eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiBank odpowiada za sprawdzenie zgodności nr konta i danych właściciela › Re: Bank odpowiada za sprawdzenie zgodnosci nr konta i danych wlasciciela
  • Data: 2008-12-23 11:14:08
    Temat: Re: Bank odpowiada za sprawdzenie zgodnosci nr konta i danych wlasciciela
    Od: BK <b...@g...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On 23 Gru, 11:35, Adam Płaszczyca <t...@o...spamnie.org.pl>
    wrote:
    > Dnia Mon, 22 Dec 2008 09:48:55 -0800 (PST), BK napisał(a):
    >
    > > Po pierwsze nie sadze zebys byl prawnikiem wybitnym na tyle zeby tak
    > > besztac sedziow SN. Sadzac po Twoich wypowiedziach nie zapoznales sie
    > > nawet dokladnie z tescia wyroku a bsztasz ludzi, ktorzy go wydali.
    > > Proponuje jednak zachowac jakis poziom - troche kultury.
    >
    > Kultura to nie włazidupstwo. SN kiedyś popełnił wyrok mówiący, że w
    > przypadku delegacji dojazd nie liczy się jako czas pracy.
    > Pieknie. Zatem pracodawca wysyła Cię codziennie pociągiem do innego miasta,
    > czas podróży to 3 godziny w jedną stronę, na miejscu pracujesz 2 godziny,
    > wracasz kolejne 3 godziny.
    > Efekt - za każdy dzień masz płacone 1/4 dniówki. I nie ważne, że przecież
    > nei jedziesz dla własnej przyjemności, że jesteś w dyspozycji pracodawcy i
    > wykonujesz jego polecenia.
    > SN orzekł i już.
    > --
    >      ___________ (R)
    >     /_  _______      Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122688
    >   ___/ /_  ___    ul. Na Szaniec 23/70, 31-560 Kraków, (012) 3783198
    >  _______/ /_     Wywoływanie slajdówhttp://trzypion.pl/
    > ___________/    GG: 3524356



    Ale ja nie mowie o tym, ze SN jest nieomylne. Nikomu nie kaze wlazic
    SN w dupe. SN to tez ludzie, tez maja swoje poglady i tez popelniaja
    bledy. Ale zeby cos krytykowac np. wyrok warto go najpierw poznac,
    poznac sprawe, w ktorej zostal wydany.

    Trzeba do wszystkiego podchodzic racjonalnie.

    Pomylki sadowe zdarzaja sie i w SN.

    Ale uwazam, ze jakims nieporozumieniem jest krytykowenia orzeczenia,
    gdy:

    1. nie zna sie tego orzeczenia
    2. nie zna sie tej sprawy
    3. przedmiotowe orzeczenie nie jest w zaden sposob nowatorskie czy
    odkrywcze bo wpisuje sie w to co obowiazuje w naszym systemie prawnym
    "od zawsze", jest to poprostu kolejne orzeczenie potwierdzajace ta
    zasade wynikajaca z przepisow KC i Pb, sprawa trafila do SN chyba
    wylcznie dlatego, ze BRE probowal argumentowac, ze umowa NBP z US
    rodzi takze skutki dla BRE, i juz

    --

    Zgodzisz sie ze mna? Czy nie? :)

    Bo ja chetnie poslucham jakis argumentow ale obrazanie sedziow, ktorzy
    wydali wyrok, ktorego sie _nie zna_ jest wlasnie przejawem braku
    kultury. Bo jak mozna krytykowac cos czego sie na oczy nie widzialo,
    na temat czego ma sie wiedze jedynie z przekazow medialnych, ktore jak
    doskonale wiemy wypaczaja takie kwestie :)

    Pozdrawiam

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1