż prawnik, więc nad tym bym się nie
rozwodził, ale:

Dzwoniłem też do arbitra bankowego, który pełnił dziś dyżur na portalu
Stowarzyszenia Konsumentów Polskich http://www.skp.pl/, niejakiej
Katarzyny Marczyńskiej i tam poinformowano mnie, że:

a) paszport nie jest dokumentem tożsamości w RP
b) bank w mojej sprawie ma rację i jeśli nie mam aktualnego dowodu to bank
może moje żądanie olać

To już nie jest fun, bo zdaje się że takie spory jak mój są/mogą być
rozstrzygane przez arbitrów bankowych i ich wyroki są tak samo ważne jak
orzeczenia sądu(???).

Póki co wysłałem poleconym wypowiedzenie umowy z potwierdzeniem
doręczenia, zobaczymy co będzie dalej.

do góry

Rafal Jankowski wrote:
>
> Dzwoniłem też do arbitra bankowego, który pełnił dziś dyżur na portalu
> Stowarzyszenia Konsumentów Polskich http://www.skp.pl/, niejakiej
> Katarzyny Marczyńskiej i tam poinformowano mnie, że:
>
> a) paszport nie jest dokumentem tożsamości w RP
> b) bank w mojej sprawie ma rację i jeśli nie mam aktualnego dowodu to
> bank może moje żądanie olać
>
> To już nie jest fun, bo zdaje się że takie spory jak mój są/mogą być
> rozstrzygane przez arbitrów bankowych i ich wyroki są tak samo ważne jak
> orzeczenia sądu(???).
>

To się nadaje na pierwszą stronę wyborczej.
Jak widać arbitra bankowego tez nalezy omijac z daleka.

do góry