eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.wgpwEuroSzlamowanie .....Re: EuroSzlamowanie .....
  • Data: 2011-07-01 15:47:46
    Temat: Re: EuroSzlamowanie .....
    Od: root <r...@v...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Dnia Fri, 01 Jul 2011 17:18:53 +0200, totus napisał(a):

    > root wrote:
    >
    >> Dnia Fri, 01 Jul 2011 13:28:39 +0200, totus napisał(a):
    >>
    >>> root wrote:
    >>>
    >>>> Powiedz jeśli prowadziłbyś bank i gość wpłaciłby ci 100zł a ty
    >>>> pożyczyłbyś 90 zł innemu gościowi. Czy to jest Twoim zdanie nielegalne
    >>>> lub moralnie nieodpowiednie?
    >>>>
    >>>
    >>> To jest legalne bo dopuszczone prawem stworzonym przez polityków. Ja bym
    >>> robił to samo. Gdybym miał bank to chciałbym osiągać zysk dozwolony
    >>> prawem. Moralność i hierarchie wartości każdy ma swoją.
    >>
    >>
    >> Przyznam że Cię nie rozumiem. O co właściwie chodzi? Za każdym razem
    >> wyślizgujesz się jak ryba, żeby tylko nie zająć stanowiska. Czy system w
    >> którym bank pożycza pieniądze depozytariuszy jest wg Ciebie dobry czy zły?
    >> Ciągle stosujesz ten sam oklepany zwrot: "Jeśli prawo zezwlala na ..., to
    >> ktoś może to ... robić".
    >
    > Dla kogo dobry? Dla kogo zły? Jeżeli depozytariusz wie, ze jego pieniądze są
    > pożyczane dalej na budowę domu w 92% i godzi się na to za odsetki oraz gdy
    > obie umawiające się strony są zadowolone z umowy to system jest dobry. Bo
    > chcącemu nie dzieje się krzywda. Ale konsekwencje są takie, ze depozytariusz
    > po obejrzeniu wiadomości w tv nie może spodziewać się w banku więcej
    > pieniędzy niż 8% bo krach na giełdach. Lub jeżeli chce mieć w banku cały
    > wkład dostępny kiedy mu przyjdzie do głowy to nie może się spodziewać zwrotu
    > z inwestycji. Nie może mieć jednego i drugiego razem. To trudne ale tak
    > jest. Kicha jest wtedy gdy więcej niż 8% depozytariuszy zgłosi się
    > jednocześnie po swoje wkłady. Udajesz, ze nie rozumiesz, że błąd jest w
    > umowie o depozyt w połączeniu z umową o kredyt. Depozyt jest a vista a
    > kredyt tych samych pieniędzy jest na 20 lat. Gdyby umowa o depozyt była na
    > 20 lat to wtedy kredyt na 20 lat nie powodowałby niestabilności systemu.
    > Pytanie zasadnicze jest kto jest właścicielem pieniędzy zdeponowanych w
    > banku. Depozytariusz czy bank. Jeżeli depozytariusz to bank nie może bez
    > jego zgody pożyczać nie swoich pieniędzy. Jeżeli bank to depozytariusz nie
    > może dopominać się tych pieniędzy kiedy mu przyjdzie do głowy. Wiesz to?
    > pewnie, że wiesz. W banku pieniądze są Twoje jak w OFE. Dla mnie to
    > oczywiste nie jest. Bo bank mówi, że pieniądze są moje a potem zarządza nimi
    > jak swoimi. Jak wszyscy zachowują się jak zwykle to 8% wystarczy by pokryć
    > płynność, ale jak wojna to wszyscy są posrani bo pieniądze są w obrabiarkach
    > i cegłach.
    >
    >>
    >>>
    >>>> Kreacja to efekt sztucznego/księgowego rozmnożenia owych 100zł przez
    >>>> grupę banków z których każdy pożycza tylko 90% kwoty SWOICH depozytów.
    >>>>
    >>> Wyszliśmy od kwestii kto stworzył tą rzeczywistość. Ty mówisz, że
    >>> bankierzy, a ja że politycy. To politycy stworzyli rzeczywistość w której
    >>> właściciel pieniędzy po wpłaceniu ich do banku może mieć bezpieczeństwo
    >>> wkładów, wypłaty na każde żądanie i zyski z inwestycji. Każdy kto
    >>> cokolwiek rozumie z gospodarki wie, że to jest niemożliwe. Jak bank z
    >>> pieniędzy na żądanie skredytuje budowę domu to wiadomo, że bank jest
    >>> niewypłacalny. Nie dlatego, że kredytobiorca jest niewypłacalny tylko
    >>> dlatego, że spłata kredytu nastąpi w czasie którego właściciel pieniędzy
    >>> nie bierze pod uwagę. Dlaczego tak się dzieje? Bo parlament uchwalił
    >>> takie prawo, a bankier chce zarobić dodatkowo nie ponosi
    >>> odpowiedzialności bo gdy ma upaść to podatnik rękami polityków za niego
    >>> zapłaci. Ty mówisz, że winien bankier bo korzysta z prawa, a ja że
    >>> polityk bo głupie prawo uchwalił.
    >>
    >> A więc jednak to głupie prawo. Brawo! Zatem uchwal takie prawo, które
    >> zabrania bankom udzielania kredytów w ogóle, bo inaczej nie da się
    >> wyeliminować kreacji pieniądza.
    >>
    >>>Banki są niewypłacalne nie dlatego, że
    >>> maja niewypłacalnych kredytobiorców tylko dlatego, ze pieniądzmi na każde
    >>> żądanie kredytują elektrownie gdzie umowa zwrotu pieniędzy jest na 30
    >>> lat. Nagminne są kredyty hipoteczne na >20 lat. Znasz kogoś, kto bierze
    >>> pod uwagę, że jego pieniądze w banku są niedostępne przez taki okres?
    >>> Właściciel pieniędzy chce pieniądze z bankomatu, pewności wypłat i zyski
    >>> z inwestycji ale o cyklu inwestycyjnym nie chce słyszeć i jego
    >>> reprezentanci mu to dają. Zbiorą się i uchwalą, że 2+2=15. Ty uważasz, ze
    >>> odpowiedzialni są bankierzy, ja, że politycy. Nie można zjeść ciastko i
    >>> mieć ciastko.
    >>
    >> Człowieku przecież bank daje ci odsetki więc wiadomo że robi Twoimi
    >> pieniędzmi biznes. Ty o tym wiesz i sie na to godzisz. Nie żadasz od
    >> polityków, żeby ci gwarantowali wypłatę tylko żeby pilnowali czy banki
    >> postępują rozsądnie. Mimo to chcesz odsetek więc ponosisz ryzyko. Istnieje
    >> stosunkowo małe ryzyko,ze bank nie zwróci ci pieniędzy więc i odsetki są
    >> gówniane.
    >> Chcesz powiedzieć, że ktoś wpłacając pieniądze nie wie o tym że te jego
    >> pieniądze zaraz zostaną wytransferowane w postaci kredytu w inne ręce.
    >> Obrażasz mnei czy jak? ;)
    >>
    > A obraziła by cię informacja w banku, że właśnie Twoje pieniądze będą Ci
    > wypłacane w ratach przez 20 lat bo skredytowałeś kredyt hipoteczny sąsiada?
    >
    >>
    >> Opisywany przez
    >>> ciebie proceder zrobienia ze 100 jednostek 1000 jednostek w systemie
    >>> bankowym jest dopuszczony prawem, którego nie uchwali bankierzy.
    >>> Uchwalali politycy by stymulować gospodarkę. To jest ich sposób na druk
    >>> pieniędzy.
    >>
    >> Kurna ten proceder nie ma nic wspólnego z prawem, ale jest normalnym
    >> skutkiem faktu, że Ty możesz pożyczyć pieniądze w jednym banku i włożyć je
    >> na depozyt w innym, co pozwoli temu drugiemu bankowi udzielić kolejnego
    >> kredytu kolejnej osobie. Co chesz wprowadzić żeby to ukrócić. Świadectwo
    >> pochodzenia pieniędzy?
    >
    > Prześledźmy to perpetum mobile. 1 wpłaca do banku A 100. Bank A zatrzymuje 8
    > i pożycza 2 92. 2 leci do banku B z cała kwotą 92. Bank B pożycza 3 84,64 bo
    > 8% zatrzymał. Gdzie tu jest cudowne namnożenie? Pokaż mi swoja maszynę na
    > cyfrach. Gdzie namnożenie pieniędzy występuje z samego faktu pożyczania
    > pieniędzy wkładców. Zadziwia mnie brak ambicji twórców tego filmu. Dlaczego
    > ze 100 do 1000, a nie do 10 000 lub 100 000 czy do 100000000000000000000000.
    > albo do 100000^100000000. Było by jeszcze bardziej dramatycznie.

    No problem mówisz - masz!
    Bank na podstawie statystycznych badań doszedł do wniosku że nie potrzebuje
    trzymać wszystkich depozytów ale tylko 10%, bo tyle średnio wpada do niego
    klientów żeby je wypłacić w postaci gotówki. Postanawia je "zdefraudować" i
    zaczyna się lichwa.

    Bank 1 bierze 100 zł od depozytariusza i zatrzymuje 10zł tytułem rezerwy,
    na wypadek gdyby mu klienci chceili wypłacić gotówke. Pozostałe 90zł daje
    panu A w postaci pożyczki 90zł.
    Pan A kupuje sobie samochód i wpłaca na rachunek bankowy dilera kwotę 90zł
    w banku 2.
    Teraz bank 2 stwierdza że ma 90zł w depozycie więc zatrzymuje na wszelki
    wypadek 9zł a 81 zł pożycza panu B na lodówkę.
    Już teraz mamy 100zł - początkowy depozyt i 90+81=171zł udzielonych
    kredytów!
    Oczywiście pan B biegnie do sklepu i płaci 81zł za lodówkę sprzedawcy a
    dokładniej płaci kartą na jego rachunek w banku 3.
    Teraz bank 3 ma 81 zł depozytu i postanawia zatrzymać sobie jak zwykle
    8,10zł a resztę czyli 72,9 zł postanawia pożyczyć pani D na zakup zgrabnych
    bucików.
    Teraz mamy początkowy depozyt 100zł
    A kredytów: 90+81+72,9=243zł

    Proces może się ciągnąć w nieskończoność a suma szeregu geometrycznego
    kolejnych kredytów wynosi 100zł/0,1 = 1000zł gdzie 0,1 = 10% - stopa rezerw
    obowiązkowych.

    Jeśli proces się zatrzyma wcześniej, to oczywiście mnożenie pieniędzy
    (długu) też się zatrzyma aczkolwiek średnia będzie bardzo zbliżona do
    maksymalnej wartości w tym wypadku 1000zł.
    JKak widzisz drogi Totusie. Pieniądz rodzi pieniądz (a w zasadzie - dług)
    Bez względu na to czy stopa rezerw bedzie wynosiła 10% czy 99% proces
    namnazania bedzie zawsze istniał. Oczywiście rząd może go zmniejszać lub
    zwiększać regulując stopę rezerw obowiązkowych. Granicą jest oczywiście
    100% rezerwy ale to oznacza,ze bank nie może pożyczać pieniędzy w ogole.


    >> Zwyczajnie musiałbyś zakazać udzielania kredytów w ogólności lub np
    >> wprowadzić bezwzględny zakaz posługiwania się pieniądzem elektronicznym,
    >> czekami/saldami na kontach i tzw. kredytów bezgotówkowych. Tylko czysta
    >> żywa gotówka - wtedy nawet jkeśli bank chciałby komuś dać kredyt nie
    >> mógłby bo nie miałby monet. A zatem Szariat. Tylko, że nawet w krajach
    >> islamskich jest to omijane.
    >> Wiem, wiem. Napiszesz że Ty osobiście niczego nie chcesz zabronić a prawo
    >> kreują politycy.
    >
    > Takie masz wnioski? No cóż.

    Nie mam siły. Zawsze to samo "no cóż" świadczace o niezwykłej wiedzy i
    mądrości, którą nie masz zamiaru podzielić się z głupiutkim misiem bo i tak
    nie zrozumie. No cóż niech tak będzie ;)

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1