eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiAwantura o pożyczkomaty w metrze....Re: Awantura o pożyczkomaty w metrze....
  • Data: 2016-05-30 23:57:28
    Temat: Re: Awantura o pożyczkomaty w metrze....
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik J.F. j...@p...onet.pl ...

    >>Np. w tym, ze takiego kredytu nie da sie spłacic przed czasem.
    >>Podczas rozmów w banku te mozliwosc pokazywano wrecz jako korzysc -
    >>mozliwosc wczesniejszej spłaty bez dodatkowych opłat.
    >>Nikt sie nie zajaknał jednak, ze jak kurs CHF w ciagu jednego dnia
    >>gruchnie
    >>o 30% to stanie sie to praktycznie niemozliwe...
    >
    > Alez mozna. Tylko trzeba miec odpowiednia ilosc CHF - np w spadku po
    > szwajcarskiej ciotce :-)
    > Mozna tez splacic w PLN - ale trzeba ich miec odpowiednio wiecej.
    >
    Dlatego napisałem, ze to jest PRAKTYCZNIE niemozliwe...

    > To, czego sie czepiasz, to calkiem inna sprawa - nie zawiera sie sie
    > krotkoterminowego kredytu walutowego !
    > Bo kurs moze jutro skoczyc o 30% i sie przez rok utrzymac. Czy jak
    > widac - przez 7 lat.
    >
    > Ale banki wciskaly dlugoterminowe.
    >
    > Biorac dalej pod uwage, ze klient raczej nie mial grubszej gotowki, ze
    > banki sie zabezpieczaja przed zbyt szybka splata roznymi karami
    > umownymi, ze nizsze odsetki umozliwiaja szybsza splate kapitalu, ze
    > nizsza rata na CHF umozliwia szybsza splate kapitalu na dopoki kurs
    > nie skoczy (o ile bank to dopuszcza) to wcale nie jest takie pewne,
    > czy zlotowkowy wyjdzie lepiej.
    >
    No własnie nie! Reklamowały, ze mozna spłacac wczesniej, ze to jest bez
    dodatkowych kosztów.

    > I ciagle zly przyklad dobierasz - 30% to jest zmiana, z ktora klient
    > powinien sie liczyc.

    Klient to by sie moze i liczył gdyby mu to specjalista, ktoremu zaufał,
    wytłumaczył...

    > W koncu doswiadczenie mu podpowiada, ze kursy sie zmieniaja. I
    > powinien sie z tym liczyc.
    > Problem jest, ze skoczyl o 100% (tez nie calkiem).
    >
    Problem w tym, ze doswiadczenie w starciu ze specjalista w banku wypada
    blado.
    Co ja tam wiem, skoro bank mowi, ze nie ma niebezpieczenstwa drastycznej
    zmiany kursu...

    > Mieszkanie po takim skoku bedzie niesprzedawalne przez pewien czas.

    Przez pewien czas? Masz jakies informacje od banków?

    > O - to jest ryzyko. W przypadku, gdy dostaniesz lepsza propozycje
    > pracy gdzies dalej.
    > Ale to samo grozi w PLN, gdy ceny nieruchomosci spadna !
    > Czy jesli wziales kredyt na 110% wartosci.

    Z dnia na dzien tanie mieszkania o połowe? Jakos nie sadze...

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1